Jak myślicie, jaka szansa na cud? help! :)

hej:) pewnie były już setki takich tematów i najwyżej mnie skrytykujecie jednak odchodzę już od zmysłów, a zaniepokojoną kobietę nie jest łatwo uspokoić. Ok 2lat temu dowiedziałam się, że być może nie będę mogła być mamą. Było mi bardzo przykro, jednak jeszcze wtedy nie myślałam o dziecku. Sytuacja zmieniła się ostatnio, kiedy na poważnie zaczęły się plany rodziny. Do rzeczy... Dzisiaj 2gi dzień spóźnia mi się okres. Jak wyliczyłam dokładnie to wyszło na to, że kochaliśmy się z partnerem w tzw 'idealnym momencie'. Potem przypomniałam sobie też rwące bóle brzucha silniejsze niż te standardowe przed okresem i inne objawy, + nasilone objawy takie jak na okres, jak i to, że byliśmy wtedy z partnerem po paru drinkach, a % ponoć znacznie upośledza plemniki i ich zdolność do zapłodnienia:(. Od 3-4dni jestem przeziębiona... a temp 37,4 mam od ok tygodnia. i chodzi o to, że zastanawiam się czy jest szansa, że się jednak udało czy też okres spóźnia się ze względu na przeziębienie (choć nigdy wcześniej takiej sytuacji nie miałam i cykle mam b. regularne). Wiem, że to głupota, ale boję się zrobić test ze strachu przed rozczarowaniem... Myślicie, że jest jakaś nadzieja na to, że się jednak udało? Ktoś z Was może był w podobnej sytuacji? ;)