Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
karoou

nie mogę dogadać się ze swoją matką

Polecane posty

Witam! Wiem, że są już podobne wątki na forach, ale mam wrażenie, że mój problem jest nieco inny. Jak byłam młodsza miałam całkiem niezły kontakt z mamą. Popsuło się między nami kiedy zaczynałam dojrzewać, dostrzegać pewne rzeczy. Obecnie mam 30 lat. Mój kontakt z rodzicami jest raczej ograniczony, ale kilka miesięcy temu wróciłam do kraju, mieszkamy w jednym mieście i teraz częściej ich odwiedzam i właśnie kilka dni temu doszło do pierwszego konfliktu. Pierwszego od kilku lat. Wiem, że zabrzmi to dość brutalnie, ale moja matka jest starą, zgorzkniałą babą, która całymi dniami wisi na słuchawce i plotkuje ze swoją matką i swoimi siostrami na siebie nawzajem. Ona ma dopiero 52 lata, nie pracuje, ma tylko dom do ogarnięcia, ale jej się zawsze wydaje, że wszystko jest na jej głowie. Jej nawet nie obchodzi, co się dzieje u mnie w życiu. Ostanio wróciłam z urlopu to obejrzała może 3 zdjęcia, bo po prostu już nie mogła się doczekać kiedy opowie mi co zrobiła córka jej siostry (moja kuzynka), albo co kto na kogo powiedział, kto się pokłocił. Skończyło się na tym, że schowałam telefon ze zdjęciami, bo to po prostu nie miało sensu. Obiecuję sobie, że przestanę do niej jeździć, ale czasem chcę ją zobaczyć i po prostu z nią pobyć, ugotować obiad, napić się herbaty. Jednak, gdy zaczyna te swoje opowieści, uchodzi ze mnie życie. To jest jak "Trudne sprawy', albo "Dlaczego ja', ale na żywo. Ciągle marudzi, nastawia mnie na ojca, opowiada mi ich kłótnie, a gdy mówię, że nie chcę tego słuchać, to obraża się na mnie. Ktoś z was pewnie powie, że powinnam wysłuchać matki i ją pocieszyć lub jej coś doradzić. NIE!!! Gdy byłam młodsza dawałam się na to wszystko nabierać, ale postanowiłam sobie, że już nigdy nie będę się wtrącać w jej konflikty. Moja matka jest typem człwieka, że jak nie ma problemów to sobie je wymyśli, albo będzie żyła problemami innych ludzi. Nie mam siły już zabiegać o kontakt z nią. Za każdym razem wychodzę od niej sto razy cięższa na duszy. Często powtarza mi, co ktoś z rodziny powiedział na mnie, no i oczywiście nie jest to nic miłego. Robi to niby przypadkiem, a czasem przerywa i mówi "...Nie, nie będę cię denerwować", ale wiem, że i tak mi powtórzy, a gdy to robi, to czeka na moją reakcję. Widzę wyraźnie, że jest plotkarą, aferzystką, jest leniwa i żyje tylko tymi telefonami od swojej rodziny, a gdy dzwonią, rzuca wszystko, zostanawia nawet ulubiony program w tv i biegnie odebrać, a potem wychodzi na dwór napawając się ploteczkami i paląc przy tym papierosy. Mam jej dosyć. Chciałabym żeby była normalna, żeby siadła ze mną, żebyśmy porozmawiały, żebyśmy pojechały razem na zakupy. Ale ona tylko siedzi w domu, bo przecież nie mam czasu, bo zaraz ktoś może zadzwoni i życie stanie się piękniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×