Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Depresja przedporodowa

Polecane posty

Gość gość

Czy któraś z kafeterowiczek miała może depresje przed porodem? Bo mnie właśnie dopadła i nie wiem jak sobie z nią radzić. Jestem w 39 tc takze poród już na dniach ale im dalej tym moje zdrowie psychiczne sie pogarsza. Bardzo cieszyłam sie na wieść o ciąży a jak sie dowiedziałam ze będzie dziewczynka to z radośći aż skakałam bo zawsze marzyłam o córeczce. Bardzo szybko zleciała mi cała ciąża, dobrze sie czułam, nie miałam zadnych typowych dolegliwości, brzuch mi tylko przypominał o ciąży bo czasami nawet zapominałam ze w niej jestem. Byłam bardzo wesoła, pogodna, energiczna. Ale ostatnie tygodnie to jakaś masakra. Wogole nie wychodze już z domu, jedynie z psem na dwór ale to jak jest ciemno bo nie chce zeby ktokolwiek na mnie patrzył. Czuje obrzydzenie do siebie, nie moge patrzec w lustro, niby nie przytyłam za dużo bo tylko 10 kilo i wszyscy mówią i ze świetnie wyglądam ale ja mam wrażenie ze mówią tak żeby mnie pocieszyć. Wszystko i wszyscy mnie denerwują, unikam ludzi, nie odbieram od nikogo telefonów bo nie mam ochoty wysłuchiwać wiecznych pytań kiedy będzie dziecko i pretensji dlaczego jeszcze nie urodziłam. Ciągle jestem Zmęczona i zdenerwowana, irytuje mnie nawet to że pies siedzi koło mnie i oddycha. Nie potrafie sobie z tym poradzić, całymi dniami leże i płacze, tylko wieczorami staram sie ogarnąć bo nie chce pokazywac się w takim stanie mężowi, który teraz ma trudny okres w pracy, wraca późno zmęczony a ja nie chce go jeszcze obarczać moimi problemami. Wogóle nie ciesze sie z tego ze już nie długo będe miała moje maleństwo przy sobie, wręcz nie chce tego. Nie chce iść do szpitala, nie chce porodu, nie wyobrażam sobie wogóle ze będe karmiła to dziecko własną piersią.Boje sie co będzie dalej bo nie daje już sobie psychicznie rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz doła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od jakiego momentu ciąży masz tak ciężko dopiero teraz Cię tak wzięło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może po prostu lada moment urodzisz? Ja miałam też taki kryzys, a kiedy już mój nastrój sięgnął dna- zaczęły się bóle... Takie stany są raczej normalne na końcówce - jedne kobiety popadają w euforię, a inne wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje autorko, mam nadzieję, że minie Ci ten stan i jak pojawi się maleństwo będziesz najszczęśliwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Jak pojawi sie dziecko to bedzie jeszcze gorzej, wiem co mowie mialam tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×