Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wiele dobrego mnie w życiu nie spotkało,ale

Polecane posty

Gość gość

mniejszego zła chroniącego przed większym gównem całkiem sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i na swój sposób jestem za to wdzięczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma czegoś takiego jak mniejsze, czy większe zło. Dobro i zło też nie istnieje. Są tylko ludzkie wybory i ich konsekwencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są określone zdarzenia i ich konsekwencje,dla mnie dobro to sytuacja dla wszystkich zainteresowanych ma ręce i nogi,może nie idealna,ale jakoś im odpowiadająca,natomiast zło to sytuacja,wymuszona,której ludzie tak naprawdę nie chcą i nie czują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma czegoś takiego jak dobro i zło. Te Twoje dobro to nic innego jak zachowanie przyjęte przez większość jako pozytywne. Gdyby na świecie było wiecej morderców jak ludzi, którym nawet przez myśl nie przeszloby mordowanie innych, to zachowanai, które dzisiaj klasyfikujesz jako złe byłyby klasyfikowane jako dobre . Zobacz na wyznawców islamu - u nich gwałt na niewiernej, czy innowierczyni jest czymś dobrym , zabicie neiwiernego też jest dobrym czynem. W religii chrześcijańskiej zabicie, czy gwałt na kimkolwiek jest złym czynem . Tto społeczeństwo jako ogół wymysliło sobie zbiór wartosci uznanych za dobre i złe, żeby utrzymać porządek i harmonię społeczną i przez to właśnie uważasz, ze dobro i zło istnieją, a to nie do końca prawda. Ty ocenisz czyjś czyn jako dobry, kto inny jako zły,racji nie będziecie mieli obaj, bo dobro i zło nie istneiją, są tylko wymysłem społecznym majacym na celu potępianie mniejszości , a gloryfikowaneim wiekszości społeczeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może to jest pojęcie od okoliczności,więc może te ich zasady to jest właśnie dobro dla ich społeczności,gra się tak jak przeciwnik pozwala,a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deductor
12:40 - Dobro to sukces, przyjemność, doskonałość, a zło to to, co temu przeczy Pawełku. Jesteś,co prawda,refleksyjnym chłopcem, ale Twoja refleksyjność, jakoś nie potrafi wyprowadzić Cię z manowców:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja definicja dobra jest również błędna, dobro nie istnieje, zło takze. Sukces to cel do którego się dąży, przyjemność to nic innego jak urealnienie zaspokojenia własnych potrzeb, a doskonoałość to kolejne dążenie do tego by być lepszym niż się jest. Wszystko co wymieniasz ma na celu zaspokojenie własnego ego i nie ma nic wspólnego z dobrem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deductor
A wg. Biblii, zabicie człowieka, w niektórych przypadkach też jest dobrym czynem, a sensie obowiązkiem (Jahwe kazał Izraelitom wytępić Amalekitów, jako naród który zrobił krzywdę potomkom Jakuba, potem Kananejczyków, jako niewiernych)... Jezus powiedział, żeby nastawiać drugi policzek i się nie mścić, ale jeśli kto zagraża moim bliskim, a jest taka konieczność,mam prawo zabić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deductor
Człowiek dąży do doskonałości, bo taki jest jego egzystencji, jego przeznaczenie. Ego to abstrakcyjne, którego nawet nie rozumiecie. Z resztą Freud je wymyślił i rozpropagował, a od Freuda się odchodzi. Dobro jest zawsze jeśli uznamy celowość egzystencji. Wtedy dążenie do celu będzie dobrem, to co mu zawadza będzie złem. A tym celem, dla zdrowego,niesfiksowanego człowieka, będzie samodoskonalenie i życie harmonii i satysfakcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deductor
Z resztą dobro, czy zło to również pojęcia abstrakcyjne, dopóki każdy we własnej monadzie ma swoją definicję dobra, to też rozważania nad jego istnieniem, bądź nie istnieniem są bezcelowe... Każdy żyje we własnym świecie i dla każdego trochę co innego jest realne. To jest właśnie pojęcie monady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deductor
