Nienawidzę swoich studiów, a nie mogę ich zmienić.

Szczerze, z całego serca nienawidzę swoich studiów. I najgorsze jest to, że po prostu, zwyczajnie nie mogę ich zmienić, bo zawiodłabym oczekiwania rodziców i wszystkich naokoło. Już słyszę jak mi wypominają, że wyrzucili pieniądze w błoto na rok mojej nauki. Eh, wszystko jest bezsensu.

Studiujesz dla siebie czy dla rodziców? Zawsze jest jakieś rozwiązanie. Już lepiej zmienić studia i posłuchać pieprzenia innych osób ale przynajmniej będziesz uczyła się czegoś co cię interesuje. Zobaczysz, za parę lat będziesz żałowała że nie zmieniłaś kierunku

Studiuję dla siebie, ale to rodzice dają pieniądze na stancje, książki, jedzenie i całą resztę. Do tego wiem, że to są po prostu dobre studia na bądź, co bądź, na Politechnice Gdańskiej. Ale nigdy nie byłam i nie będę umysłem ścisłym, męczy mnie matematyka, fizyka, chemia. Muszę wkładać nadludzkie siły, by po prostu zdać. Te studia, które mi się podobają, i te zawody, które wykonywałabym z pasją są uważane za nieprzyszłościowe, i skierowane przede wszystkim do bezrobotnych. Toczę ze sobą konflikt wewnętrzny i nie wiem czy dalej ciągnąć tą farsę.

To chyba i tak będą dawać przez kolejne lata tak? Zawsze możesz gdzieś dorabiać i jak tak bardzo będzie cię to bolało to z czasem im oddać. Decyzja należy do ciebie, sporo osób żałuje że robi rzeczy które ich nie interesują i szybko się wypalają.

Jestem Twoja starsza siostra :-D Zrobilam tak samo i studiowalam informatyke bez pasji ale wiedzialam, ze bede miec po tym prace. No i w sumie tak bylo. Mialam dobrze platna prace na dzien dobry. Mimo to, nigdy nie bylo to moja pasja i tak naprawde nigdy nie bylam w tym super dobra. Po prostu te tematy nie interesowaly mnie :O Obecnie mam pod 50tke i ciagle wrazenie, ze zmarnowalam swoj czas :O Jestem bogata i nic mi nie brakuje oprocz moze zawodowego zadowolenia i pasji. Nie wiem co Ci radzic...Latwo sie mowi, podazaj za sercem. Tak, a kto potem zaplaci za wynajem? :O Gdybym mogla cofnac czas? Cos czuje, ze znowu dokonalabym zimnego, racjonalnego wyboru :( Zawsze chcialam uniknac losu gdzie trzeba liczyc kazdy grosz na jedzenia :O Mysle jednak, ze gdybym robila cos bardziej w zgodzie z moimi talentami to osiagnelabym o wiele wiecej niz teraz i bylabym bardziej zadowolona - bo to po prostu bylaby moja pasja, moje zycie. Pewnosci nie mam. Stoisze przed ciezkim wyborem :O Powodzenia! Siostra ;)

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

To ja ci opowiem bajke z drugiej strony. Bylam na w takiej samej sytuacji jak ty teraz. Rzucilam to I rodzice powiedzieli ze nie beda sponsorowac moich fanaberii. Wiec znalazlam prace zeby wyprowadzix sie I zarobic na studia. Za 2 tyg sie bronie na mgr, bede prawnikiem. Czy dobrze zrobilam? Uwazam ze tak bo bede robic to co lubie. Ale trafilam tez na fajnych kudzi po drodze I mialam duzo szczescua ze znalazlam dobrze platna ptace. Uwaga: ta droga byla ciezka! Pon_pt praca od switu do nocy. Weekendy uczelnia a nauka nocami I na przerwach w robocie _ zastanow sie. Czy chcesz miec kasr czy byc szczesliwa? Pamietaj ze malo kto jrst szczesluwy bez kasy!!