Powinnam skarzyc do sadu prywatna placowke zdrowia czy firme techniczna?

W piatek przezylam upokorzenie w pewnej placowce zdrowia ktorej nazwy na razie nie wymienie bo jeszcze nie wiem czy oni sa winni czy osobna firma techniczna. Na piatek mialam wyznaczona wizyte w prywatnej a wiec platnej placowce. Chodzilo w wykonanie USG jamy brzusznej bo bylo podejrzenie zastoju moczu w nerce. Na NFZ zaden lekarz nie chcial mi zrobic badania bo podobno brak bylo specjalistow a USG wykonywal internista wiec dalam sobie spokoj z publiczna przychodnia i poszlam prywatnie. To byla moja pierwsza wizyta w tej placowce i nie znalam tam ludzi. Kiedy weszlam do gabinetu ze skierowaniem i podalam doktorowi (wtedy myslalam, ze to doktor) to ten kazal mi sie rozebrac. Bylam zdziwiona ze mam zdjac z siebie wszystko ale pomyslalam, ze lekarz chyba wie co rob i wiec sie rozebralam jak kazal do naga. Moje podejrzenia wzrosly kiedy zamiast rzeczowego badania zostalam obejrzana ze wszystkich stron i to wszystko. Kazal mi sie ubrac i wyszedl z pokoju. Czekalam sama z 10 min nim przyszedl nastepny czlowiek. Jak sie potem okazalo ten byl prawdziwym lekarzem a poprzednik jakims technikiem od aparatury medycznej ktory nie mial zadnych praw robic jakiekolwiek badania pacjentom nie mowiac o nakazaniu rozebrania sie. Wpadlam we wscieklosci i powiedzialam ze nie popuszcz tej sprawy. Dzis z rana zadzwonilam do tej placowki z zadaniem rozmowy z ich dyrektorem ale recepcjonistka powiedziala, ze nie bedzie dzis ich kierownika (uniki?) i powiedziala jeszcze, ze slusznie robie chcac wystapic na droge sadowa ale powinnam skarzyc nie placowke zdrowia tylko osobna firme techniczna bo to ich pracownik dokonal tego niby badania. Troche w tym racji i teraz sama nie wiem co robic. U adwokata na razie nie bylam bo zdarzenie bylo w piatek a ja dopiero dzis po pracy czyli po 15 zaczne dzialac.