Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy warto miec meza i dzieci ? Załujecie?

Polecane posty

Gość gość

czy warto miec meza i dzieci ? Załujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy warto. Myślę że gdybym była sama to może i byłoby wygodniej ale i tak czułabym sie beznadziejnie. Dla mnie życie tylko do 25 roku życia może być piękne. Potem nigdy niezależnie od tego czy sie wychodzi za mąż czy nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella   86
Nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli wybierzesz na męża mężczyznę, którego lubisz i szanujesz, to jest fajnie. Mieć dziecko, jeszcze korzystniej. Ale nie warto za wcześnie zakładać rodziny i tak się obciążać - na przykład już jako dwudziestoparolatka, i powinno się wcześniej pomieszkać samej, żeby potem nie żałować że nigdy tak naprawdę nie było się wolną i niezależną. Tyle ci powiem tak z perspektywy czasu, jako żona i matka z kilkunastoletnim stażem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie żałuję. Bez nich byłabym sama jak palec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubisz i szanujesz? Haha to ja Ci wspolczuje. Niczym jakas Basia Niechcic. Zawsze myslalam ze za maz sie wychodziz milosci....bo jesli lubic i szanowac to ja moge pana z miesnego albo sasiadke z bloku. Meza kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja się zgadzam z osobą z początku. Nie wierzę w miłość. Jestem dobrym obserwatorem to wszystko to jest wkręt od parek które się po prostu przyjaźnią i przy okazji jest seks. Wszyscy których znam dookoła, dosłownie wszyscy dobierają się parki charakterem, na zasadzie czystego kumpelstwa, nadawania na tych samych falach, tylko że dorabiają sobie do tego sztuczną ideologię i używają słowa miłość bo tak brzmi ładniej po prostu. Widzę to po wszystkich parkach jakie spotkałam w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadna się nie przyzna, ale jak przesiadują tak długo na tym forum to znaczy że żałują nawet bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella   86
21:21 jak wiesz lepiej to po co pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem zaluje ale tylko wtedy kiedy problemy przerastaja to chwilowe uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zarówno życie wolne ma swoje wady i zalety, jak i życie w małżeństwie ma swoje wady i zalety. Ja na co dzień żałuję że wyszłam za mąż, ale myślę że jakbym nie wyszła to z kolei żałowałabym że nie wyszłam , bo na co dzień sie widzi najczęściej tę pustą połowe szklanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie żałuje. Mam fajnego męża od 7 lat jest nam razem fajnie, jesteśmy dla siebie przyjaciółmi, kochankami, kumplami... Kochamy sie i szanujemy a za miesiąc na świecie powitamy naszych synków... Ufam mojemu mężowi i wiem ze przy wychowaniu bliźniaków bede miała w Nim wsparcie. Cieszę sie niesamowicie ze trafiłam na takiego partnera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie żałuję. Kocham swojego męża. kocham dziecko i cieszę się ze ich mam. meza kocham, szanuję choć czasem nie lubię bo mnie wkurza... ale nie wyobrażam sobie życia bez niego. finansowo bym sobie poradziła ale emocjonalnie nie wiem jak bym zniosła jakby np umarł. po czym poznaje ze go kocham? nawet jak się poklocimy to nie potrafię dłużej jak 5minut się zloscic. jak ho długo nie ma to mie mogę sobie znaleźć miejsca i czuję pustkę. jak mam zły dzień I go zobaczę to od razu wszelkie problemy z pracy stają się kompletnie nieistotne. jak ja idę gdzieś z kumpelami i wracam ramo to on nie moze spac bo martwi sie o mnie. nawet jesli sie poklocimy a on wie ze na czyms mi zalezy to nie zawiedzie mimo zlosci. i wiele, wiele innych mniejszych lub wieksxych znakow mowi o tym ze sie kochamy i bylo warto ;) jesteśmy ze soba 11 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jedynaka
Myślę, że warto. Mam kilka koleżanek singielek lub w związkach ale bezdzietnych i wiem, że ciężko by mi było tak funkcjonować. Mam w mężu wsparcie, jesteśmy zgrani pod wieloma względami, udało nam się utrzeć wspólne cele i priorytety. Dogadza mi i psychicznie i fizycznie :D a dziecko tylko umocniło nasz związek. To taki mój motorek napędowy, jest dla kogo żyć, starać się, pracować i na kogo wydawać ;) Sens życia po prostu. Nie jest tylko kolorowo, zdarzają się trudne momenty ale nie wyobrażam sobie życia bez nich. Chciałabym mieć jeszcze chociaż jedno dziecko, mam nadzieję, że w końcu się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 21:05, bardzo Ci współczuję. Musisz mieć smutne życie, skoro nikogo nie kochasz ani nikt nie kocha Ciebie. Ja też znam mnóstwo par (parek raczej nie) i większość z nich od razu widać, że się kocha. Tu nie chodzi o przytulnie czy buziaczki, ale skąd możesz wiedzieć, w czym rzecz, skoro uczucie to jest Ci obce. Osoby, które wiążą się z sobą na stałe muszą mieć podobne charaktery, lubić się, przyjaźnie i szanować. Bez tego trudno by było o prawdziwą miłość. Xxx A wracając do pytania, to