Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grubastaraibrzydka

powiedział ze jestem nieatrakcyjna

Polecane posty

Gość grubastaraibrzydka

Dziecko ma 10 mcy,ważę 64 kg przy wzroście 169. Nie jestem modelka ale nie jestem też super gruba. Przed ciążą ważyłam 62 kg i jakoś byłam atrakcyjna? Nie kocha się ze mną, mieszkamy razem od roku ale on pracuje za granicą wiec gdyby wszystko policzyć to był w domu może z 5 miesięcy. Wcześniej codziennie był seks. Powiedział, że mam być jak dziewczyny na ulicy które uwodza i nie ma opcji żeby jakiś facet się nie obejrzał. Ja miałam bardzo duże powodzenie, mogłam mieć każdego faceta jakiego chciałam, ale teraz nigdzie nie wychodzę, bo on mnie nigdzie nie zabiera, a jak ja coś zaproponuje to mowi ze nie ma siły. W domu przecież nie pochodzę w szpilkach przy małym dziecku. Robie dla niego wszystko, obiadki, kolacyjki, piekę torty, placuszki, nawet jak ma w nocy ochotę to robie mimo że jestem zmęczona bo tylko ja się zajmuje dzieckiem. Najgorsze jest to ze za 4 miesiące nasz ślub. Czy mam diametralnie schudnąć i zmienić fryzurę, wymienić garderobę by znów mu się podoba i ryzykować ze jak będę stara i zmarszczona kopnie mnie, bo nie jestem już ładna? Czy pozbawić dziecka ojca i wyrzucić go z domu, odwołać ślub, spowodować wstyd i zawał serca dziadków? Proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubastaraibrzydka
Zapomniałam dodać, że on waży prawie 100 kg. Chciałabym żebyście napisali, że on przechodzi kryzys tej codzienności, rutyny, obowiązków domowych i ze mu to przejdzie. Wcześniej byliśmy tak bardzo zakochani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałabym to centralnie w du/pie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za dużo robisz dla niego, za mało dla siebie. Dziecko samo nie powstało, zmajstrowaliście je precyzyjnie we dwoje. Niech więc on też się nim zajmie, a ty w tym czasie umów się z koleżankami, idźcie do teatru, kina, restauracji z okazji nadejścia zimy, opadów śniegu...etc. A nad ślubem zastanów się bo za dużo was różni i dzieli, żeby poświęcać się dalej temu baleronowi bez mózgu. W życiu bym takiego nie chciała, nawet, jakby to był ostatni facet na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubastaraibrzydka
On twierdzi, że skoro pracuje to ja jestem od wychowywania dziecka, jak chce żeby było po równo to musze iść do pracy. Oczywiście mam jeszcze macierzynski, bo pracowałam, ale macierzynski jest tylko rok, a ja nie chce rocznego dziecka zostawić w domu i iść do pracy. Nawet nie miałabym z kim zostawić dziecka. Prawda jest taka, że gdyby nie dziecko pewnie już bym z nim nie była, choć go kocham. Ale z drugiej strony wiem, ze na początku trzeba się dotrzeć. Naprawdę nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oddać dziecko do żłobka, iść do pracy i zacząć wreszcie być kobietą niezależną, nie oglądającą się na chłopa. w ten sposób odbudujesz swoje zaniżone ego i będziesz wśród ludzi, co pozytywnie wpływa na psychikę, niezależnie od atmosfery w pracy. dziecko może też zostać z dziadkami. zajmij się na poważnie swoimi sprawami bo w domu zgnuśniejesz, przytyjesz i umrą w tobie resztki pozytywnych ambicji, staniesz się zaniedbaną kurą domową bez szans na pracę, i zdaną tylko na tego tłustego knura, którego obsługujesz jak wieloczynnościowy robot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam bardzo duże powodzenie, mogłam mieć każdego faceta jakiego chciałam, xxx i wybrałas takiego chamskiego debila??? to po prostu swiadczy o tobie i o tym jaka jesteś głupia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram odpowiedź wyżej. Do tego ubierz się jakoś ładnie, pomaluj, zaproponuj mu jakąś kolacje czy inne wyjście. A jeśli sytuacja się nie zmieni kopnij go w d**e jeszcze przed ślubem bo potem już ciężko. I przede wszystkim znajdź odpowiedź sama w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On twierdzi, że skoro pracuje to ja jestem od wychowywania dziecka, jak chce żeby było po równo to musze iść do pracy. xxx a jak pójdziesz do pracy to po pracy w takim razie musicie zajmować się dzieckiem po tyle samo godzin - wtedy dopiero będzie po równo! ale dla niego po równo to znaczy on pracuje a ty pracujesz, zajmujesz się domem, dzieckiem i wszystkim innym, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubastaraibrzydka
