Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pomóżcie, nie mam już siły :(

Polecane posty

Gość gość

Dlaczego nie potraficie docenić kobiet dla których jesteście całym światem?! Ile i jak mam sie jeszcze starać żeby wkońcu mi z kimś wyszło? Miałam 3 związki i w jednym jestem : pierwszy - zdradzał, drugi - to nie był odpowiedni podgatunek faceta dla mnie, trzeci - miał na mnie kompletnie wyj****e i mu nie zależało... a teraz? Jestem z M. Już miesiąc i poprostu niewiem co mam robić, dzięki niemu wyszłam z jednego ostatniego związku, był moim przyjacielem, prawił komplementy i poprostu był we mnie zakochany, mam nadzieje że nadal jest. Ale drogie kobiety i faceci co ja mam zrobić jak on pogrywa prawie tak samo jak mój ostatni facet? Umawia się, nie przychodzi na spotkanie, nie odbiera telefonu a później go wyłącz, na drugi dzień dzwoni jak gdyby nigdy nic i mówi "hej skarbie co tam? Wybacz ale wczoraj byłem z***bany i poszedłem spać". Mówi że mnie kocha i bym zrozumiała te sytuacje gdyby nie to że to sie często zdarza. A ostatni tydzień? Lepuej nie mówić... w niedziele musiał sie opiekować bratem, ok rozumiem nie na problemu, poniedziałek, wtorek, środa do godz 15 sie nie odzywał, nie odbierał telefonu a od kolegi sie dowiedziałam że go psy j**ły, sam mi sie nic nie przyznał, powiedział że pogadamy jak sie spotkamy o 18. Ok 18 jestem na miejscu, do 20 nie odbierał telefonu, a o 22 napisał tylko że będzie jutro. Czwartek wigilia, czekam aż zadzwoni, cały dzień mi na sms nie odpisał, około godziny 19 zadzwonił, przeprosił i powiedział że dzisiaj nie da rady. Piątek - miał przyjechać i sytuacja podobna z środy. Dzisiaj? Czekam aż sie odezwie sam, bo jestem na niego zła, a mówił że będzie. Najgorsze jest to że tak mi na nim zależy i tak go kocham że jak zadzwoni to jestem w stanie odwołać moje spotkanie byle by sie z nim spotkać chociaż wiem że go nie będzie ;(. Mam dość nie potrafie z nim zerwać, niewiem jak z nim pogadać i niewiem co zrobie jak dzisiaj nie przyjedzie. A wy jakbyście zrobiły? Albo opinie facetów? Edit: nie przyjechał, nie odbiera telefonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez s********j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałem i jestem przerażony ze jesteś z takim człowiek i jeszcze dazysz go uczuciem. Ogarnij się z zerwie z nim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś desperatką, bez obrazy,nie chcę Ci dowalic. Przestań nią byc, to też znajdziesz normalnego mężczyznę. Pierwszy krok to olać tego obecnego i nie szukać pocieszenia w ramionach następnego, też byle jakiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jeśli sama siebie nie szanujesz będąc z kimś takim, to nie oczekuj, że on będzie szanował Ciebie. Na co Ty jeszcze czekasz? Desperacja zmusza do związków, które nas niszczą, nie sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×