Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mika25xxx

związek z facetem który jest poważnie chory...

Polecane posty

Gość mika25xxx

Cześć, potrzebuję rady... poznałam świetnego faceta - mój ideał. Wygląd, charakter, osobowość - wszystko mi odpowiada. On jest chory na stwardnienie rozsiane - od 2 lat choruje, ma objawy stawowe (tylko) i przebieg jest bardzo łagodny, raz lepiej raz gorzej ale chodzi do pracy codziennie, czasem jeździ gdzieś nawet rowerem na krótkie dystanse. Nikt nie powiedziałby, że jest chory na coś nie widac tego. Na początku nie przeszkadzalo mi to wcale, ale zaszłam z nim w ciążę. A On zaczął bardzo poważnie mówić o ślubie... pojawiły się mysli... a co jeśli... a co jeśli on będzie coraz bardziej chory, a co jeśli nie będzie chodził.... co myślicie, tak obiektywnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym to roznie ale wiesz dzisiaj poślubiasz kogoś Zdrowego, jutro już chory tak to jest w dzisiejszych czasach nic nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawa jest przykra i decyzja trudna ale skoro zaszłaś z nim wciążę to chyba nie masz wątpliwości co dalej z Wami? Jeśli nie chcesz znim być to po co ta ciąża? Idiotką jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika25xxx
chce z nim być ale trochę się boję. Może nie musimy od razu brać ślubu. Ciąża nieplanowana ale cieszę się on tez....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam bardzo dobrze przebiegu tej choroby, nikt z mojej rodziny tego nie przechodził. Ale jeżeli go kochasz, w dodatku jesteś w ciąży, to chyba powinnaś przy nim trwać, nawet jak będzie na wózku. Na pewno będzie to życie trudniejsze, niż ze zdrowym partnerem, ale nie niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l65455
z tą choroba to różnie można umrzeć ale można też normalnie żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym kochała bylabym przy mężczyźnie choćby nie wiem co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cięzko się to czyta. Ludzie wychodzą z domu, sa okazami zdrowia, a nagle pęka im tętniak i umieraja na miejscu, bo nigdy nie zostali zdiagnozowani. Nikt nie da Ci żadnej gwarancji, że bedziesz żyć szczęśliwie. Skoro zdecydowałaś się na związek z tym człowiekiem, na seks, to generalnie podjęłaś już decyzję. Jesli nie myslałaś o nim poważnie, to dlaczego z nim byłaś? Dlaczego się nie zabezpieczyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zdecydowałabym się na związek z takim mężczyzną, tym bardziej na dziecko z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stwardnienie rozsiane to trudna choroba, może przebiegać praktycznie bezobjawowo albo przykuć kogoś do łóżka. Jesli go kochasz to musicie razem walczyć o lepsze jutro. Warto żebyś zapoznała się lepiej z chorobą i przede wszytskim pamiętaj, że istnieją suplementy na stwardnienie rozsiane, które zancząco poprawiają komfort życia. Więcej na ten temat możesz przeczytać tutaj: http://www.semplex.eu/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam film z Hilary Swank o stwardnieniu rozsianym, da Ci trochę do myślenia. W momencie poczęcia dziecka, które teraz nosisz pod sercem, związałaś się z tym mężczyzną na zawsze. Przykładowo: co zrobisz jeśli się rozstaniecie, jego stan się pogorszy, będzie potrzebował opieki, poruszał się na wózku? Jak usprawiedliwisz się przed dzieckiem? Nie jesteśmy z tatusiem, bo jest chory ? Uważam, że nie zastanawiasz się nad związkiem dlatego, że Twój partner jest chory, tylko dlatego, że go nie kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dałas mu doopy, zaszlas w ciązę a teraz dopiero sie zastanawiasz idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Film z Hilary Swank nie jest o stwardnieniu rozsianym. Jest o stwardnieniu zanikowym bocznym! ALS jest chorobą śmiertelną! Około 5 lat się żyje. Z każdym rokiem coraz gorzej człowiek funkcjonuje. Czasem są wyjątki i długość życia się wydłuża ale kalectwo nie. SM nie jest chorobą śmiertelną. Jest chorobą nieprzewidywalną. Nie wie wiadomo jak się potoczy czyjaś choroba. Na pewno polska służba zdrowia raczej robi z ludzi kaleki niż SM i to chyba właśnie tu jest największy problem ludzi z SM. W dostępnie do leczenia. Nie mylcie tych chorób bo są skrajnie różne. Choć SM jest bardzo ciężką chorobą to SZB jest śmiertelne i prowadzi do kalectwa bardzo szybko! I o tym był film z H. SWANK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×