Mamy z trójką dzieci.. jak sobie radzicie?

Mam 6-letnią córkę i 8-miesięcznego syna,podejrzewam,że jestem w ciąży,ale jakoś irracjonalnie boję się/nie chcę robić testu. Nie ukrywam,że wcale nie marzyłam o trójce dzieci,ale nawet nie ma mowy o aborcji czy oddaniu. Pytanie jest,jak sobie radzicie z trójeczką lub więcej? Bardzo ciężko? A może to prawda,że to wszystko tylko kwestia organizacji i nie ma wielkiej różnicy między 2 a 3 dzieci? Dla tych,co tu lubią tak wylewać jad na wszystkich: tak,wpadłam,wiem,jestem kompletnie nieodpowiedzialna. Ale co się stało,tego już nie cofnę.

Nie będzie tak źle. Ja mam wprawdzie tylko jedno dziecko, ale podbijam temat. Podziwiam kobiety mające kilkoro dzieci. Pomyśl o plusach. Niedługo dostaniesz dodatkowy 1000 zł miesięcznie. Poza tym pewnie dużo rzeczy masz po młodszych dzieciach. To najstarsze na pewno będzie Ci pomagać. Za jakiś czas dzieci będą się cieszyć wzajemnym towarzystwem. Pewnie matki wielodzietne coś więcej Ci podpowiedzą, ja życzę powodzenia i gratuluję!

Bardzo dziękuję za tak miłego posta. :) Rzadko tutaj można się spotkać z taką empatią,miła niespodzianka. To fakt,różnica między młodszymi będzie niewielka,a starsza na pewno będzie pomagać; już teraz chętnie przy młodszym braciszku pomaga.