Mam faceta, ale podoba mi się inny... co zrobić?

Od około pół roku jestem w związku z moim ukochanym mężczyzną, nie jest to zwykły związek, bardzo trudny, on jest Szkotem, jest dużo starszy, po przejściach i z bujną przeszłością, jest problem z akceptacja społeczeństwa, ale największą przeszkodą jest oczywiście odległość. Mimo to traktujemy to oboje poważnie (nasze rodziny i znajomi o nas wiedzą, po tym jak wyjechalam ze Szkocji, on przyleciał do Polski itd). Jestem młoda i przez długi czas przyzwyczajona byłam do raczej imprezowego stylu życia, teraz już nie ALE: Ostatnio byłam na imprezie z moją siostra i kumplem i poznałam bardzo fajnego faceta, wręcz ideał (pozory zapewne) - przystojny, na pierwszy rzut oka dobrze ulozony, gentelman, tez studiuje. No i (niestety) calowalismy się - muzyka, światła, alkohol itd. Rozmowa była super, teraz zaprosił mnie na kawę, na co wstepnie się zgodzilam... nie wiem dlaczego, chyba z ciekawości. Nie wyobrażam sobie tego, bym miała zostawić mojego faceta, kocham go i nie chcę bez niego żyć, zbyt wiele nas łączy i zbyt dużo przeszlismy, zeby to zostawic... chyba ta nowa znajomość wydaje mi się po prostu...łatwiejsza? Proszę o rady, powinnam spotkać się z tym nowo poznanym? Bardzo mnie do niego ciągnie i chyba mam nadzieję, że okaze się kompletnym idiota, ale co jeśli nie? Pomocy!!!