Polacy nie potrafią się szczerze uśmiechać

tylko zawsze krzywe mordy albo udawanie

Gadasz :D

noo żenada dzisiaj jdnej zyczylam wesolych swiat to udawala ze nie slyszy chociaz sie darłam prawie albo o godzine sie pytalam na rpzystanku to jeszcze z taka łaską i marudzeniem ,że nie wie i glupie miny

marudy straszne, wada genetyczna

końskie mordy, hahaha

Indycze wory

wojen dużo, biedy, dlatego nie ma z czego się cieszyć i uśmiechać

Ja się dużo uśmiecham (choć nie do obcych w autobusie, ale w pracy (w poprzedniej było bardzo dużo pracowników, więc miałam do kogo) i sytuacyjnie, jak z kimś rozmawiam, w sklepie itp) i tak na oko, szacunkowo, koło 90% odpowiada bardzo sympatycznym uśmiechem, czasem lekko zawstydzonym. :D