Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość danilla

do bogatych facetów lub dobrze sytuowanych

Polecane posty

Gość danilla

moglibysciie zwiazac sie z biedna dziewczyna? malo zarabiajaca? mówi się, ze milosc w zyciu najwazniejsza, a jednak ludzie patrzą na kasę, i nie tylko kobiety stad moje pytanie... zauwazylam, ze bogatych ciagnie do bogatych,na palcach jednej reki z ledwoscia moge policzyc malzenstwa gdzie jedno zarabia kilka razy wiecej od drugiego wiec jak to naprawde jest? i nie chce tu nikogo oceniac, ani co jest wlasciwe a co nie, tylko poznac wasze poglady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakładasz błędnie, że jeśli ktoś jest biedny materialnie, to od razu jest bogaty duchowo i potrafi obdarzać prawdziwą miłością. To nie jest prawda. Ludzie biedni bywają strasznymi materialistami, tylko po prostu nie mają warunków, by się to ujawniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Jesli jest dom dzieci i rodzina to normalne że trzeba im zapewnić byt i warunki.Szkoda tylko że faceci nie poczuwają się do takiego obowiązku i nie ma to nic wspólnego ze statusem posiadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danilla
ja nigdzie tego nie napisalam, niczego takiego nie zakladam sa ludzie roznie zarowno wsrod biednych i bogatych bogaty ma jednak wiekszy wybór, nie ma co sie oszukiwac moje pytanie bylo jasne, nie bronie wcale biednych, znam bogatych na poziomie i nie zepsutych, a rowniez zalosnych tak samo jak i tych powiedzmy biednych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość to fikcja, legenda wymyślona dla motłochu, aby żyło im się lepiej i aby widzieli w życiu jakiś sens. Ludzie na ogół wiążą się z osobami które mają podobny status społeczny i materialny, nikt nie lubi być wykorzystywany. Po co miałbym się wiązać z osobą znacznie biedniejszą od siebie? Ba... nawet niespecjalnie znam takie kobiety, bo środowisko w którym się obracam odzwierciedla mnie samego i ma mniej więcej ten sam poziom. Życie to nie pretty woman, ani bajka o kopciuszku i w realu jest to bardzo rzadko spotykane, no chyba że najpierw ludzie się ze sobą zwiążą, a dopiero później któreś z nich zacznie więcej zarabiać, wtedy takowa możliwość istnieje... choć najczęściej osoba której udało się podnieść status społeczny z czasem odchodzi do osoby godnej swojego poziomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu jesteś za głupia aby to zrozumieć. Bieda finansowa często idzie w parze z biedą umysłową, dlatego facet dobrze sytuowany który prawdopodobnie jest po prostu wykształcony i mądry i pracowity nie będzie się zakochiwał w nieudaczniczce życiowej pracującej na magazynie za 1200

