Niespotykane zainteresowanie u 5 latki jak je rozwijac?

Moja córka uwielbia projektować - jej ulubionym zajęciem jest studiowanie książek z projektami domów, później bierze kartkę i sama rozrysowuje projekty - i całkiem nieźle jej to wychodzi, ma niezłą wyobraźnię przestrzenną (symbolami takimi jak w projektach), uwielbia różnego typu programy w tv związane z projektowaniem domów - czy jakoś rozwijać to zainteresowanie, jeśli tak, to jak?

indywidualne zajecia? kolezanka chodzila jak szła na dekoracje wnetrz-juz skonczyla studia

tylko jako 5 latka?? (w marcu będzie miała 5), właśnie się troch boję, że to za szybko na tego typu zajęcia. A może znacie jakieś książki dla takich maluchów, w których można cośprojektować?

Nie rób tego ona raczej powinna się uczyć sprzątać dom i dbać i niego o cie o czystość. A od projektów Ito są mezczyzini. Nie rób z niej feministki.

Sa ksiazeczki domek, zamek z naklejkami, mozna projektowac wlasne wnetrza, widzuialam w Pepco ale na pewno tez w Empiku bedzie cos takiego. No i ogolne zajecia plastyczne na pewno dodatkowo pomoga.

Wychowaj ja raczej na kobietę porządna a nie robiaca karierę feministek w meskim zawodzie

a mi się wydaje że jej przejdzie. Ciężko mówić o pasji u 5 latki....

Podgnaj ja do garów i tyle

A niby dlaczego projektowanie nie jest dla kobiet? Nie rozumiem. Już od jakiegoś czasu bardzo to lubi, przed spaniem, zamiast np, czytać książkę, to przeglądamy projekty domów, ona opowiada co by zmieniała, gdzie przeniosła, itp, itd... Widzę, że bardzo ją to interesuje. Mieliśmy już książki z naklejkami, ale ona woli takie prawdziwe projekty. Nie wiem czy oglądacie czasami ten program z aktatrzyną Dowbor jak zmieniają domy - jej nic nie interesuje poza momentem jak architekt wyjmuje projekt i pokazuje co można gdzie ułozyć...

A ty co też siedzisz w domu gotujesz piszesz mężowi itp. I właśnie temu bo co wyrośnie na zła zone i matkę. Rizpieszczona księżniczka feministka będzie. Nie ugituje mężowi nie upiecze nie zadba i jego potrzeby i szczęście

Dziewczynki powinno się zainteresować sprawami domowymi takimi gdzie będzie się oszyuczac do roli pożarnej kobiety czylibtakiej co gotuje mężowi dba o niego

Kup jej klocki lego, patrz gdzie sa zestawy w oknami, drzwiami, dachem itp. Moje obydwoje uwielbia, ale syn składa statki kosmiczne, samoloty itp. a córka (też 5 lat) właśnie sobie stawia domki - sciany, meble, łazienki, o dach cięzko co prawda, ale jej to nie przeszkadza. Jak zobaczyła kiedyś na stole wydrukowany plan to tez z chęcia go przerysowała, ale potem poszła w lego. Jak chcesz, żeby ogólnie szla w tym kierunku to podsuwaj jej rzeczy do rysowania - ta umiejętnośc tez się przydaje, także wszelkie kombinowanie z piasku na plaży. Kup jej albymy malarskie, wnętrzarskie, z architekturą... Wczoraj dostała też taki dziwny zestaw mini cegielek do wymurowania budy dla psa - i murowalismy: była zaprawa do przygotowania i potem normalnie - cegla na cegłę o taki: http://www.diy.com/departments/kids-can-build-a-kennel-childrens-construction-play-set/1249910_BQ.prd I duzo frajdy. Jak ją chcesz w tym kierunku rozwijać to trzeba dośc wszechstronnie.

Macie jakiś dom kultury w pobliżu? Przejdź się tam i zapytaj plastyka o możliwości rozwoju dziecka. Może i z tego wyrośnie i za pół roku jej się znudzi, ale tego nikt nie może stwierdzić w tym momencie. Dlatego jeżeli ja to bawi, to wspieraj ja w tym.

olej tego trolla, to jakis kretyn co sie zatrzymal mentalnie w sredniowieczu. Kup jej lego, sa tez ksiazki z architektury dla dzieci

Po pierwsze u mnie gotujemy z mężem na zmianę, pranie, sprzątanie, itd robimy też oboje raz ja , raz mąż, zależnie kto ma więcej czasu i bardzo nam to odpowiada, mąż też uważa, że dlaczego niby ja mam mu usługiwać, a on ma przyjść z pracy i odpoczywać. Może wy macie złe wzorce? I na pewno nie będę wychodzywała córki w ten sposób, że ma usługiwać facetowi, bo jemu się należy. Niepotrzebnie się rozpisuję, liczyłam na jakąś poradę, a widzę, że minęlyśmy się z poglądami

może poszukaj jakiś zajęć dla dzieci?