Masz racje jestem głupia. Nie powinnam go wybierać, kochałam go tak bardzo, że myślałam że to mój jedyny ale teraz już nic nie wiem. Dziecko nie ma dziadków na miejscu, pisałam o moich dziadkach, wiec mojego dziecka to pradziadki, mają ponad 80 lat, nie zostaną z dzieckiem bo nie dadzą rady. Jestem wykształcona i póki co nie jestem od niego uzależniona. Nie chciałam żeby ktoś obcy wychowywał moje dziecko... nie rozumiem dlaczego on nagle się tak zmienił. Na pewno nie ma nikogo, zresztą nigdy nie miał. Tak mi żal dziecka, ja wychowywałam się bez ojca, tak bardzo chciałam żeby moje dziecko miało lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno nie ma nikogo, zresztą nigdy nie miał. xxx tak sobie wmawiaj "wykształcona" idiotko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje ci takiego faceta. Miałam podobną sytuację, ale dzięki Bogu udało mi się z tego chorego związku w ostatniej chwili uciec, a dlatego w ostatniej chwili bo już mało brakowało, a wylądowałabym w psychiatryku. Sam miał i ma problem ze sobą, a ja byłam jego ofiarą na której się wyładowywał, niszczył mnie podnosząc tym samym swoją samoocenę. Jesteś wyjątkowa i wartościowa i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej, nie słuchaj kogoś takiego jak on. Gdybym uwierzyła w te brednie którymi mnie karmił każdego dnia, to bym straciła przede wszystkim siebie, ale również swoje życie i znajomych. Zastanów się czy chcesz, aby cię upodlił chory człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wiem ,że żadne słowo wychodzące z jego ust czy było dobre czy złe nie było prawdą. Jego zadaniem jest ciebie zniszczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powodzenie mogla mieć, ale ten chciał sie zenic. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż to nieatrakcyjny, zakompleksiony facet. Odbija na tobie swoje kompleksy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałabym być z facetem, który każe mi się ubierać jak prostytutka (bo za takimi się faceci oglądają, doopa i cyce na wierzchu, nawet jak brzydka; a za piękną kobietą ale ubraną normalnie nikt się nie obejrzy), bo sam ma chyba jakieś kompleksy i chce się dowartościować. Taki facet ma coś z garem nie tak. Psychika 16 latka, który chce się chwalić przed kolegami swoją doopą. Szkoda tylko że sam nie widzi siebie w lustrze i że wygląda jak gruby knur. Na Twoim miejscu bym odwołała ślub bo z czasem on będzie coraz gorszy. Wygląd jest ważny ale bez przesady. A jak on wygląda, to w ogóle nie powinien innych oceniać jak sam jest tłuściochem obrzydliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakiej fryzurze na slub Ty pitolisz? Masz teraz o wiele powazniejszy problem. Popelnilas juz blad wiazac sie z nim i decydujac na dziecko...A teraz uciekaj poki mozesz bo gwarantuje Ci,ze z takim samcem czeka Cie tylko cierpienie,bo na rozwod nigdy sie nie zdecydujesz skoro juz teraz boisz sie uciec. Ten czlowiek nigdy sie nie zmieni i bedzie stawal sie tylko gorszy. Ty przy nim zwiedniesz jak lisc a dziecko bedzie mialo pieklo a nie dziecinstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To oczywiście jest prowokacja, Ale takie gagatki rzeczywiście się zdarzają. Rada jest zawsze jedna: przypierdolić gościowi patelnia az TEFAL sie odciśnie na czole. Powtarzać, do skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty jesteś od niego UZALEŻNIONA, wykształcenie nie ma nic do rzeczy. wśród takich jak ty, wykształconych znajdują się kocmołuchy, które uważają, że skoro złapały chłopa byle jakiego na dziecko, to już jest to miłość po mogiłę, i będą przy nim trwać bo przecież ten kawałek mięsa między jego nogami potrafił tak zbajerować, że teraz ta kobieta "wykształcona" nie wie, biedaczka, co dalej począć. ma z nim dziecko bez ślubu i nie ma pojęcia, co z nim zrobić, do pracy nie pójdzie, dziadkom-pradziadkom nie da bo za starzy, knur się cieszy, że ma w domu bezwolną choć wykształconą kobietę, która zrobi wszystko, żeby tylko nie odszedł do innej. śmieszna jesteś autorko, zresztą twoje dylematy też, i przykro mi to napisać,ale te studia to pewnie na bazarze kupiłaś. człowiek, który ma trochę oleju we łbie wiedział by, co w tej sytuacji począć. pisałam ci o tym wyżej, ale do ciebie nic nie dociera. zostaniesz pewnie z tym wszystkim, i nawet palcem nie tkniesz, żeby cokolwiek zmienić. nie żal mi takich kobiet bo one same gotują sobie swój los 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubastaraibrzydka
