Moje dziecko u tesciowej zlapalo juz chyba wszelkie bakterie...

Byliśmy za granica na święta. Tego sie nie spodziewałam ale nic juz nie mogłam zrobić wiec siedzialam cicho - okazalo sie ze oni od czasu do czasu chodzą po dywanie w utach a on od jesieni nie byl prany. Teść nawet obok dziecka przeszedł w butach bo czegos zapomniał a ciotka z synami wwalila sie w butach z podwórka na wigilie. Dziecko ma 10 miesięcy. Zrobić mu jakies badania czy machnąć na to reka bo niedługo i tak zezre piasek na podwórku? ;)

zrób może sobie badania w kierunku psychicznym ???? Skąd wiesz ile dywan prany nie był ? A dziecku nic nie będzie !!!

Bo tesciowa mowila ze pierze raz w roku a do czystych to on nie należał :)

aaa to w domu trzymasz dziecko w akwarium a u teściowej był w bakteriach.....żałosnaś paniusiu

cza było rozłozyć biale obrusy na podłodze dla królewicza

Raczej sobie zrób badania...dobry psycholog wskazany.

Nie alewdomu nie chodzimy w butach imyjemy ręce przed jedzeniem a nijak sie to ma do niemowlaka pakujacego brudne ręce do buzi.

Jedli make dzieci zyja w madmiernej czystiscj ich organism sie uodparnia na bakterie i chiroby. I jak dorisnie to bedzie chorować. Poczytaj o tym w necie

I co? Na oiomie wyladowaliscie po swietach? Moje dziecko w wieku 8 miesiecy jadlo na spolke z psem sucha larme.Zyje do tej pory! Jak mialo ponad Roku ucinalo sobie drzemki w psim legowisku. Pies tez to przezyl!

Nie ale maly ma zapalenie płuc i antbiotyki

I uważasz,że to od,, brudnego " dywanu? :-D Ranyyy, coraz glupsze te matki, jak pragnę zakwitnąć :-D Proponuję zamknąć dzieciaka w hermetycznej kuli z czystym tlenem, będzie zdrowy jak koń! I nie narażać na widok babci (oczywiście tej ze strony taty), bo już samo to szkodzi dziecku! Ach,te tesciowe -coraz gorsze i działające na szkodę wnuczat :-o

No właśnie dlaczego to teściowe zawsze są najgorsze i "narażają" biedne wnuki na takie ryzyko jak bakterie na dywanie? Jakoś nie widuję tematów w których kobiety narzekalyby na swoje matki. Te zawsze są super Babciami, tylko matki mężów to okropne istoty :/

Mogłaś zaproponować teściowej pomoc w sprzątaniu i wyprać dywan. W czym problem...

Jedli make dzieci zyja w madmiernej czystiscj ich organism sie uodparnia na bakterie i chiroby. I jak dorisnie to bedzie chorować. Poczytaj o tym w necie --- k***a dawno takiej DEBILKI nie czytałam, analfabetko wypad

Autorko,ja jestem babcią i mam wnuki i na prawdę rozumiem twoje obawy. Może dlatego żę jestem osobą czystą a nawet pedantyczną.Zgadzam sie z Tobą że dzieciak chodzacy /raczkujący bo dywanie po ktorym sie chodzi w butach jest narażony na wiele róznych chorób. Na butach można przyniesc prątki gruzlicy bo przeciez chorych nie brakuje,ktorzy plują na ulicy,masa chorób odzwierzęcych,masz prawo sie obawiać co nie oznacza że już coś podłapało .W moim domu nikt nie chodzi w butach,gości kiedy zapraszam bo jest uroczystość to zwijam dywan 4x4 by swobodnie sie czuli w butach a tym samym uchronię jasny dywan tym bardziej że jest zima i kupa błota. Parkiet można zmyć,z praniem dywanu o porze jesienno-zimowej jest problem.Higieny przy małym dziecku nigdy nie jest za dużo:),lepiej to niż antybiotyki.

HA HA HA :D JAK BOGA KOCHAM!!! Dawno mnie tu tak nic nie rozbawił :O autorko lecz się.

dziwisz się autorce? zauważ ze nie wszystkie baby to flejtuchy