też nie lubicie jak ktoś obcy puka do drzwi, dzwoni przez domofon?

ulotki, sprzedawcy jajek, sprzedawcy okien ,drzwi, różni ludzie, bardzo tego nie lubię, wręcz sie boję, niepokoję. ale mam jakby fobię społeczną. komu otwieracie? czy to dziwne jeśli się nie otwiera?

spokojnie, jak nie spodziewam sie kuriera listonosza czy faceta od rur to nie otwieram, znajomi zawsze sa umówieni wiec reszta całuje klamkę. Kiedyś biegłam otworzyć i mało nie spadłam ze schodów a to były ulotki, od tego czasu daję sobie spokój z natrętami

Nie otwieram i tyle. Nie ma powodu, żeby wpuszczać akwizytorów zaśmiecających skrzynki i klatkę schodową. U mnie na szczęście nikt nie wpuszcza takich osób.

Wiadomo:]

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

Chyba nie trzeba fobii społęcznej, zeby tego nei lubic. Ja tak tego neinawidze, ze zrezygnowałam z dzwonka we furtce, i do mnie się praktycznie nie da dostac, tzn mozna zostawic wiadomosc. Listonosz zawsze zostawia avizo... Juz nieraz mi sie to przydało zreszta i to bardzo. a znajomi maja mój telefon i dzwonia jak chca wejsc, podobnie z przesyłkami i kurierami

Mnie ostatnio strasznie denerwuje kiedy pod domem na osiedlu przychodzą pijaczki i dzwonią domofonem a mam w miarę ok ponieważ z panelem video http://www.miwiurmet.pl/ i niestety widzę kto znowu stoi i nie dają człowiekowi spokoju. Odkładam unifon tak by w ogóle nie dzwonił ale potrafią wtedy psa denerwować i tak stoją pod drzwiami. Tak samo domokrążcy... też nic się z nimi nie da zrobić - powinni tego zabronić moim zdaniem.