Przez ogromny stres źle sie czuje

Stresowałam sie ostatnio bardzo i teraz jest mi słabo i mnie mdli :O do tego nie moge spać, a co najgorsze boli mnie serce... To moze byc niebezpieczne? Co mam ztym zrobic?

masz nerwice,ja jak mialem to zone kolegi poderwalem i dymalem ja az myslalem ze mi serce gardlem wyjdzie tak mi walilo i w koncu tykanie wrocilo do normy ,teraz nerwicy niemam konia wale regularnie i czekam na nowe dymanko ,tamta jak mnie uzdrowila to opuscila;-)

Od nerwicy i jej objawów somatycznych nie umrzesz. To co możesz zrobić to po prostu zaakceptować to. Nie walczyć, nie martwić się. To jak się czujesz jest całkowicie normalne, w i po stresie można czuć mdłości, zawroty, szumy w uszach, drętwienie policzków, bóle w klatce, drętwienie kończyn i masę innych rzeczy. Bóle po lewej stronie klatki piersiowej na 100% są bólami nerwicowymi, ponieważ serce boli inaczej. Jeśli wcześniej czułaś się dobrze i ogólnie jesteś zdrowa, to nie masz się czym przejmować. Te objawy i rózne bóle będą i miną, pogódź się z nimi, nie roztrząsaj ich, postaraj się z czasem nie zwracać na nie uwagi (tzn. oczywiście będziesz wiedziała że nie czujesz się dobrze, ale absolutnie się tym nie przejmuj, nie wyolbrzymiaj). Gdy to zaakceptujesz, minie.

Generalnie nie powinno być to groźne, ale zawały serca np też mogą występować z bardzo duzego stresu, rzadko, ale zdarzają się. Uspokoj sie, powiedz to sobie tak, ze stres nic nie da

No to ją pocieszyłaś z tym zawałem :D Przez to bedzie miała jeszcze większe bóle, bo nerwica tylko się nasili. :D ABSOLUTNIE nie będziesz miała zawału z powodu stresu. To może spotkać tylko bardzo starych ludzi, albo ludzi którzy WIEDZĄ i MAJAĄ ZDIAGNOZOWANĄ chorobę serca. Stresy, nawet potężne, dotykają wciąż każdego, ludzie doświadczają stanów lękowych, nerwic, czasami latami, albo umierają im bliscy czy inne straszne wydarzenia. Nikt z tego powodu nie umiera. Spokojnie.

Skąd jesteś i ile masz lat?