ja nie żałuję. Jesteśmy razem 9 lat. Mój mąż jest moim najlepszym przyjacielem i kochankiem. Ufam mu i wiem, że zawsze chce dla mnie jak najlepiej. Oczywiście nie jest idealny i mimo podobnych poglądów, czasami o coś się spieramy, ale zawsze szybko szukamy porozumienia, bo nie potrafilibyśmy się na siebie gniewać. To po prostu dobry człowiek. Pewnie gdybym wyszła za jakiegoś buraka albo wzięła ślub z rozsądku a nie z miłości to bym szybko pożałowała. Ale tak to nie. Dziecko to nasza największa radość. Jest dopełnieniem naszej miłości i oczkiem w głowie. Nie żałuję, że się na nie zdecydowaliśmy i mam nadzieję, że uda nam się mieć jeszcze jedno. Dla mnie rodzina zawsze była najważniejsza i nie potrafiłabym żyć jako bezdzietna singielka. Byłabym wtedy bardzo nieszczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto mieć męża, jeśli znajdzie się odpowiednią osobę na to "stanowisko". Analogicznie: warto mieć dzieci, jeśli znajdzie się odpowiednią osobę na ojca tych dzieci i oboje ich chcecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:05 ile Ty w ogóle masz lat? Parki? Chyba mówisz o parkach gimnazjalistów, którzy chodzą co tydzień z kimś innym. Dorośli ludzie, którzy traktują się poważnie łączą się w pary. Może nie wszyscy, ale większość. Wiem to po sobie i moich przyjaciołach. Więc są 2 opcje. Masz 14 lat lub Twoi znajomi to patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie pytanie. Logiczne, że to zależy od wartości jakie się wyznaje. Ja np. NIE żałuję, że NIE mam dzieci. A moje koleżanki w tym czasie albo je płodzą, albo o tym marzą. I ja bym źle się czuła na ich miejscu, i one na moim. Tak samo ślub - jedna chce kościelny, inna tylko cywilna a inni w ogóle nie chcą. Co kto lubi. Ważne by partnera dobrać dobrze pod tym katem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:15 haha wiedziałam w zasadzie byłam pewna że ktoś rozpocznie post do mnie takimi słowami. To było bardziej pewne niż wybicie budzika zegara. Nie kochana to wy wszystkie macie smutne życie, a swoje wkręty to adresuj do naiwnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Osoby, które wiążą się z sobą na stałe muszą mieć podobne charaktery, lubić się, przyjaźnie i szanować. Bez tego trudno by było o prawdziwą miłość." acha i jeszcze jedno twoim przedostatnim zdaniem poświadczyłaś tylko że mam racje, ludzie sie dobierają na zasadzie przyjaźni i kumpelstwa. Ale kumpelstwo to nie jest miłość tylko przyjaźń. To już wiem dlaczego faceci sobie biorą takie siostrzyczki za żony a dziewczyny braciszków. Wy sobie piszcie że macie fajnych mężów i że żyje wam się fajnie, jednak dla mnie słowo "fajnie" to za mało. Mi się takie coś nie podoba. Jak to ma być ta miłość o której tyle wieków pisała literatura to ja dziękuję za takie coś. A o moim życiu się nie wypowiadaj bo nic zupełnie nie wiesz na temat mojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupie pytanie. Zalezy od priorytetow. Ja chce miec meza i jedno dziecko. Kolejnych nie chce i bylabym nieszczesliwa je majac. Inna chce meza i 3 dzieci. Inna nie chce meza, a dobre stanowisko i przygodny seks. I kazda ma prawo chciec zyc wedle swojego widzimisie. Nie nam osadzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja żałuje, mogłam być wolna i niezależna a tak niewolnik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "Osoby, które wiążą się z sobą na stałe muszą mieć podobne charaktery, lubić się, przyjaźnie i szanować. Bez tego trudno by było o prawdziwą miłość." acha i jeszcze jedno twoim przedostatnim zdaniem poświadczyłaś tylko że mam racje, ludzie sie dobierają na zasadzie przyjaźni i kumpelstwa. Ale kumpelstwo to nie jest miłość tylko przyjaźń. To już wiem dlaczego faceci sobie biorą takie siostrzyczki za żony a dziewczyny braciszków. Wy sobie piszcie że macie fajnych mężów i że żyje wam się fajnie, jednak dla mnie słowo "fajnie" to za mało. Mi się takie coś nie podoba. Jak to ma być ta miłość o której tyle wieków pisała literatura to ja dziękuję za takie coś. A o moim życiu się nie wypowiadaj bo nic zupełnie nie wiesz na temat mojego życia. xxxx A właśnie, że nie! Ludzie tak naprawdę dobierają się pod kątem feromonów, potem dochodzi coś takiego jak nadawanie na wspólnych falach, przy czym nie jest konieczny podobny charakter, a zainteresowania i wspólny język. Szalona miłość, szaloną miłością z motylami, ale do utrzymania tej miłości, aby nie wygasła potrzebny jest właśnie szacunek. Jak się kogoś kocha, to chyba logiczne, że się jest jego przyjacielem i wsparciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej zyc samemu..ta zabawa w dimek dzidziusie mezusie i kredyciki...nie dla mnie...jakos szczescia nie widze po ludziach za to umeczone twarze...z jezirem na wierzchu szybko byle jak ...leca brak czasu kasy..eee wole Singliwac na luzie i wydawac kase na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie żałuję że mam męża ale na dziecko bym się drugi raz nie zdecydowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×