"Jezus powiedział, żeby nastawiać drugi policzek i się nie mścić, ale jeśli kto zagraża moim bliskim, a jest taka konieczność,mam prawo zabić.." Tu wyraziłem się nie precyzyjnie. Nie Jezus powiedział, że mam prawo zabić, ale słowa o nadstawieniu drugiego policzka dotyczą tego, kto w ten policzek dostaje. Tzn takie jest pojęcie miłości. Jeśli mnie ktoś bije, nadstawiam drugi policzek, jeśli ktoś bije bliską mi osobę - zabijam bijącego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobro i zło to tylko puste wyświechtane regułki zmieniające się wraz z osobą podajacą ich definicję. Żeby jakiekolwiek pojecie nie było fikcyjne musi spełnić jedno kryterium - kazdy powinien je tak samo definiować Już samo to, że każdy definiuje inaczej te dwa pojęcia pokazuje, że dobro i zło to tylko regułki, których uzywamy , by pokazać, że popieramy, bądź gardzimy jakimś zachowaniem,. Pojęcia dobro i zło zrodziły się w głowach ludzi, którzy jako pierwsi zaczęli dzielić społeczeństwo , na lepszych i gorszych z tego tylko pwodu, że ktos zachowuje się inaczej od przyjętych przez wiekszość norm, późnieju powstały pojęcia mniejszego i wiekszego zła, dobra ogółu, dobra jednostki,to wszystko są pojecia, które kazdy definiuje według własnego widzimisię A skoro nie ma jednolitej definicji czegos to dane pojecie jest jedynie wymysłem Nie ma dobra, nie ma zła , koniec i kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deductor
Może inaczej: Co to znaczy, że coś dobre, albo jest złe? Że jest adekwatne do sytuacji, albo nieadekwatne. Po krótce. Dobry obiad to smaczny/zdrowy obiad. Dobry samochód, to szybki/oszczędny/bezpieczny samochód. Każda ideologia, czy to prawicowa, czy lewacka, posługuje się pojęciem dobra (tego, co do niej pasuje) i zła (tego, co do niej nie pasuje).. Idąc twoim tokiem rozumowania, nie ma wielkości i nie ma małości (bo każdy je rozumie inaczej), Nie ma ciepła i nie ma zimna, bo każdy inaczej je rozumie (komuś jest ciepło przy 15 stopniach, komu innemu będzie zimno)... Popełniasz podstawowy błąd, wkraczasz w świat autora tematu,kierowany swoimi prawami i próbujesz kierować nim swoimi prawami. To nie przejdzie. Poza tym to banalny temat, gościa, który twierdzi, że za dużo go dobrego w życiu nie spotkało. Dlatego dywagacje nad tym,czy istnieje dobro, czy nie, są raczej bezcelowe. Poza tym dobro to synonim szczęścia i przyjemności, która nie koliduje z przyjemnością innych. Może szczęście i przyjemność też nie istnieją. Bo każdemu co innego daje szczęście i co innego sprawia przyjemność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja racja mój spokój :) Pozwolę sobie jeszcze tylko to skomentować X Poza tym dobro to synonim szczęścia i przyjemności, która nie koliduje z przyjemnością innych. Może szczęście i przyjemność też nie istnieją. Bo każdemu co innego daje szczęście i co innego sprawia przyjemność... X Oczywiście, że szczęście i przyjemność nie istnieja, sa tylko kolejnymi definicjami zaspokajania własnych potrzeb i łechtania własnego ego . Jezeli dobro to definicja przyjemności i szczęścia nei kolidująca z innymi to uważasz, że morderstwo na samobójcy np. jest dobrym czynem skoro samobójca i tak i tak chciał się powiesić,? A skoro dzięki temu, morderca odebrał jemu zycie i zaznał przyjemności spełniając przy okazji dobry uczynek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
według mnie dobro to np. w miarę dobrany związek,w którym ludzie będą się czuli w miarę komfortowo,natomiast zło to według mnie związek niedobrany,z desperacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deductor
Zależy od sytuacji. Nie jest dobrym czynem, bo samobójca przeważnie nie jest do końca poczytalny (po jakimś czasie mogłoby mu się odwidzieć). Poza tym to Bóg wysyła ducha w człowieka i to Bóg może go odbierać. Masz dziwną mentalność. Jesteś skupiony na materii, a zapomniałeś,że świat jest tworzony przez idee. Np liczba pi, czy pierwiastek z dwóch, istnieją, czy nie? Nie da się napisać na papierze, ani liczby pi, ani pierwiastka z dwóch, a jednak kształtują tą rzeczywistość. Istnieją, czy nie? Idealnego okręgu też nie narysujesz, ani nie wyświetlisz na monitorze. Zatem idealne koła nie istnieją, nie spełniają zatem do końca definicji koła, a idealne koło też nie istnieje, bo nigdzie we wszechświecie takiego nie znajdziemy. Co wtedy powiemy? Że koła