Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elf38

Kiedy w związku gaśnie namiętność , co dalej?

Polecane posty

Gość elf38

Cześć! Chciałem Was zapytać jakie macie sposoby na zapytanie w temacie. Jestem z moją partnerką od nie całego roku. Oboje jesteśmy po trzydziestce. Ja trochę bardziej niż ona, gdyż mam 38 lat. Mam za sobą nieudane małżeństwo - ona w poprzednich latach była sama. Piękna blondynka o nieziemsko kobiecych kształtach, zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Zostaliśmy razem. Paula jest polonistką, ja pracuje w korporacji. Oboje nie mamy dla siebie zbyt wiele czasu. No i tu robi się problem. Na początku było cudownie. Wspólne noce u mnie lub u niej, namiętnie wieczory, pocałunki jak u nastolatków, a teraz wszystko jakby zgasło ! Przeminęła namiętność, uczucie jakby oslablo. Strasznie ją kocham, ale boję się, że jak tak szybko wpadliśmy w rutynę codzienności to nasz związek nie przetrwa. Co sądzicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sądzę, że zamiast szukać potwierdzenia na forach, że Wasz związek nie przetrwa, powinieneś - porozmawiać z żoną o swoich spostrzeżeniach - poszukać rad, co robić, by jednak przetrwał. Poza tym przetrwanie związku to nie coś, co Wam się przydarza lub nie, tylko coś, na co sami z żoną pracujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny temat, po tym, jak to nie warto się wiązać z nauczycielką. A w międzyczasie porozmawiałeś z nią o tym? Czy tylko biadolisz na babskim forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elf38
Przecież ja nie twierdzę, że nie warto wiązać się z nauczycielką. Co za różnica, czy kobieta jest lekarzem, czy może fryzjerka.Co to za znaczenie? Oczywiście, że próbowałem rozmawiać. Ona jednak sądzi, iż wszystko jest w porządku, a ja zachowuje się jak niedojrzały nastolatek. Nie rozumiem jej zachowania. Widać gołym okiem jak się od siebie oddalamy jakbyśmy byli razem z dwadzieścia lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donald Lis
A ciamcia ci smoka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paula??? hahahha to rodzice ją skrzywdziwli. Ale w sumie Dżesika ma jeszcze bardziej p********e:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elf38
Co jest dziwnego w imieniu Paula ? :) Rozmawiamy ze sobą coraz mniej, właściwie tylko jak potrzebujemy. Ona chyba przywykla do tego, że tak już ma być . Chciałem zabrać ją gdzieś na weekend, ale temu też jest przeciwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pomyslales ze ona kogoś ma ? :P i dlatego się nie angażuje ... jesteście małżeństwem , mieszkanie razem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co dziwnego w imieniu Paula? hahahhahah:-D Nie nicccc....ty pewnie jesteś Dżastin co?:-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20;04 paula to pewnie skrót od imienia paulina i nie widzę w tym nic dziwnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×