Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak sie czuliście po zerwaniu z dziewczyną?

Polecane posty

Gość gość

Ja właśnie dzisiaj zerwałem i powiem szczerze to nie mogę się pozbierać k***a a wszytsko przez to że dziewczyna zdradziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nałóg kobieta
za 2-3 tygodnie ci przejdzie, tylko zajmij sobie czymś czas, przeżyjesz, choć pierwszy tydzień jest trudny to fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źle :(. Nawet, gdy obiektywnie, człowiek czuje się lepiej, bez tej kobiety :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiem teraz nie mogę nawet miejsca znaleść chodzę bez celu po mieszkaniu nawet muzyka nie pomaga ani przyjaciele ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem szczerze zdrada była wybaczona i ona nie zrobiła tego umyślnie ale tu chodziło o jej matkę która potrafiła mi zrobić awanturę z byle czego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak byś ją naprawdę kochał, to byś matkę ścierpiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze boli odejście od dziewczyny zawsze jest ciężko ale potem może być tylko lepiej ,... polecam wychodzić częściej z domu robić to co lubisz :) aż w końcu zapomnisz z czasem wiem że to trudne ale trzeba to "przeboleć "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś raz mnie jej matka pobiła... więc nie wiem a dziewczyna sama chciała to zakończyć to od niej to wyszło nie ode mnie ja chciałem to dalej ciągnąć ale ona nie chciała już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam sprawe
zapomnij o szmacie, nie dzwoń czasem i się nie spotykaj, po miesiącu o niej już zapomnisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorsze to zerwać na święta .... ale ogarniesz się będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przez miesiąc nie mogłem zapomnieć .... każdego dnia myślałem o niej aż w końcu znalazłem zajęcie wciągnęło mnie i zapomniałem choć przyznam musiałem pozbyć się zdjęć , i wszystkiego z nią związanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ulgę. Potrzebowałem czasu sam na sam żeby zrozumieć że dziewczyna była zaborcza, zazdrosna o wszystko i wszystkich. Chwiała znać wszystkie moje myśli. Nie miałem dokąd uciec nawet w myślach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się czułem? powiem że na początku nie zdawałem sobie sprawy z tego że dziewczyna trzyma stronę matki , nie broniła mnie ani nic , zawsze jej matka wszystkiego zabraniała , gdy wychodziłem ona robiła dziewczynie awantury a ona słuchała się matki tak że miała ograniczone ze mną życie do minimum. Gdy spytałem ją jak to dalej widzi odpowiedziała, że nie chcę żeby matka znowu coś na mnie mówiła - nawet nie próbowała mnie bronić. Posłuchała matki której nie spasowałem ważniejsze było dla niej zdanie matki moje się wcale nie liczyło... cóż w końcu to pękło po 2 latach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są mamin-synki i mamin-córcie. Na taką trafiłeś i trudno. Niemożna stworzyć związku z osobą która nie posiada własnego zdania. Ciesz się że z taką się nie ożeniłeś. Miałbyś prze/sra/ne z każdej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem o tym. próbowałem sam coś powiedzieć przeciwstawiałem sie jej matce ale matka dziewczyny zawsze mnie przekrzykiwała a dziewczyna nawet nie drgnęła ... padały oskarżenia że ja jej córusi dziecko robię . Według jej matki nie umiem się zabezpieczać , hmm .. no ciekawe ciekawe aż słuchać mi się tego nie chciało. A dziewczyna ? nic ani słowa pokorna jak baranek... ale na boku musiała się ochlać wódy i przejebać się z gościem - taka pokorna córusia. No i tak jak mówię po 2 latach to pieprznęło jej matka potrafiła do mnie zadzwonić na komórkę i zrobić mi awanturę rozumiecie ?? To jakieś chore było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miała innego a nie matkę, taka prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty byłeś tylko zwykłym zdradzanym frajerem spójrz prawdzie w oczy, matka nie miała tu nic do rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś chora psychicznie matka .... współczuję kolejnym kandydatom teściową będą mieli z******tą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tak byłem zdradzanym frajerem i żałuję że miałem jeszcze jakąś nadzieje ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej matka ponoc ma teraz poczucie winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a jeździć po tobie mogła ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora tematu
ja w lutym zakończyłem 5 letni związek wiesz jakie to dopiero jest bolesne, byliśmy już zaręczeni planowaliśmy ślub , mieliśmy wakacje nad jeziorem (pamiętam) wspólne święta i w sumie w tym roku tez by były ale nie będzie wspólnych świąt już nigdy.. wszystko się skończyło z nie wiadomego powodu, chciała odejść i tyle przestała mnie kochać ... nie spodziewałem się zupełnie takiego zwrotu akcji.. do dziś nie powiedziała mi dlaczego... chciała odejść i tyle... kochaliśmy się i nagle... wszystko się skończyło z dnia na dzień... 5 lat to dużo ja nie rozumiem do dzisiaj jej decyzji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora tematu
praca była kasa też była ... mieliśmy dom kupować i co ? nagle po tych 5 latach przestała mnie kochać . miałem nawet domysły że mnie rzuciła dla innego faceta ... nawet ją pytałem o to ale mówi że jest sama i nikogo nie potrzebuję ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłpoie Ty się nei szmać sam, ja inni Ciebie szmacą.Chciałeś być z panną co puściłą się an bolu? Ogaarnj się, z takimi laskami nigdy nic trwałego nie zbudujesz, a do tego miała matkę jeb/niętą.Nerwowo byś tego nie wytrzymał.Podziękuj tej dziewczynie,że się skur/wiła, bo inaczej siedziałbyś w tym gów/nie po uszy, podziękuj matce, ze tak Ciebie traktowałą, w końcu ten horro się zakończył.Teraz pocierpisz, ale się szanuj chłopie, od kur/estwa trzmaj się z daleka, nie wybaczaj szmatom, masz niskie poczucie włąsnej wartosci, nad tym popracuj, rozwija się, pracuj nad sobą, wymagaj od siebie i od inncy, szanuj ludzi, a znajdziesz ogarniętą pannę i zbujdujesz zdrową relację. Jełśi będziesz się błąkał jak kundel ptzy tak chorych klimatach jak opisujesz, będziesz zawssze pzregrywem, a chyba nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×