kiedy mowie ze ur się pod koniec grudnia ludzie mówią "och, przykro mi". czemu?

ja sie ciesze ze sie urodziłam pod koniec grudnia, jednak gdy ludzie to słyszą to robią smutne miny i mówia że szkoda, że przykro, czemu? co w tym złego?

bo ludzie z grudnia sa niedorozwinieci

Twoja ciąża trwa 12 miesięcy?

gość dziś Twoja ciąża trwa 12 miesięcy? x o co ci chodzi? jakie 12 miesiecy? napisałam że to ja się ur pod koniec grudnia z reszta jak kobieta zajdzie w kwietniu to ur w grudniu

Bo to nic fajnego i zawsze jest się dyskryminowanym. Przykładowo wszyscy z klasy mają już prawko a ty jeszcze nie możesz zdawać bo nie masz latek. Kolejna sytuacja to jak się chodzi na osiemnastki znajomych z rocznika to pije się na nielegalu. Trzeba zawsze nadganiać rówieśników bo jak idzie się do przedszkola i ma się 5 lat a twój kolega ma prawie o rok więcej to jest to ogromna różnica. Jak byłem dzieckiem koledzy zawsze wyciągali argument że oni są starsi i muszę ich słuchać. Nigdy nie spotkałem się z sytuacją odwrotną czyli że miałem z tej daty jakieś korzyści. Niby po 18 roku życia sytuacja się odwraca i chce się być młodszym ale jakie znaczenie ma pół roku jak ma się np. 81 lat?

ja nigdy nie chcialam miec prawka, nie chodzilam na imprezy (nie moje klimaty) alkohol mi nie smakuje, jestem spokojna ale i towarzyska nie widze wad tego ze jestem z konca grudnia, zawsze jestem tak jakby rok mlodsza :) a tak to data jak data, zwyczajna

Nie jestem dokładnie w temacie ale wydaje mi się że jak się przechodzi na emeryturę to też potem są cyrki że masz lata przepracowane a nie masz wieku emerytalnego czy coś takiego. Więc ogólnie nie opłaca się być z grudnia.

poza tym prezenty - wszystko się zbiega z Mikołajem i z Gwiazdką. Inne dzieci mają swoje świeta w ciągu roku, mogę sobie pomarzyć o czymś jakimś letnim sprzęcie sportowym; albo dostać kasę i wydac na ciuchy na wyprzedażach. A tu taka kumulacja w grudniu :(

Też mam ten problem bo weź tu zorganizuj urodziny jak wszyscy myślą już o świętach. Zawsze chciałem zrobić urodzinowe ognisko ale kto na nie przyjdzie jak jest -5 i pada śnieg?

nigdy nie mial komulacji dostalam kilka prezentów na mikolaja, mikolajki i na ur, nigdy nie dostalam mniej niz moje kuzynostwo czy rodzenstwo, roznica tylko taka ze zamiast czekac calym rokiem i uzbierac cala sumke to wszystko dostalam w jeddnym miesiacu :P dalej nie rozumiem czemu to taka "tragedia"

ten post powyzej jest moj x ja mam ur po świętach

Czuję że ukradziono mi rok dzieciństwa bo jak ja się urodziłem to mój kolega z klasy już chodził. A jak poszliśmy do szkoły to nikt nie patrzył na to że miałem rok mniej na rozwinięcie się

czemu tak sie czujesz? ja zawsze myślałam pozytywnie, bo jestem rok młodsza, teraz 6latki chodzą do szkoły, czyli dzieci które miały tyle samo lat co ty gdy poszedłeś do klasy :)

Ja jestem z listopada i nie narzekam :)