Związek z najlepszą koleżanką.

Witam, mam na imię Rafał i przyjaźnie się z pewną dziewczyną, która jest moją najlepszą koleżanką. Praktycznie możemy powiedzieć sobie wszystko, lecz ostatnio coś zaczęło się dziać ze mną, zaczęła ona mi się podobać i trwa to już jakieś 3 tygodnie, zawsze się śmialiśmy z tego, że kiedyś może będziemy razem, ale to tylko żarty. Niedawno zerwała z chłopakiem, a mi bardzo na niej zależy, ciężko mi jest z tym, nie wiem co robić. Czy ktoś mógłby mi coś poradzić?

Geszeft prosty. Stawiasz na szali waszą znajomość. Albo wygrasz i masz związek na solidnej podstawie albo wtopa i albo koniec znajomości, albo friendzone. Taki hazardzik.

Też tak uważam, może ktoś jeszcze się wypowie?

Absolutnie Ci odradzam. Jak Wam nie wyjdzie to zostaniesz z niczym- ona już nie będzie Twoją przyjaciółką, zapewniam Cię. A tak masz przyjaciółkę i doceń to i nie pakuj się w związek z nią :)

Tylko, że mi nie zależy na byciu jej 'przyjacielem', bo mnie takie coś nie satysfakcjonuje, nie z nią..

Moja rada jest taka: na poczatek ja bzyknij, a pózniej sie zobaczy. Ewentualnie dla pewności bzyknij ja jeszcze raz.

Mowisz ze podoba ci sie od niiedawna.to co cie urzeklo??. Wcześniej jej nie dostrzegales? Daj sobie spokój. Przez głupotę możesz stracić przyjaciółkę. Przyjaźń jest ważniejsza i rzadka w tych czasach.

Ja uważam, że powinieneś spróbować. Prawda jest taka, że od kiedy coś do niej poczułeś, to już... nie jest przyjaźń i nigdy nie będzie. 1. Skoro są uczucia, to już nie jesteś wobec niej uczciwy. Za chwilę będziesz zirytowany tą "przyjaźnią" i zaczną się rodzić problemy, czepialstwo, oddalanie, zbliżanie. 2. Związki oparte na przyjaźni są najlepsze. Co prawda, zależy to od wielu czynników, ile trwa ta przyjaźń, jak jest głęboka, i czy naprawdę jest, czy Wam się tylko wydaje. 3. Kiedy nie spróbujecie, a Ci przejdzie uczucie do niej, znów: przyjaźń nie będzie już taka sama. Zabraknie tego czegoś, pojawi się rozczarowanie. Choć czasem, ludzie i po takich "akcjach" potrafią się przyjaźnić. Nt. to wymaga doświadczenia... 4. Najważniejsze: czego chce ona? Bo jeśli tego samego, to gratuluję :) ps: To prawda, że jak Wam nie wyjdzie, to jest po przyjaźni (raczej). Ale myślę, że po przyjaźni jest od momentu kiedy coś poczułeś. Powodzenia!

Zgodzę się z tym uczuciem, to już nie jest to samo, porozmawiam z nią szczerze i tyle, albo wyjdzie, albo nie.

Na pewno koniec przyjazni. Ty chcesz czegos wiecej i albo wyjdzie albo staniecie sie sobie zupelnie obcy. Ja tez kiedys zaryzykowalem i zaluje. Nie umialem z nia normalnie rozmawiac jak zaczelismy sie spotykac i byl to poczatek konca wszystkiego miedzy nami. Pewnie, bylo wspaniale przez jakis czas bo nie musielismy rozmawiac... ale zaluj***ardzo tego wszystkiego. Wolalbym miec ja jako przyjaciolke niz to co sie stalo i to ze nie mam jej teraz wcale.... mam nadzieje ze jest szczesliwa!

Zapomnialem napisac ze czulem cos do niej od poczatku znajomosci i ona tez ale wtedy gdy nie wiedzielismy o tym moglismy gadac calymi dniami i dogadywalismy sie niesamowicie, z nikim sie tak nie rozumialem... eh :(