Wdowa, a drugi ślub w białej sukni?

Była dziś u mnie przyjaciółka, która owdowiała kilka lat temu niecały rok po ślubie. Teraz jest z kimś związana, planują ślub kościelny. Zapytała mnie czy miom zdaniem wypada, żeby miała na sobie białą suknię. Ja odpowiedziałam, że tak. A co wy myślicie? Dodam, ze ma ona synka, gdyż była w ciąży gdy zginął jej mąż.

No jasne, że może mieć białą. Dlaczego nie? Jest XXI wiek i może sobie mieć fuksjową z żółtym welonem jak jej się tak podoba.

Ja bym drugi raz białej nie włożyła..... bo mi się teraz beżowe i miętowe podobają :D i tylko dlatego, a nie że biel to jest symbol czystości. No błagam, która panna młoda jest dziewicą w dniu ślubu chyba jakiś mizerny odsetek :P Dziś strój ślubny to tylko stylizacja nic więcej.

Pytam, bo matka jej zmarłego męża, zasugerowała, że bardziej odpowiednia byłaby kremowa garsonka. Żeby nie było, mają ze sobą bliski, dobry kontakt, nie nie była to nieżyczliwa rada. To młoda dziewczyna przed trzydziestką.

nie no garsonka! :o tym starym babom całkiem odwala :o co one z tymi garsonkami wszędzie :/

Odpowiednia bedzie sukienka ecru i mały stroik lub toczek. Savoir vivre sie kłania :o

Sama jestem w takiej sytuacji co koleżanka autorki... ale nawet nie myślę o ślubie kościelnym. . Nie bo nie wypada czy coś. .. Ale do cywilnego marzy mi się biała sukienka z jakimiś dodatkami w kolorze :) To jest jej dzień :) wiec ona decyduje co włoży :)

Ja bym drugi raz białej nie ubrała. Tu nie chodzi o to co wypada a co nie, ale sama nie chciałabym znowu robić ceremonii wg tamtego schematu. Po prostu źle bym się czuła - jakby tylko mężów wymienić. Nie wiem czy napisałam zrozumiale.

PS. Podobnie jakbym miała ecru na pierwszym to na drugim bym nie wzięła ecru itd.

Zdecydowanie bezpieczniej będzie włożyć kremową albo w innym jasnym kolorze. Natomiast garsonka to na pewno przesada.

może habit?albo burka?worek po kartoflach?

gość dziś Odpowiednia bedzie sukienka ecru i mały stroik lub toczek. Savoir vivre sie kłania xxx To jest jej dzień i przestań z tym savoirem wylatywać, bo tam większość zasad to jakieś skostniałe trupy. Każdy ma swoje życie i powinien żyć tak jak czuje, a nie jak wypada wg podręcznika savoir vivre.

Ja bym nie wzięła bo jak ktoś wcześniej napisal-nie byłabym w stanie powtarzać schematu poprzedniego ślubu bo zamiast się cieszyć mylalabym o poprzednim mężu i wielkiej stracie jaką przeżyłam.

a taka garsonka? bardzo fajna i nie sztampowa tylko taka dla młodej babeczki. mi sie podoba http://sklep.alhis.pl/37-garsonka-wizytowa-rkaw-siatka-1.html

gość dziś a może ona do pierwszego ślubu miała ecrue właśnie?

A sama co ma ochotę założyć? Czy chciałaby białą suknię? Najbardziej wypada w tym dniu dobrze czuć się w tym co lubimy. I przestańcie napadać na zwolenniczki garsonki i wyśmiewać od starych bab. Jeśli komuś podoba się garsonka kremowa to dlaczego ma jej nie włożyć? Można powiedzieć swoje zdanie ale po co przy okazji poniżać tych co mają zdanie przeciwne. Ja miałabym ochotę na czerwoną suknię :)

Garsonka z linku to dla starszej Pani, a nie młodej kobiety..

starszej pani też bym tego nie poleciła :P no ale zdecydowanie strasze osoby w tym widzę, masz rację :D Moja mama ma 62 lata i w życiu by tej bezkształtnej tandety nie ubrała.

w te wita wychodziła za mąż sąsiadka, która jest wdową od niecałego roku. Dodam, że jest w 4 msc ciąży i miała śnieżnobiałą suknię :D

Ja w ogóle uważam, że nie powinna brać drugi raz kościelnego, a wy o kieckach tu dywagujecie? :D

Jak chce to czemu nie? Może chce tez jakoś podkreslić wagę drugiego związku?

Moze białą ale taką skromną?nie na żadnym kole czy z falbanami ale dopasowana a od kolan rozszezana.

Własnie odwrotnie - jakąs fajną, nieskromną, ale nie białą:)

Jak chce założyć białą to niech zakłada. Ja nie widzę w tym nic złego.

Moja siostra miała białą sukienkę choć była w widocznej ciąży. I co? Miała prawo. Osobiście nie znam żadnej panny młodej która w dniu ślubu byłaby dziewicą.

"nie chciałabym znowu robić ceremonii wg tamtego schematu. Po prostu źle bym się czuła - jakby tylko mężów wymienić." a nie jest tak ? "zamiast się cieszyć mylalabym o poprzednim mężu i wielkiej stracie jaką przeżyłam. " taka to wielka strata że aż nowy mąż już w kolejce