Jast mi przykro bo na swietach rodzina sugerowała ze jestem brzydka

Leciały takie teksty niby z troski " kiedys byłas taka ładna, czemu tak zmizerniałas na buzi?", " no ale jednak sadelka troszke masz tylko na twarzy cos sie zmieniło", "to prawda, wygladasz tak jakos inaczej, zminiłaś się, ja bym cie na ulicy chyba nie poznała" Niby nikt mi nie powiedział, ze jestem brzydka wprost, ale jednak miedzy wierszami :(

u mnie w sumie podobnie, jako dziecko sie mną zachwycali a teraz nic, teksty że moze jakaś fryzure bym sobie zrobila jak Kasia (kuzynka z wlosami jak typowa lafirynda, tzw modna fryzura, wyglada jak transwestyta), potem o kosmetykach ze sie nie maluje a powinnam, potem mi ciotka wypominała że za szybko mówie, ze moze do logopedy mozna z tym isc, a na koncu dowalili że jestem zbyt cicha i niesmiala, że zaden chlopak mnie nie zechce i śmieszhi hihihi pod nosem :O mialam ochote powiedziec ze nie szukam zadnego faceta na stale, ze jakbym chciala to bym go miala raz dwa, ze mam iunne cele w zyciu niz Kasieńka ktora w wieku 20 lat przyczepila sie jak pasożyt do 30 letniego goscia i zaraz zaciązyla a teraz siedzi na wsi jak nierób i p*****ly opowiada :O

No a mi jeszcze gorzej bo twierdza, ze zmizeniałam, pytaja sie czy jestem moze chora itd :O I tezmnie porownywali do kuzynki

A tam a tam ....nie przejmuj się :-)

łatwo powiedziec :O A moja ciotka tez powiedziała ( nie na tych swietach ,ale kiedys), "ty przytyj bo nikt cie nie bedzie chcial".. moze faktycznie nikt mnie nie bedzie chcial, ale po co mi to tak podkreslac na kazdym kroku?

Mi powiedzieli wprost, że kiedyś, jak byłam grubsza, to wyglądałam jakoś ładniej. Najgorsze jest to, ze mój mąż uważa podobnie. Powiedział mi to, jak trochę wypił, że za chuda jestem :-( a ja dopiero teraz dobrze się czuje w swoim ciele i taka się sobie podobam

Smutne...:(

mi jak ciotka zaczela gadac rzeczy typu "jesteś za chuda" "powinnas sie malowac bo zawsze bedziesz sama" "wygladasz jak dziecko" to ja jej powiedziałam "ale ciocia ostatnio przytyła, ale to pewnie przez metabolizm bo przy 50-tce to juz tak dobrze nie dziala" a ciotka ma 40 lat :P hehe :)

Zaby sie kiedys nie zdziwili jak sie wyrobisz i znajdziesz sobie super faceta :) nie martw sie z rodzina najlepiej wychodzi sie na zdjeciu

A mnie by takie gadanie zmotywowało, do zmian. Fryzura, ciuchy, ćwiczenia, jakiś makijaż, a może przedłużyłabym sobie rzęsy, bardzo zmieniają twarz. Naprawdę, ja po takich słowach, popracowałabym nad sobą.

najwyrazniej masz co zmienic

moj maz uwaza ze jestem najpiekniejsza na swiecie i nie przejmuje sie tym co inni o mnie mysla czy mowia

Co wy za prostaków macie w tych rodzinach , to nie do pojęcia!