czy inne kobiety podrywają waszych mężczyzn?

jak na to reagujecie? chodzi mi bardziej o kobiety, które wiedzą, że oni są z wami. ja przykładowo mam w osiedlowym sklepie panią kasjerkę, która od ostatniego czasu podrywa mojego chłopaka, gdy ten przyjeżdza do mnie i zahacza po smakołyki dla mnie. są to głupie teksty z tego co mi opowiada... trochę mnie to denerwuje. dziewczyna młoda, ale ma takie tlenione blond włosy i spore odrosty. urodą i inteligencją chyba nie grzeszy. nie czuję zagrożenia, co nie znaczy, że nie czuję się zazdrosna i wnerwiona. może zacznę z nim przychodzić tylko do tego sklepu i patrzeć na nią spod byka. bo rzekome niegrzeczne "nie" nie działąją na nią :p a jak to u was? macie to gdzieś czy odwrotnie?

Nigdy nie lekceważ wroga.

mój na każdym kroku jest podrywany, ale to normalne... w końcu płci przeciwne się przyciągają, a uważam, że ma mocniejsze strony, niż wygląd... mimo wszystko... ma ciągłe branie... faceci mają lepiej

jak widać autorka też inteligencją nie grzeszy, ale uważa się za lepszą :o dziewczyno, z każdego Twojego zdania wygląda "mariolka-blachara" a zdanie masz o sobie, że ho-ho