Jestem mizoginem nie lubię kobiet są dla mnie tylko obiektem seksualnym

Jeszcze, żadna kobieta nie przeprowadziła ze mną sensownej rozmowy na jakiś temat. Dogadam się tylko z mężczyznami. To smutne, ale trudno jest mi odkryć w kobietach coś interesującego. Jedyne co do nich mnie ciągnie to seksualność, a to bardzo złe, bo sam po sobie widzę, że co raz bardziej traktuję je jak przedmioty. Wyszedł ktoś kiedyś z takiego problemu? Dodam, że nie bez znaczenia jest też fakt, że miałem taki okres w szkole, gdzie byłem przez kobiety wyśmiewany. Być może jest to podłożem problemu.

To znaczy ogólnie do kobiet nic nie mam, nie jestem agresywny, po prostu jestem obojętny, nie mam ochoty w ogóle rozmawiać z kobietami, poznawać je, jeśli moim celem nie będzie z nimi seks. Chciałbym to jakoś zmienić.

A matke kochasz. Lubisz ?rozmawiasz sensownie ?

ile masz lat?

Hmmm...ale jesteś na forum kobiecym. W jakiś sposób zależy ci na kontakcie z nimi. Trudno mi czasem zrozumieć takich byle jakich mężczyzn.

to ci się zmieni jak poznasz inteligentna i taką która da ci popalić ,zakochasz się i odblokujesz

Jestes beznadziejny, mam wielu kolegow, z ktorymi sie dogaduje, oni jakos nie maja tego typu problem, istnieje cale mnostwo przyjazni damsko meskich, a tylko zaledwie garstka facetow nie dogaduje sie z facetami, tak samo sa rowniez przypadki, w ktorych to kobieta nie znosi mezczyzn, dla mnie tacy ludzie sa chorzy, zyja w pewnej klatce, sa ograniczeni, patrza tylko na plec, masakra jakas, nie wiem czy tacy ludzie kiedykolwiek ulozyla sobie zycie. Nie wierze aby wszystkie kobiety jakie sa w twojej okolicy zachowywaly sie jakby im mozg zaginal, chyba ze to jakas na prawde okropna wies :(

ja mam podobnie, tyle że jestem kobietą i mam taki stosunek do mężczyzn, jak Ty do kobiet, z tą różnicą, że nie pociąga mnie także ich seksualność nic a nic. Nie jestem les

Fajny temat myślę że większość mężczyzn tak ma, tylko nie każdy powie o tym wprost :)

nic nadzwyczajnego. Mi ciężko zrozumieć typową kobietę i drażni mnie usposobienie typowych kobiet, które dużo gadają bezsensownych rzeczy byle by gadać, które nie potrafią logicznie myśleć, tylko śmiechy hihy, które są niezrównoważone emocjonalnie i drą japę z byle powodu ,ale spokojnie są też na tym świecie fajne kobiety z którymi idzie się dogadać np takie co skończyły polibudę jakiś kierunek techniczny ,gdzie trzeba myśleć to już jest większa szansa ,że znajdzie się fajna z którą można sensownie pogadać :) Ja swoją obecną żonę znalazłe w firmie gdzie większość to faceci. W zasadzie to moja żona lepiej dogaduje się z facetami i typowe kobiety też ją drążnia. Dodam ,że długo szukałem kobiety z która się zwiążę ,ale nie żałuje. Z moją żonką mam spokój w domu. Nie drze pyska, jest opanowana, nie gdera :)

Ja od dzisiaj jestem mizoginem. Poczytałem co kobiety o nas myślą i ich nienawidzę!

ja tez. Kobieta to porażka

Panie lepiej zlikwidujcie tą kafeterię bo odkryjecie całą prawdę o sobie a jest żałosna. Ja spadam i tu już nie wrócę.

kobiety są boskie!

Kobiety są jak zakarzenie

Epidemia jakas i ja jestem mizoginem ale lubię jak kobieta podaje mi piwo

skoro kobiety traktują nas jak bankomaty i tanią siłę roboczą to czemu masz mieć wyrzuty sumienia że traktujesz je jak obiekty do rozładowania napięcia seksualnego?

Ha ha ha ! Jak widzę tekst o bankomatach, to jestem pewna, że pisze go ktoś bez grosza.

HA HA HA TY KURWO