Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tesciowej nie podoba sie ze wrocilam do pracy 3 miesiace po urodzeniu synka

Polecane posty

Gość gość

wypomina mi to przy kazdej okazji, a ja mam juz tego dosyc! i tak nie karmilam piersia bo nie moglam, a w pracy bardzo mnie potrzebowali, zreszta chcialam tam wrocic. z dzieckiem jest codziennie przez 6 godzin moja kuzynka. tylko 6 godzin spedza bez rodzicow, chyba to nie jest tak wiele? ale tesciowa nie przepusci okazji, zeby mi tego nie wypomniec. ze bede zalowac tej decyzji i ze dziecko mi to kiedys wypomni. mam juz tego dosyc, nie wiem jak jej odpowiadac... syn ma 11 miesiecy i rozwija sie swietnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo w pracy potrzebowali padlam☺ A dziecko nie potrzebuje? Co za czasy praca wazniejsza niz niemowle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbyś została z dzieckiem to dla odmiany byłabyś wyzywana od pasożytów, szmat, nierobów, złodziejek, oszustek i naciągaczek cokolwiek byś zrobiła i tak będzie źle ot, polska mentalność!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kocham swoja prace i nie widzialam potrzeby zeby miec dluzszy urlop niz te 3 miesiace. pracowalam do samego porodu, urodzilam w niedziele wieczorem, a w piatek bylam jeszcze w pracy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahah pewnie, ze wypomni, bo dziecko będzie pamiętać z kim było w wieku 3 miesięcy :D Nie sluchaj baby, powiedz, ze to Twoje dziecko i uwazasz, ze robisz slusznie, a jej o pomoc nie prosisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo! Order dla tej Pani! :D To i tak dobrze, że nie wróciłaś do roboty w poniedziałek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Hehe kompleksy kurki domowej? Zazdroscisz, ze ma prace, która lubi i cos innego w życiu oprocz przewijania dziecka i prasowania mezusiowi koszuli? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdrościć to można komuś, kto coś sobą reprezentuje, a nie robi sobie dziecko, żeby podrzucić kuzynce, no sorry... :D Mam nadzieję, że to jednak prowo, a nie prawdziwa historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:03 kocham Twój komentarz. ja pracowałam do 8 miesiąca, ale nie wyobrażam sobie do ostatniego dnia. Nie chciałabym zacząć rodzić w pracy :D Wioska.pl Cud, że w ogóle na porodówce już nie zaczęła odbierać telefonów z pracy między stęknięciem a wyparciem. I nie, nie jestem kurą domową. Ale uważam, że wszystko ma granice, praca też powinna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsas
Cud, że w ogóle na porodówce już nie zaczęła odbierać telefonów z pracy między stęknięciem a wyparciem. I nie, nie jestem kurą domową. Ale uważam, że wszystko ma granice, praca też powinna xxx Ale zapewne myślami była już w swojej ukochanej pracy. Autorko pytasz, więc my odpowiadamy. Wg mnie jedynym powodem powrotu do pracy po tak krótkim czasie jest brak funduszy, a nie lubienie pracy. Wówczas taka matka stara się nadrobić swoją nieobecność przy dziecku i jest naprawdę godna podziwu, że się nie poddaje i chce swojemu maleństwu zapewnić to, co najlepsze, bo jednak bez odpowiednich nakładów finansowych tego nie zrobi. Powrót do pracy z powodu jej lubienia, to fanaberia. Wolisz, by dzieckiem zajmowała się kuzynka, bo Ty nie widzisz się w domu. Ktoś napisał, że dziecko nie będzie pamietać, kto się nim zajmował, jak miało 3 miesiące, ale to tak nie działa. Co z budowaniem więzi i to nie tej z pracą? I czego Ci mamy zazdrościć? Że opuszczasz malucha, pędzisz do pracy, potem szybko do domu, by się zająć dzieckiem, a i tak nie poświęcasz mu całego czasu, bo musisz ogarnąć dom, wstawić pranie, poprasować, zrobić obiad, więc czas na budowanie więzi i zabawę jest znikomy. Moim skromnym zdaniem teściowa ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwyżej na kuzynkę będzie wołać "mamo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chuj Cię to obchodzi do kogo będzie wołać mamo, martw się o swojego bachora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem jakby co i nie mam jeszcze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No proszę to pani o tak wysokiej kulturze osobistej pilnie potrzebowano w pracy...pewnie kible na dworcu sprzatać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsas
