brak wolnych kobiet w Polsce, dramat mężczyzn

żony chyba muszę szukać na filipinach, bo w Polsce nie ma szans wolne się jedynie paszteciary, wieloryby +30 i wielodzieciate byłe prostytutki, masakra te wartościowe to już od 14 roku życia są pozajmowane, dramat

no to leć na Filipiny, to piękny kraj, tylko jedz na jakąś wieś bo stolica Manila to ogromne miasto, duzo wieksze niz Warszawa, przeludnione, brudne, hałaśliwe, duzo biedakow, tysiace prostytutek

Widocznie tez jesteś niezbyt urodny albo marnie sie starasz skoro dla ciebie te najgorsze zostają.

Wpadnij do Łodzi trzy babki przypadają na jednego faceta

Poza łodzia to jednak chyba jest więcej facetów...

w Krakowie 3 facetów przypada na kobietę .. to może miasta łódź i kraków powinny się połączyć? :)

W Krakowie stan na rok 2014 kobiet było 53,4 procenta, mężczyzn 46,6 procenta.

Ja bym bardzo chciał żonę z Filipin najlepiej z Erasmusa co trochę polski umie one są takie piękne!!! W tej chwili na studiach przyjaźnie się ze studentkami z Ukrainy, Białorusi, Litwy, Węgier, Finlandii (równie piękne) i Słowacji. I co ciekawe mam więcej przyjaciółek wśród cudzoziemek niż naszych Polek. Już się nauczyłem że naszymi się trudno gada mają ciągle fochy, ekscytują się tylko na spontanicznymi frajerami w rurkach, z dobrą furą, do tego takie smutne, polki mi się znudziły są zbyt wymagające a od siebie nic.

Człowieku to bierz się za zajęte z takimi nawet łatwiej tylko musisz dobrze znać gościa któremu podbierasz towar. Musisz być jego przeciwieństwem (przynajmniej takiego udawać) idź i grzesz :)

Polecam rozwódki. Mamy takich coraz więcej w PL. Jeżeli lubisz cudze bachory oczywiście.

rusz tyłek na polonistykę tak jest zagłębie wolnych kobiet

bierz sie za samotne matki,czesto sa napalone