Czy mam już kupić mandarynki i kapustę kiszoną czy się zmarnują do świąt?

Mam dylemat...kupować już takie rzeczy?;-/ nie chcę przed świętami robić zakupó, w tym tygodniu wszystko kupię. O kapustę i mandarynki się głównie boję;-/

mandarynki nie wytrzymają

ale ogórki kiszone trzymam nawet rok, to kuxwa kapucha nie wytrzyma dwóch tygodni?? ech...dla mnie to jest stres. Ja już wczoraj robiąc zakupy podstawowe widziałam tłumy w sklepie, aż mi sie śniaanie cofnęło, blee...nienawidzę przedświatecznej gorączki. Sylwka tez nienawidzę.;-//

to po co chodzisz do jakiś molochów, idź do zwykłego sklepu to w zadnych kolejkach stać nie będziesz

kapustę kiszoną można kupić spokojnie ale w zamkniętym pudełku , mandarynki, pomarańcze za tydzień wyrzucisz , zgniją co roku o tej porze jest szał kupowania a dzień po świętach na śmietniku leżą ZIELONE szynki, kiełbasy i inne wędliny zepsute , nawet koty śmietnikowe nie chcą tego zjeść !

Tragedia, a w Afryce w tej chwili umiera jakieś 100 dzieci, jeśli nie więcej, ztakimi wielkimi nadętymi brzuszkami i skóra na samych kościach. Wstyd. Molochy?? Tzn hipermarkety??/ A wiesz, że dobrze gadasz? Pójdę do warzywniaka i sklepiku osiedlowego na rogu, tam kupię kapuche. Czemu na to nie wpadłam? Bo ejstem typowym konsumpcjonistą 21 wieku, lol;-))

up