Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż się pokłócił z moim bratem a ja już nie mam na to siły

Polecane posty

Gość gość

Mieszka z nami córka, z ośmioletnim wnuczkiem. Dziecko jak to dziecko, ciągle rozrabia, biega po całym domu, przechodzi z pokoju do pokoju. Dzisiaj wnuczek jeździł sobie po salonie hulajnogą aż wjechał na mojego brata. Mój brat zaczął się wycierać (on nie lubi dzieci, jest rozwodnikiem), dzisiaj mój mąż po tym wszystkim zaczął mu piekielnie ubliżać, wypomniał mu, że szlag go trafia bo sam nigdy żadnego dziecka nie zrobił i nigdy nie będzie miał żadnego dziecka ani wnuka... mój brat nie był święty bo powiedział do nas, że nie umieliśmy sobie córki wychować i sprowadziła bachora do domu. Myślałam prawie że się pobiją bo dla niego wnuczek to świętość, ja sama też to widzę, że co by dziecko nie zrobiło to jest dziadek, który zawsze staje w jego obronie. Dziecko już nawet do własnej matki nauczyło się mówić, że jak będzie na niego krzyczeć, czy dawać mu jakiekolwiek kary to pójdzie na skargę do dziadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieciakowi przydałaby się dobra dyscyplina a nie dziadzio, który go broni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×