Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zwykły mężczyzna

Jak według was powinien wyglądać związek?

Polecane posty

Gość Zwykły mężczyzna

Jak według was powinien wyglądać związek? Ja osobiście sądzę, że związek ma polegać przede wszystkim na przyjaźni. Bez żadnej tam dominacji ze strony mężczyzny czy kobiety. Po prostu na wzajemności - decydujemy o czymś razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie dokladnie tak samo, no i tak wlasnie wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie musi być szacunek, akceptacja i pożądanie. Facet jest partnerem, przyjacielem i kochankiem. Ciężko takiego znaleźć, ale jak się znajdzie, to nie wolno wypuścić z rąk :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mieszkam w Twojej szafie
@heheshki, czy ja wiem. ;) Mi się właśnie tacy podobają. Że mogę być dla mojego partnera przede wszystkim przyjaciółką, i że możemy wszystko realizować razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem mezczyzna z malym penisem, wiem, ze nie moge zaspkoic kobiety przez stosunek, wiec chcialbym nadrabiac finansami te kwestie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jednak uważam że to kobiety powinny decydować o większości rzeczy. Mężczyzna rzadko zajmuje się domem, dziećmi czy robieniem zakupów i po prostu się na tym nie zna. To my znamy się na tym lepiej i bardziej wiemy co jest naszej rodzinie potrzebne i na co w pierwszej kolejności wydać pieniądze. Kolejna rzecz to to ze my kobiety potrzebujemy więcej pieniędzy na swoje potrzeby, ciuchy, kosmetyki , perfumy. Dla faceta aż tyle nie trzeba. Tak samo jeśli chodzi o sprawy z dalszą rodziną. Faceci nie chcą często odwiedzać swoich rodziców czy teściów a im tez trzeba pomóc. Jak moja mama przed zima potrzebowała na węgiel to oszałamiający kupic swojemu mężowi bo sam by na to nie wpadł. No i ostatnia sprawa ze faceci lubią wydawać pieniądze na kolegów czy piwo a wiadomo że w domu zawsze jest na co wydać. U moich rodziców zawsze tak było ze tato oddawał pensje mamie a jak chciał na jakieś swoje potrzeby jakąś nową kurtka czy buty to mógł sobie dorobić w weekend czy po godzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Nie chciałoby mi się pamiętać o rachunkach i zakupach, mam męża od tego. I nie wyobrażam sobie, że mogłabym komuś wyliczać na podstawowe rzeczy jak buty z jego własnych zarobków. Przecież to upokarzające dla obojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwykły mężczyzna
gość dziś Nie zawsze jest tak, jak mówisz, że mężczyźni wydają pieniądze na piwo i kolegów. To zależy od jednostki Ale OK. Szanuje twoje zdanie tym bardziej, że sam założyłem wątek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ja p*****le ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grześ idealny mąż
Facet ma być napier/dalaczem 24/7, najlepiej aby pracował za granicą ( i tylko kase przysyłał na utrzymanie kobiety i dzieci ), bo wtedy nie trzeba prać jego brudnych gaci i skarpet, i dawać mu doopy. Ma przysyłać całą kase co zarabia, a jak chce coś dla siebie to drugą prace powinien sobie znaleść na własne drobne wydatki np. jedzenie. Aha, i ma nie pić i nie palić, ani nie zdradzać, no bo niby na co mu to. Tylko praca i śpiwór pod mostem, bo po co mu płacić za pokój gdzie mieszka z 10cioma innych, jak tą kase może wysłać kobiecie aby miała na kosmetyki i fryzjera. I tak powinien wyglądać idealny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ja ci wspolczuje... podejscie stereotypowe na ja-kobieta: zajme sie domem, maz -facet, zarobi i dostanie od łaski na buty czy kurtke, to az przykre :( i jeszcze to, ze facet nie potrzebuje, a kobieta musi wydac wiecej na siebie...boze... :( ja jestem kobieta, mam inne zainteresowania niz makijaz i moda, zatem dla mnie jedna promocja na pol roku -49% na podklady itp w rossmannie to wystarczy jak na zakup kosmetykow, ja mam drozsze hobby :P fotografia; ale moj maz lubi grac na kompie, uwielbia motocykle, nie wyobrazam sobie w ogole, ze przynosi on kase do domu ja ja zabieram i wydzielam mu na kurtke i buty w razie KONIECZNOSCI! a sobie prezentuje swoje zachcianki :O on wydaje na gry czy rozbudowe kompa, zmienia sobie motor jak mu sie ten nudzi; i czesciej on robi zakupy bo wracajac z pracy ma po drodze, ale tez nie nie zatrzymal sie w rozwoju emocjonalnym na wieku 15 lat by nie wiedziec co kupic na obiad, w koncu tez te obiady robi i je, to chyba wie co kupic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwykły mężczyzna
