ile w tym roku wydacie na prezenty dla dzieci i ogolnie swieta ? jakie potrawy

Zagoszcza u was na swiatecznym stole?choinka zywa czy sztuczna?:)i czy macie pomysl na jakies dodatkowe prezenty?bo te od mikolaja swoja droga;)

Prezenty tylko dla dziecka i dla tesciowej. Dla dziecka wydalismy pewnie ok 200 zl. Dostanie od chrzestnych tez za ok 100-120 zl. My dla chrzesniaka za taka sama cene. Tesciowa dostanie od nas na spolke odkurzacz za ok. 150 zl. I to by bylo na tyle. Choinka bedzie zywa. Na stole bedzie skromnie bo beda tylko 3 osoby dorosle. A nie mam zamiaru potem zdychac z przezarcia:P .bedzie barszcz,pierogi z grzybami,ryba po grecku,karp smazony i w śmietanie,sledzie. Moze lazanki z makiem.salatka(nie wiem jaka,mozliwe ze tradycyjna warzywna),kompot z suszu,chleb i ziemniaki. Na pierwszy dzien na sniadanie dodam pieczone miesa (2 rodzaje) a na obiad faszerowane udka ktore zamowie:P ciasta to makownik,keks i pierniczki.

Oczywiscie mowilam o spolce jezeli chodzi o prezent dla tesciowej:my i brat z zona meza. A i nie wiem co masz na mysli piszac o dodatkowych prezentach?

Na prezenty miałam przeznaczone 400 zł i tyle wydałam, wszystko już mam łącznie ze słodyczami. Wliczam w to prezenty dla wszystkich: mój chłopak, brat, rodzice, wujek i dwójka dzieciaków w wieku 1 rok i 3 lata. Wigilię robię w tym roku ja ale nie wiem ile wydam bo nie liczyłam. Z potraw na stole będzie barszcz z uszkami, groch z kapustą i grzybami, ziemniaki, sos grzybowy, kompot z suszu, ryba po grecku (karpia nie robię bo i tak nikt u mnie nie chce jeść więc nie ma sensu potem wyrzucać) i krokiety z pieczarkami. Z ciast robię tylko sernik i to na małej blaszce. Słodyczy dla siebie nie kupowałam bo nie przepadam za nimi a wiem, że i tak w prezentach dostanę. W pierwszy i drugi dzień świąt będę jeść to co zostanie z wigilii zrobię tylko jeszcze sałatkę jarzynową. Część mam już zrobioną i zamrożoną: uszka, groch z kapustą i krokiety. Barszcz i rybę przygotuję dzień wcześniej, to samo z sałatką i sernikiem. W dzień wigilii pozostanie tylko przygotowanie kompotu, ugotowanie ziemniaków i podgrzanie reszty potraw. Choinkę mam sztuczną, już stoi :)