do kobiet min 35 i powyzej bezdzietnych

czy nie zalowalyscie nigdy braku dzieci i nadal nie chcecie ich miec?

Nie zalowalam bo jestem szczesliwa bez nich ...

jakbym miała męża,to byłby i dzieci nie chciałbym być samotną matką ani decydować się na samotne macierzyństwo ,bo to czysty egoizm,dziecko potrzebuje obojga rodziców

a w jakim wieku jestescie?

42 i nigdy nie chciałam i do tej pory nawet mi sie taka mysl nie pojawiła

a ja już 43,i mąż i dzieci to zawsze było marzenie niestety życie tak się ułożyło,nie inaczej :(

35 lat- mezatka ,wydaje mi sie ,ze nie mialam potrzeby posiadania dziecka bo jak mialam 15 lat urodzila sie moja siostra i czesc obowiazkow spadlo na mnie ..Teraz jest mi dobrze tak jak jest ,mam swoje hobby ,prace i podroze ..

Ja w tym wieku żałowałam, ale już naprawiłam swój błąd.

ja bym nie wyszła za mąż,po to by po prostu być mężatką,bo do czego mi to potrzebne,jestem samodzielna i zaradna ale z obserwacji różnych związków,i ich problemów z wychowaniem dzieci,jeśli bym z partnerem zdecydowała się na rodzinę,to tylko jako żona ,i w stabilnym związku,dzieci do poprawnego rozwoju potrzebują poczucia bezpieczeństwa i rodziców,którzy po równo się zaangażowani w wychowywanie ich

nie mam, nie chce miec, ale teraz spoznia mi sie okres i jestem przerazona.

"ja bym nie wyszła za mąż,po to by po prostu być mężatką,bo do czego mi to potrzebne,jestem samodzielna i zaradna " Tobie moze do niczego to potrzebne ,ale sa osoby ,ktore mysla inaczej na przyklad ja- wyszlam za maz z czystego romantyzmu bo go kocham ..Sugerujesz ,ze bezdzietne mezatki sa niesamodzielne i niezaradne?

Ja w tym roku kończę 40 i tak wyszło. Jasne żebym chciała mieć dziecko, no ale do tanga trzeba dwojga, więc pewnie już nie zostanę mamą. Wiem, że gdzieś do 42-43 roku życia można jeszcze próbować, ale skoro przez tyle lat nie spotkałam przyszłego męża, to pewnie już nie spotkam.

Bezdzietne kobiety powyżej 35 roku życia powinny płacić podwójny podatek od zarobków na rzecz budżetu państwa, bo ich jałowa egzystencja nie wnosi nic na rzecz ogółu.

ja mam 43 i nie chce miec dzieci. pracuje z dziecmi, takze moj wklad w dobro spoleczenstwa jest i to istotny :) natomiast meza lub partnera zawsze chcialam miec (i mam), ze wzgledu na to, ze zawsze bylam kochliwa i po prostu sie w tym facecie zakochalam, wiec jestesmy razem i oboje nie chcemy miec dzieci. ja bym moze dala sie na mowic, jak facet chcial, ale raczej na adoptowane niz wlasne.

ja mam prawie 33 lata,męża od 13 lat i dzieci nie chcę mieć...nie lubię dzieci,nie czuję potrzeby żeby mieć dziecko,nie mam instynktu macierzyńskiego...na szczęście mąż nie nalega,uprzedziłam go przed ślubem ,że nie chcę dzieci i się zgodził, nawet nie wspomina o dziecku

Po co tracić wygląd i figurę? Mam 35 lat, od 10 lat jednego mężczyznę. Wyglądam na góra 25.