A ch*j Cię to obchodzi do kogo będzie wołać mamo, martw się o swojego bachora. Jestem facetem jakby co i nie mam jeszcze dzieci. xxx Raczej niewychowanym chłystkiem, którego mamusia zapomniała nauczyć dobrych manier. Idź lepiej na forum o potencji, tam się lepiej nadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Facet" siedzący na forum "Ciąża, poród, macierzyństwo", to raczej oksymoron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie oburzaj się, jedni są po Twojej stronie, inni uważają, że profanujesz macierzyństwo. Przecież to tylko forum internetowe, każdy pisze, co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może chcę się zapoznać z tematem zanim będę miał dziecko nie wolno? Chciałaś opinii to ją masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zapoznawaj się, zapoznawaj... Tylko żebyś się nie zniechęcił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,ja wrocilam do pracy 3 tygodnie po porodzie moj syn ma dzis siedem lat i przez pierwsze trzy lata byla z nim niania albo tata pozniej przedszkole i niewidze zeby mial jakies braki ze mu mamy brakowalo:) Olej komentarze twojej tesciowej ona jest"starej daty "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już się nauczyłem ,że na kafe trzeba patrzeć na niektóre rzeczy przez palce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez wracam do pracy po 3 miesiącach. A dzieckiem w tym czasie bedzie sie zajmował maź. Co prawda nie na cały etat ale myśle ze to super rozwiazanie. To jest nasze dziecko i skoro razem możemy tak sobie poukładać prace by naprzemiennie zajmować sie dziećmi to lepiej dla nich... Zwariowała bym siedząc w pieluchach 24 h na dobę... I to nie oznacza ze mniej niż wy kocham dzieci albo ze bardziej niż dzieci kocham prace!!! Autorko powiedz jej ze to twoje życie, twoje dziecko i bedziesz postępować tak jak ty uznasz za słuszne... Na mnie znowu moja matka najeżdżała :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komentarz z 20:55 był mój, a ta kretynka asdsa czy jakoś tam, przypisała komuś innemu. Matko, co za debilka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeeejku kto tu sie wypowiada, ja gdybym mogla tez bym wrocila :D Zazdroszcze ci nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie zostawiać tak małego dziecka. Ten czas już nie wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys tyle trwal macierzynski i dawaly rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 20.55 widac ze twoja matka też wolała chodzić do pracy zamiast cię wychowywac ale to pewnie taka sama prostaczka jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawde chcialas zostawic tak malego niemowlaka i wrocic do pracy? Rozne sytuacje sa, nie chce cie osadzac ale zrozumiec tez nie potrafie. Po co ci bylo to dziecko? Nie wolalas poczekac, dojrzec az ci sie priorytety zmienia i bedziesz chciala miec rodzine? Zeby nie bylo, mam dwoje dzieci, pracuje. Do pracy wracalam na czesc etatu po roku macierzynskigo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska z war
Darmowa wyszukiwarka opiekunek, niań, personelu domowego! Na tej witrynie szybko i łatwo znajdziesz nianie lub opiekunkę, która pracuje w interesującej Cię okolicy. Zapraszam, www.naszaopiekunka.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z meżem dogadalismy sie ,ze skoro ja będe chodzić z brzuchem i meczyć sie w ciązy , z porodem to też planuje zostac z dzieckiem 13- 26tygodni w domu w zależności jaka bedzie sytuacja,resztę on. Będzie w miarę sprawiedliwie, dziecko też musi miec kontakt z ojcem . Tak samo skoro narażam swoje zdrowie i życie, a mam duże wskazania do cesarki to nie zgadzam sie na porod w publicznym szpitalu, gdzie wszyscy mają w d***e np. bardzo wąską miednicę . Takze trzeba bedzie uszczuplić oszczędności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×