Tak i kup jej siekiere niech jak facet drzewo rabie

Lego układa codziennie, nałogowo :) Sama wymyśla jakieś nowe budowle, bo jak mówi, ile razy można układać wg książki :) Takie cegiełki do murowania też mieliśmy, też sama murowała, ale się rozpadło :D O zajęciach plastycznych nie myślałam, ale może pomyślę :)

Może tez trzeba by jej kupic domek dla lalek duży, drewniany, rózne materiały i niech wymysla...

kup jej gre sims 3 tam mozna budowac domki

Nie tłum tego ! Alep owiedz czy poza tym jest normalna tj kontakty z dziećmi ok i prawidlowy rozwój ?

Po pierwsze róbcie makiety ;) Klej, papier, nożyk tapicerski (ostronize z tym) i niech robi projekty w 3d do tego wszelkie programy komputerowe np. projektowanie ogrodów. The sims też bym jej dała - w 3 możesz nawet ziemię odpowiednio modyfikować, tworzyć wyspy (potrzebny dodatek ;) ), skarpy, jeziorka etc. A do tego full wypas projektować dom (z kolumienkami, wieżyczkami, piwnicami). Oczywiście najlepiej jakby wtedy z nią ktoś był - a nie posadzić dziecko przy kompie i cześć. I dopiero jak to zajęcie będzie trwało jeszcze 1-2lata wtedy bym szukała czegoś na zewnątrz. Na razie nie wiadomo czy jej się nie znudzi, a fajneij gdyby po prostu się rozwijała poprzez zabawę

Poszukaj darmowych programów do projektowania np pro100.

Hehe jakbym czytala o sobie. Od dzieciństwa rysowałam rzuty mieszkań po swojemu, a mama nie wiedziała co ja rysuję. Ciesz się być może pójdzie w tym kierunku. Zajęcia plastyczne, zajęcia z rysunku, szkoła plastyczna... Ja skończyłam studia proj.wnętrz. pracowałam w zawodzie, dla mnie super, teraz mam wychowawczy, ale po odchowaniu dzieci wracam do zawodu.

Dużo rysowania, robienie makiet, drewniany domek dla lalek, można też zrobić samemu, tzn z pomocą rodziców. Simsy też ale strasznie wciągają.

Jeśli chodzi o moje rady, może pomyśl o jakimś studencie architektury. Student pewnie wykona lekcję za 20-30 zł za godzinę, a może nauczy się już podstaw profesjonalnego rysunku.

A ja nie rozumiem po co 5latkę uczyć podstaw profesjonalnego rysunku. Jak dziecko ma talent plastyczny to zaczynasz go zapoznawać ze stylami malarskimi? Wg mnie raczej na luzie to się powinno rozwijać póki co w miarę wszechstronnie, bez "profesjonalnej" spiny. Bo jeszcze niewiadomo w jakim kierunku to pójdzie - dzieciak ma min. 15 lat na obmyślenie kierunku w jakim pójdzie. To wcale nie musi byc architektura

a długo się tm zajmuje? w sensie ile trwa to zainteresowanie, miesiac? tydzien? rok?... moje tez swietnie projektują z tym,ze to sa raczej takie zainteresowania jak to u dzieci,wszystko ich ciekawi,podoba się,zwlaszcza jak blisko jest mama i chwali:),tak wiec z podobna pasją i projektują i malują i bawią sie we fryzjerstwo i budowanie z klockow, puzle 3D itd... czyli wszystko co dla dzieci,ale ja bardziej biorę to na karb dziecięcych ciekawosci. Mysle ze jak beda miały po 15 lat to same zdecydują o swojej przyszłej drodze a narazie mozna jedynie wspierac i jesli chcą (jesli twoja chce) kupowac,zapisywac na kursy itd,jelsi faktycznie wykazuje szczególne zainteresowanie,ale to juz ty sama musisz ocenic czy to dziecięca ciekawosc i chec zabawy czy juz powazna pasja.

Zachecaj corke to pracy,znajdz jej jakies pod tym wzgledem zajecia Ja mie lubie feministek moherkiem tez nie jestem.Rozwijaj,tez ucz.Kobieta jak renesans ale nie wszystko potrzebne.Gratulujw corci

A tak z ciekawości, skąd się wziął córy pomysł na te projektowanie? Sama coś takiego robiłaś przy okazji remontu a ona podpatrzyła, czy coś obejrzała, czy samej przyszło jej do głowy? Podziwiam, takie zainteresowania, konsekwencja, pomysły to nieczęste u pięciolatków. Wg mnie pomysł z SIMSami jest rewelacyjny. (Nie wiem czy widziałaś ale ma się dużą swobodę przy budowaniu domów i projektowaniu wnętrz oraz ogrodów.)