Mogę Cię zdziwić, ale mam 3 fakultety dzięki ciężkiej pracy, niczego nie kupiłam. Nie jestem od niego uzależniona ani psychicznie ani finansowo. Nawet mieszkamy w moim domu, a nie jego. Jestem z nim od 6 lat, dużo razem przeżyliśmy. Zresztą nie prosiłam o analizę mojego związku tylko o radę co powinnam zrobić. Dziecko bardzo dużo zmienia, są to obowiązki, nie mogę odwrócić się na pięcie i mu podziękować za współpracę, bo moje dziecko może mieć kiedyś pretensje, że pozbawiłam go ojca. Chyba ma wyrzuty sumienia za to co powiedział, zaczął okazywać mi czułość, a ja dziś celowo nawet się nie uczesalam, nie pomalowalam. Mam to wszystko głęboko w d***e. On waży prawie 100 kg, ale jest też wysoki. Nie wygląda szczupło ale nie jest też jakiś wyjątkowo spasiony. Wcześniej nie zwracałam na to uwagi, dla mnie był atrakcyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie da rady usiąść pogadać? Może postaw mu jakieś ultimatum, może przesuńcie ślub... ? Ubierz się sexy, pomaluj i powiedz mu, ze będziesz tak wyglądać jeżeli będzie Ci pomagał przy dziecku i będziesz miała czas dla siebie bo inaczej to nie masz siły. Ja bym tak zrobiła z moim mężem gdybym miała taki problem i wiem, że na niego by zadziałało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tez opcja trzecia, nie zmieniaj sie pod jego dyktando i nie koncz zwiazku, a naucz sie asertywnosci i szacunku do samego siebie i naucz faceta, ze nie moze toba pomiatac. Moze sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta, jasne, trzy fakultety. chyba śnisz, tłuściochu! :D kobieta wykształcona po trzech fakultetach i wiedząca czego chce, nie przesiaduje na takim jak to forum, nie pyta kretynów o rady. sama wie, co ma robić. :P no i te "pretensje dziecka, że pozbawiłaś go ojca" - wszystko wskazuje na to, że ten kawał mięsa między jego nogami rządzi :P dziecko wyczuje nieprzyjazną atmosferę, wyczuje szybciej niż myślisz, że ta tłusta świnia nie ma dla ciebie za grosz szacunku. ty, czekasz na słowa, których ode mnie na pewno nie uzyskasz. a wiesz dlaczego? dlatego, że takim jak ty, desperatkom najlepiej jest jedynie w sytuacji w jakiej są. tak naprawdę niczego nie chcą zmieniać ani w sobie, ani w swoim życiu. gnij w tej patologii do końca swoich dni, paszczurzyco! AMEN! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubastaraibrzydka
Próbowałam z nim rozmawiać, ale on albo mówi ze teraz nie ma czasu albo nie ma ochoty. Nie wiem dlaczego ja mam się dla niego starać, ubierać ładnie i seksownie, a on co? Nic z siebie nie musi dawać? Wielokrotnie próbowałam powiedzieć co mnie boli, ale to nie przynosi rezultatu, a teraz najzwyczajniej w świecie nie zależy mi by dla niego wyglądać ładnie. Coś we mnie pękło kiedy to usłyszałam, może to jeszcze za świeża sprawa. Mieszkamy ze sobą krótko, co będzie za parenascie lat? Kiedy stanę się stara, wyleca mi zeby, moja twarz będzie całą w zmarszczkach? Nigdy bym nie pomyślała, ze facet ktory kiedyś ofiarował mi gwiazdkę z nieba teraz znudzi się stworzona ze mną rodzina w miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubastaraibrzydka
Nauczyłam się już, że ludzie którzy najgłośniej szczekają i ublizaja anonimowo w internecie w prawdziwym życiu są zupełnie malutcy, zakompleksieni i samotni. Wiem, że twoje życie musi być po stokroć gorsze niż moje dlatego będę ignorować twoje wypowiedzi. Nie będę kopać leżącego. Trzeba mieć klasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tobie debilko wydaje sie ze masz klase??? Ha ha ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jemu, ze jest nudnym knurem i moze cie w d*** pocalowac :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyślij mi fotkę to ci powiem czy ma rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...chyba śnisz, tłuściochu!... & Uwierzcie mi, że toto anonimowe zakompleksione nieumiejące wgłębić się w swoją jaźń chłopiątko to ten sam paszczurek który na wszystkich wątkach wyzywa kogo się da, a siebie skrytykować nie jest w stanie. Skąd tyle jadu, kto cię skrzywdził, synu tuluka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby wymagać od swojego partnera wyglądu jak z okładki, samemu trzeba o siebie zadbać. 64 kg przy 169 ? Jesteś normalna, waga w normie, pewnie masz tyłek i biust na swoim miejscu, tylko lekki brzuszek po ciąży? Wstrzymaj się z tym ślubem, teraz masz przedsmak tego, jak będzie wyglądać wasze życie. Co będzie jak zachorujesz? Za 10 lat pojawią się zmarszczki, za 15 skóra straci swoją jędrność, jak sobie wyobrażasz życie z takim człowiekiem? On widzi w Tobie tylko fizyczność, ja nie mówię, że wygląd nie jest ważny, bo pociąg fizyczny jest ważny w związku. Ale wymaganie od drugiej osoby, figury modelki, kiedy samemu waży się 100 kg i nie przypomina Adonisa, no wybacz, ale to tak nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×