nie istnieją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się nazywa udany, bądź nieudany związek, dobro i zło nie ma z tym nic wspólnego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście,że na swój sposób morderca zabijający samobójcę czyni dobro,tylko państwo z uwagi na porządek społeczny powinno jednak tego zakazać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie ma,jak widać,że ludzie się nie dogadają,coś jest bardzo poważnie nie tak a mimo to ktoś jest zdesperowany,aż ta druga osoba w końcu ulega,to ten ktoś czyni zło,tak samo nie jest lepszym czynem niedocenienie osoby dobranej takiej dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mylisz pojęcia deduktorze, bo jezeli powiem komuś stary zdefiniuj mi koło, to mimo tego, że każdy będzie mówił swoimi slowami , to opisze mi dokładnie to samo. Dobro i zlo to abstrakcja, która kazdy opisze innymi słowami i zupełnie inaczej od swojego poprzednika, co uniemożliwia stworzenie jednolitej definicji dobra i zła , czyli odrotnie do przytaczanego przez Ciebie przykładu z kołem. Z resztą nieważne, jak napisałem, Twoja racja, mój spokój, wierz w co chcesz , jeżeli uważasz, ze dobro i zło istnieja - takie Twoje prawo i mi nic do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deductor
Ty powinieneś sobie odpowiedzieć na pytanie, nie czy istnieją dobro i zło, szczęście, i przyjemność itd.. Ty powinieneś sobie zadać pytanie, czy istnieją istnienie i nieistnienie... Masz teraz taki Homework, albo Hausaufgabe, jak kto woli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest różnica między słowami dobry/zły (związek/posiłek) a pojeciami słowa dobro i zło, mieszasz dwie różne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mieszam pojęć,bo za bardzo nie chce mi się rozważać jakichś abstrakcyjnych definicji,tylko według mnie dobro to sytuacja która ma ręce i nogi,której ludzie chcą,natomiast zło to jest coś sztucznego,wymuszonego coś od czego ludzie najchętniej by zwiali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co rozważać jakieś abstrakcyjne definicje dobra i zła,jeżeli nie można ich w życiu zastosować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deductor
14:12 - Jak dokładnie to samo. Powiedz dwom osobom słowo koło, jeden sobie wyobrazi koło od roweru, drugi koło narysowane na papierze. Jeszcze komu innemu przyjdzie na myśl kolokwium. Definicja okręgu jest prosta - zamknięta krzywa, której wszystkie punkty leżą w tej samej odległości od tego samego punktu. Sęk w tym, że nigdzie nie znajdziesz jakiegokolwiek tworu spełniającego ten warunek. Bo odchylenia od teoretycznego promienia będą zawsze (w mikrometrach, nanometrach, ale zawsze)... Zatem koła nie istnieją, bo nic nie spełnia definicji koła. Są tylko twory, które bardziej, lub mniej obrazują pewną ideę,jak jako też obrazuje ideę kuli, bardziej niż kamień, albo cegła... I gdyby kamień i cegła miały oczy, usta i twój poziom refleksji, a nie widziały wcześniej słońca ni księżyca, czy roweru, nazwałyby jajko kulą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale o których ludziach piszesz? Jeden chce mordować, drugi nie, jeden chce gwałcić, drugi nie, jeden chce kraść , drugi nie. Jak w takim wypadku możesz powiedzieć, że coś jest dobre, albo złe skoro oceniasz tylko według siebie? Dla Ciebie kradzież jest zła, dla Heńka dobra, dla Ciebei gwałt to zło, dla Mańka gwałt jest dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deductor
Nie zmieniam, bo dobro tak się ma do dobrego, jak wielki do wielkiego. Bo jeśli posiłek jest dobry, częściowo prowadzi do dobra, to znaczy pomaga prowadzić właściwą egzystencję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deduktor to czy ktos powie o kole od samochodu, czy o kole od roweru, czy o kole jako o figurze geometrycznej nie ma tutaj znaczenia, wszystkim zas będzie chodziło o okrągły przedmiot i idzie na tej podstawie wysnuć definicje ogólną koła jako okrągłego przedmiotu . Z dobrem i złem nie da się zrobic tego samego, definicji ogólnej napisać się nie da bo to co ty uważasz za zło ja mogę uważać za dobro i vice versa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×