Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego niektorzy mezczyzni

Polecane posty

Gość gość

to patologiczni kłamcy? Bez zadnych skrupułów kłamią patrząc w oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to nie są mężczyźni, tylko faceciki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skad bierze sie taki nawyk? Czy wynosi sie to z domu rodzinnego? Czy nadal jest w środka takim chłopcem, ktory cos przeskrobał i musi skłamać, jesli tego nie zrobi zostanie ukarany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem skad sie to bierze, ale moj byly facet to od samego poczatku zwiazku nie nowil mi prawdy, chodz nie wiem czemu. Przeciez na poczatku zwiazku to ma sie do siebie zaufanie bo zadne poki co nie zranilo, a tu o prosze. Tak to prawda to nie sa,mezczyzni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy dlaczego się kłamie. Prawda sama w sobie nie jest żadna wartością, czasem nic nie wnosi, czasem rani niepotrzebnie a czasem coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi mi o kłamstwa począwszy od blachostek z zycia codziennego skończywszy na najgorszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy aby jednak prawda sama w sobie nie jest zadna wartością? Dla mnie to podstawa, nawet wtedy, gdy zadaje potężny cios w nasze serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie najgorsze i jakie błahostki, podaj przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie wkurza np jak moj mi mowi ide do piwnicy troszke ogarnac, a pije piwko naprzeciw bloku w sklepie. :) to sa blachostki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwykle błahostki z dnia codziennego, np: ze cos kosztuje 20 zł a on powie, ze 50zl, idzie do sklepu a w rzeczywistości gdzies indziej, jest jeszcze w pracy, jest gdzies indziej, wraca skądś juz a jeszcze nie wyjechał. Mogłabym bez konca, to sa takie błahostki. A z gorszych rzeczy, ze nie zdradzał a zdradzał, wmawiając, ze czarny to biały,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak i rowniez kłamiąc wtedy, gdy chciałam zakończyć nasz związek ponieważ wiedziałam co jest na rzeczy. Wmawiał mi, ze tak bardzo kocha, to po prostu czuje sie, ze jednak nie, Jego chłód czuło sie z daleka. Mieszkając ze mna, okłamując perfidnie, udając zakochanego, składać wniosek o rozwod, gdzie o niczym nie miałam pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdopodobnie odpowiedź prawdziwa taka jakby chciał udzielić Cię zdenerwuje. Idę do piwnicy a idę na piwo, czy gdybyś odpowiedział a co Cię to obchodzi (bo w zasadzie co?) to byś się zdenerwowana. Podobnie ze jest poza praca. Prawdopodobnie dorobilabys sobie historie gdzie on tam nie był więc woli od razu uciąć temat niż godzinami tłumaczyć się ze nic złego nie robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma tak prostej rzeczy i sytuacji której kobiety nie byłyby w stanie skomplikowac i nadimpretowac. Dlatego żeby oszczędzić sobie zawracanie głowy lepiej od razu nie dawać im okazji do komunikowania i nadimpretowania. Ppza tym pisząc o najgorszych rzeczach myślałem że chodzi Ci o naprawdę najgorsze rzeczy a nie o zwykła zdradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz prosze ale nie zgadzam sie. Nie dopytywalabym jesli raz, drugi, setny powiedział np ze skonczyl prace juz i jest u znajomego. Nikt nikogo nie trzyma w klatce. Chodzi tylko o szczerość nawet w takich błahych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi rowniez o kłamstwa typu, ze miał wypadek a w rzeczywistości nie było wypadku. Dla mnie to sa juz poważne kłamstwa. Jak i rowniez to, ze jedzie do sklepu a w rzeczywistości jest juz setki kilometrów od domu. Czy to rowniez błahostki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×