Dziecko się mnie wstydzi

Powiedziało mi to dziś(wstydzę się Ciebie bo nic nie osiągnelas) a dawało do zrozumienia o wiele wcześniej. Powód - nie wygląd ale to że nie jestem zamożna tak jak mamy koleżanek z jej klasy. Zarabiam przeciętnie, a one mają firmy, zarabiają sporo. Bardzo mi się przykro zrobiło bo mnie nie szanuje za to jaka jestem. Corka ma 10 lat

Brzydko się zachowała. Uczyłaś ją empatii do ludzi i szacunku? Czy rozpieszczałaś i stworzyłaś rozkapryszoną królewnę?

Jak wydorośleje to zrozumie co jest w życiu naprawde ważne

Dziadkowie rozpieszczali trochę, jest jedynaczką, ja nie rozpieszczałam. Jest mi tym bardziej przykro ze u mnie w domu bylo roznie ale nigdy do własnej matki tak nie powiedziałam. Własna córka mówi mi że jestem głupia i to powod ze mało zarabiam.

Rozumiem że to przykre ale na nią ma wpływ presja środowiska gdzie liczy się tylko ten kto ma nowy smartfon czy fajne ciuchy ale uważam że kiedyś z tego wyrośnie.

Ale czy uczyłaś ją szacunku do wszystkich ludzi, a nie do ich portfela i empatii? Jak zareagowałaś jak Ci to powiedziała? Pewnie nic nie powiedziałaś.

Nie wyrośnie, będzie coraz gorzej. Wiem to z własnego doświadczenia. Córka jest rozpieszczona i czas pokazać jej, kto tutaj jest osoba dorosła i na nia pracuje. Wymagaj szacunku do siebie i swojej pracy, nie ułatwiaj jej wszystkiego, wyznacz obowiązki, uświadom jakie jest życie. Jeśli nie zareagujesz, będzie coraz gorzej.

Tak uczyłam, powiedziałam jej że jest mi przykro, ze jest niesprawiedliwa i ze ja sobie nie wyobrażam tak do własnej matki powiedzieć. Powtórzyła tylko że się mnie wstydzi, wcześniej jak były jakies wystepy w szkole to prosiła abym nie przychodziła.

daj jej w pysk

Zarabiam przeciętnie, skończyłam dobre studia ale jestem i zawsze byłam raczej mało przebojowa, operatywna, nie miałam też znajomości żeby ktoś pomogł mi lepszą pracę znaleźć.

A co ojciec na to? Powiedz jej że jest młoda i będzie się mogła wykazać w przyszłości. Ma same piątki? Ty zrobiłaś już ile mogłaś.

Eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

moj 14 letni syn przynajmniej mnie sie tak wydaje że też mnie sie wstydzi, nigdy mi tego nie powiedzial ale mi się tak wydaje .

Tak jak jeden rodzi sie świętym tak drugi perfidnym sukinkotem. Genów nie przeskoczysz chocbys i gwiazdkę z nieba jej dała , ciagle będzie mało. Szkoda mi ciebie :o matko niedobrej córki .

dokladnie tak marnuje sie sobie zycie. najpierw koszmar ciazy potem zero przyjemnosci w zyciu bo z dzieckiem to tylko zapieprz i wyrzeczenia a potem wlasnie takie akcje