Boje sie ze urodze chore dziecko a mam 18 lat :(

Powiedzcie mi czy jest jakies ryzyko ze moge urodzic chore dziecko , nigdy w zyciu nie mialam za ciekawie i teraz boje sie ze jeszcze los obdarzy mnie chorym dzieckiem. jestem w 26 tc co prawda lekarz nic nie mowi ze jest zle , ale pomimo tego mam obawy o dzidziusia , dodam ze bede samotna matka bo partner mnie zostawil , powiedzcie mi czy wiek ma znaczenie :(

Wszystko będzie dobrze. Dzidziuś urodzi się zdrowy :)

Ma znaczenie. Im młodsza albo im starsza matka tym wyższe ryzyko. Ja urodziłam chore dziecko w wieku 20 lat ale to nie byla żadna choroba genetyczna tylko toksoplazmoza. To akurat nie zalezy od wieku. Ja tez nie mam za ciekawie. Ta choroba zdarza się w dzisiejszych czasach bardzo rzadko. Chyba ze tak jak ja jest się niedouczoną kretynka i chodzi się do idioty lekarza.

W ogóle to współczuję ciąży w takim wieku. Spaprana cala młodość. Masakra dziewczyno.

A co to jest ta toksmoplazmoza ?? Własnie dostałam teraz skierowanie na to badanie

Jeżeli lekarz twierdzi, że wszystko jest ok, to po co się niepotrzebnie zamartwiasz? Szkodzisz tym dziecku. Skup się na nim i swojej przyszłości. Głowa do góry i powodzenia życia.

Choroba odzwierzęca. To dobrze ze dostałaś. Mój lekarz to badanie olał i przez to moje dziecko będzie sie leczyć do konca zycia i jeszcze nie da się przewidzieć czy nie będzie opóźnione w rozwoju itp. Ja byłam za młoda, za głupia i za mało o ciąży wiedziałam. Zaufałam lekarzowi debilowi a teraz mam.

Jeżeli jesteś pod opieką lekarza to powinnaś być w miarę spokojna. Przy dzisiejszej technologii wiele wad jest wykrywanych w pierwszych tygodniach ciąży, inne wyłapuje się podczas usg genetycznych. Jeżeli sama nie chorujesz na nic, nie przyjmujesz leków i nic nie wskazuje na to, że nosisz chore dziecko to nie masz powodów do obaw. Myśl pozytywnie ;-) Ja wiem, że to łatwo mówić, ale sama 2 razy byłam w ciąży i nie były to lekkie ciąże. Bałam się bardzo, że coś będzie nie tak i powiem Ci, że jedynie pozytywne myślenie pozwoliło mi normalnie funkcjonować. Zatem głowa do góry ;-) Masz kogoś bliskiego, jakieś wsparcie?

Dziekuj***ardzo martwie sie bo chce miec zdrowe dziecko i pokazac wkoncu tym co we mnie nie wierzą ze potrafie byc dobra mam sama jestem w rodzinie zastepczej i mam brata z zespolem FAS

Jedyne co to ciocia ktora mnie wychowywała i wychowuje nadal bo znajomi to tylko na pokaz :(

Gdybyś takie urodziła,ale nie życzę zawsze możesz znaleźć wsparcie. Np. fundacja „Tęczowy Dom”. http://www.whystory.pl/pl/sztuka-i-kultura/teatr-i-literatura/kamienica-to-wiecej-niz-teatr-to-moj-dom.html