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale miłość istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu autorko zadajesz w ogóle to pytanie? Pewnie dlatego że ciebie samą biedacy nie interesują i liczysz na to że jakiś bogacz cię zechce, abyś mogła spokojnie korzystać z nie swoich pieniędzy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale miłość istnieje x Brednie, istnieje zakochanie, fascynacja, pożądanie... potem co najwyżej może być przyjaźń, przywiązanie, zaufanie, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj ich. Ja jestem żywym przykładem, że można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytaj sobie arty o sponsoringu. Wśród wymagań wobec kandydatek na utrzymankę znajduje se przede wszystkim: uroda, kobiece kształty, wedle uznania – tu nie ma standardów, to kwestia indywidualna, inteligencja, umiejętność poprowadzenia interesującej rozmowy, dobre maniery, znajomość języków obcych, towarzyskie obycie. Taki dekalog znalazłem w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet dobrze sytuowany który prawdopodobnie jest po prostu wykształcony i mądry i pracowity x hehehe do zdobycia bogactwa nie jest potrzebne ani wykształcenie, ani inteligencja, ani pracowitość, liczą się znajomości, tak było, jest i będzie. Najwięksi myśliciele tego świata często żyli w ubóstwie, a najbardziej pracowici byli i są nadal niewolnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość setseni
ach ty inteligencie piszesz, ze nie jestem w stanie czegos zrozumiec, ja zadalam tylko pytanie:) mozna byc inteligennym i wyksztalconym, a wcale nie zarabiac duzo sa ludzie po ASP, nauczyciele itd, niektorzy wola rozwijac swoja pasje lub robic kariere osobiscie znam nawet takie osoby które zdecydowaly sie zarabiac mniej zeby np rozwijac sie naukowo, a w Pl naukowcy na uniwersytetach niekoniecznie duzo zarabiaja wiec akurat o braku twojej inteligencji swiadczy fakt, ze wg Ciebie kazda malo zarabiajaca osoba musi byc glupolem pracujacym na tasmie, otoz oswiece Cie, ze niekoniecznie co do drugiej wypowiedzi, nie nie szukam akurat nikogo bo sie z kims spotykam, i nigdy w zyciu nie przyszlo mi do glowy zeby zyc za cudze pieniadze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wykształcenie , inteligencja i pracowitość są z reguły potrzebne do osiągnięcia bogactwa, chyba że masz na myśli np dilerów narkotykowych.. ale i tu nie każdy jest bosem. Większość sprzedaje pojedyńcze działki..ok, tacy są przynajmniej pracowici :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość setseni
ja to danilla oczywiscie:) owszem, tez uwazam ze w wiekszosci przypadkow bogaci zostaja ludzie zdolni i pracowici, pomijam oczywiscie przypadki gdzie ten majatek sie dziedziczy to inna kwestia do osoby z godz:18:49 jestes kobieta czy mezczyzna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawde uważasz,że tu przesiadują bogaci faceci ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość setseni
nie sadze zeby bylo ich wielu, ale mysle ze ktos tam sie znajdzie bogaci to moze przesadzam, chodzi mi o osoby naprawde dobrze zarabiajac z jakims majatkiem a nie kogos kto jezdzi ferrari i ma 3 wille:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wykształcenie , inteligencja i pracowitość są z reguły potrzebne do osiągnięcia bogactwa x Niekoniecznie... szkoły wyższe są pełne inteligentnych, wykształconych i pracowitych wykładowców, którzy niewiele mają i niewiele osiągnęli. Wiele też zależy od wykonywanego zawodu, bo są branże lepiej i gorzej opłacane, wiele zależy od tego kogo się zna, bo znajomości mogą zdecydowanie lepiej pomóc niż ukończenie chociażby najlepszych studiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle ze biedni wiecej pomagaja sobie nawzajem. Znam kilka osob co naprawde zarabiaja dobre pieniadze. Polowa z nich materializm i tylko do siebie a maja. w moich oczach biedny czy nie mial pieniedzy a nagle by byl milionerem gdyby je stracil i byl dziadem to umial by zyc:-) bogaty nagle stracil by majatek i zostal dziadem nie umial by sie odnalesc jako biedny lub mniej zarabiajacy. Przyzwyczajenie i spadek statysu czyni ludzmi materialnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczucia nie pytają o zawartość portfela. To działa w obie strony. Jeśli ktoś pokocha sporo zamożniejszego partnera, nie chce całe życie słyszeć, że związał się dla pieniędzy. Tak jak nie postrzegamy ludzi przez pryzmat koloru włosów czy oczu lub stylu ubierania tak samo możliwym jest widzieć charakter drugiej osoby bez przeliczania jej stanu konta. Nie przesadzajmy z rozmienianiem wszystkiego włącznie z miłością na pieniądze. Co do tezy Autorki jakoby dobrze sytuowani mężczyźni najczęściej wybierali na partnerkę osoby z podobnego kręgu. Bo w takim się obracają i takie dziewczyny poznają. Już nie wspominając o aspekcie wygodnictwa. Chodzi zwyczajnie o uniknięcie nieporozumiń z rodziną lub znajomymi, którzy zazwyczaj sądząc swoją miarą nie akceptują "uzurpatorki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inteligentnych, wykształconych i pracowitych wykładowców, którzy niewiele mają i niewiele osiągnęli no wybacz - to jednak coś nie teges z nimi :) poza tym jest coś takiego jak inteligencja finansowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość setseni
mamy XXI wiek, kto normalny patrzy na zdanie rodziny i partnera w sprawie tak intymnej jak wybór partnera? z tym, ze przebywaja w srodowisku osob dobrze sytowanych i to wychodzi naturalnie to zgadzam sie w 100% tylko przeciez poznac mozna kogos w pracy, na wakacjach, w jakimkolwiek miejscu, nawet glupiej kawiarni i wtedy nie wiemy ile ktos zarabia czy posiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym jest coś takiego jak inteligencja finansowa x To się nazywa cwaniactwo :P Największe majątki zbijają ci co potrafią wykorzystywać innych i robią to bez patrzenia na sumienie. Wystarczy przypatrzeć się historii, jak powstawał przemysł, itp... wystarczy popatrzeć ile zarabia kadra menadżerska w firmie, a ile zarabiają ci co tak naprawdę przynoszą faktyczny dochód firmom. Nie wiem czy wiesz, ale najlepsi menadżerowie to zwyczajni socjopaci. Chcesz być bogaty i osiągnąć sukces? Myśl wyłącznie o sobie, pozbądź się sumienia i podążaj po trupach nie oglądając się wstecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.18 - dlatego ty jestes biedny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedny to chyba nie jestem, w sumie nie brakuje mi niczego do szczęścia, ale bogaty też nie, bo dla mnie człowiek bogaty to taki co na wszystko może sobie pozwolić... chce różowe lamborghini w żółte kropki, to zamawia i ma :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość setseni
oj z tym cwaniactwem to owszem masz troche racji ale nie wrzucajmy wszystkim do jednego wora naprawde sa ludzie ktorzy rozkrecili wlasne biznesy i niekoniecznie wykorzystuja swoich pracowników:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość setseni
osoba zarabiajaca powiedzmy 15-20 tys na reke juz ma naprawde dobrze:) ci co maja wielomilionowe majatki to jzu odrebna grupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa ludzie ktorzy rozkrecili wlasne biznesy i niekoniecznie wykorzystuja swoich pracowników x Taki człowiek nigdy nie będzie bogaty, co najwyżej może być zaliczany do klasy średniej, lub być zamożny... bogactwo to coś więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy XXI wiek, kto normalny patrzy na zdanie rodziny i partnera w sprawie tak intymnej jak wybór partnera? x Też jestem tego zdania, ale ludzie są różni niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osoba zarabiajaca powiedzmy 15-20 tys na reke juz ma naprawde dobrze x Wiele zależy od tego jakie ma się oczekiwania od życia, dla ciebie 20tys na rękę to dużo, ale dla kogoś kto marzy o prywatnym odrzutowcu, to już grosze :) Ostatnia badania pokazały że w PL za osobę bogatą uznaje się kogoś kto zarabia 4tys zł, bo ponad 80% ludzi zarabia mniej niż 2600zł z czego ponad połowa zarabia 1200-1800zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×