A co do rządzenia to skoro mężczyzna zarabia to kobieta ma słuchać jego rozkazów. I oddawac mu się, kiedy on ma to ochotę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwykły mężczyzna dziś - i tu mogę się tylko zaśmiać. Szyderczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to z partnerstwo ja kobieta ma na głowie cały dom, dzieciaki, męża i pracę zawodową a facet nie pomaga jej w tym. W 4 literach mam taki związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwiazek powinien opierac sie na szczerosci i przyjazni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze żeby odpowiadało to obu strona. Partnerstwo takie naprawdę po pierwsze nie każdemu odpowiada a po drugie jest trudne do osiągnięcia. Nawet Haze napisała raz ze chce partnerstwa a w kolejnym poście ze ma od zakupów i rachunków męża. Więc albo dziwnie pojmuję partnerstwo ale go nie ma. Znam wiele osób którym odpowiada tradycyjny podział ról, znam wielu p antoflarzy i wiele par które rownouprawienie rozumieją jako "raz moje na wierzchu raz twoje." Kto co kpmu pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś - a co ma do partnerstwa to, że mój mąż jest bardziej zorganizowany i to on zawsze pamięta o rachunkach i o tym, co trzeba kupić, bo nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze partnerstwo to jak robimy wszystko razem, zajmujemy się wszystkim razem. Natomiast jak ktoś coś robi lepiej i z racji tego się tym zajmuje to mamy już podział na rolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, partnerstwo jest wtedy, kiedy jesteśmy sobie równi i nie ma podziału na kobiecie i męskie zajęcia w domu. I u nas tak właśnie jest. Mąż jest partnerem w działaniu, a nie bliźniakiem syjamskim, który mi wyrósł na tyłku. Robienie wszystkiego razem to jest absurdalna strata czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli podział na zajęcia męskie i żeńskie jest zły ale podział na zajęcia dla bardziej ogarnietego ( twój mąż jak sama powiedzialas) i zajęcia dla mniej ogarnietego ( wynika że dla ciebie) jest już ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś - Mój mąż jest bardziej zorganizowany, nie ogarnięty, to raz. Poza tym, każde z nas jest ogarnięte w innych dziedzinach. On ma pamięć do dat, ja się zajmuje samochodami w domu - każde z nas robi to, co mu bardziej pasuje, zamiast się katować czymś, co nie sprawia przyjemności (jak mnie pamiętanie o rachunkach) - na tym polega partnerstwo - dzielimy się obowiązkami tak, żeby były jak najmniej dolegliwe dla obojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli kobieta lepiej się czuję w gotowaniu i sprzątaniu (bo jest w tym bardziej ogarniętya i robi to szybciej) a facet się w tym źle czuję - to już nie jest parnerstwo. Skoro wychodzimy z założenia ze każdy robi to co lubi i nie powinien robic tego czego nie lubi to większość facetów nie lubi prac domowych, i za twoją radą , zostawia to osobie która jest bardziej ogarnieta w sprzątaniu i gotowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haze miazdzona przez logike:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do******lasz się do szczegółów a ja nie mam dzisiaj ochoty na dysputy logiczne, ale: Partnerstwa nie ma wtedy, jak facet mówi: jesteś babą, więc ty sprzątasz, gotujesz i pierzesz, bo ja tego nie będę robił. A ona nie ma nic do powiedzenia. Albo odwrotnie, kiedy kobieta wymusza na facecie jakieś konkretne działanie na tej samej zasadzie. Partnerstwo jest wtedy, jak siadają razem i wspólnie dochodzą do wniosku, że ona faktycznie lubi się zajmować domem i chce przejąć te obowiązki, a w zamian za to, partner odciąża ją z takich, których wykonywać nie chce. Partnerstwo jest również wtedy, kiedy żadne nie chce myć kibla, więc w jednym tygodniu myje on, a w drugim ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tam Haze, jesteś kobieta która po prostu jest zakochana i patrzy na swojego faceta przez różowe okulary. A zapewne wykonujesz babskie obowiązki jak każda z nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z babskich obowiązków to robię pranie. I tyle. Nie sprzątam, nie prasuję, nie robię zakupów. Gotuje jak mam ochotę, albo jak męża nie ma w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×