czy macie takie obserwacje, że im facet ma więcej pieniędzy, lepszą pozycję

tym jest bardziej cyniczny, niemiły? Miły jest głównie dla jakichś mega hiper lasek, bo mu imponuje jej uroda, ale i tak układa sobie już plan ucieczki od niej bo uważa, że nową znajdzie zawsze. Jakie macie doświadczenia z takimi facetami?

Właśnie dlatego zawsze trzymałam się z daleka od takich mężczyzn. Dla nich kobieta to kolejne trofeum, taki ładniusi breloczek do super fury. Ale kiedy ten breloczek się zestarzeje albo znudzi się, wezmą sobie nowszy, ładniejszy. Kobieta pełni w związku rolę ozdobną, ale i musi znosić wszelkie humory swojego partnera. Często także upokorzenia z jego strony przy innych równie bogatych i cynicznych mężczyznach.

Czyżby oni robią to, co chcieliby robić wszyscy, bo maja możliwości? Czyli skrytym marzeniem każdego faceta jest zmienianie kobiet modelek jak rękawiczki jak to robi Leo DiCaprio??

Im kobieta jest ładniejsza, tym jest bardziej niemiła, wredna...

Dokładnie, takie jest życie. I tyle :P

No ja mam odkładnei takie same doświadczenia. Chociażby z oberwacji. Jeden nawet próbował mnie zaprosić na kawę chwaląc sie, że dużo zarabia jako prawnik. Zniesmaczyło mnie to i on zauważywszy, że zwlekam z odpowiedzią (chciałam jakos to ubrac w słowa, żeby nie brzmiało niegrzecznie) odniósł sie do mnei w taki cyniczny, ironiczny sposób, bo już widział, że nie jestem chętna.

Bałabym sie zwiazku z takim. Nie uważam by kobiety bogatych cynicznych facetów wygrały los na loterii, bo w zamian za blichtr często znoszą złe traktowanie o którym nikt nie wie. Natomiast z zewnatrz wszystko wygląda jak z bajki.

"Czyżby oni robią to, co chcieliby robić wszyscy, bo maja możliwości? Czyli skrytym marzeniem każdego faceta jest zmienianie kobiet modelek jak rękawiczki" no niestety tak. Smutne, ale prawdziwe. Atrakcyjne i młode kobiety jednak zazwyczaj nie rozumieją, że coś takiego jak dozgonna miłość nie istnieje, te mniej atrakcyjne czy te których uroda przeminęła widzą jak na dłoni o co chodzi - o tych które łudzą się za wszelką cenę nie mówię. Oczywiście jest garstka facetów która ma inne marzenia i priorytety jeśli chodzi o relacje z kobietami, ale nie oszukujmy się - większość jakby mogła to by zaliczała tabuny lasek wyglądających jak dziunie z rozkładówek czy por/nosów. Tak to widzę.

Na forach często widzę posty facetów którzy dążą do wysokiej pozycji by sie wyszaleć z młodymi kobietami, a ustatkowac sie planują później i co najciekawsze na zonę też chcą 20 stkę, nową jak z fabryki :D Starsze kboiety uważają za skażone życiem, wolą nową niewinną i nawet im nie przeszkadza, że polecą na jego kasę. Tylko ten plan ma wiele wad o których jeszcze nie wiedzą :D Nie znam żadnej normalnej młodej dziewczyny która by chciałą sie ustatkować z 35, 40 latkiem, nawet bogatym.

UP

dokładnie to czuje , że każda korfa jest z nim i się do niego fałszywie mili i mu obciąga bo ma kasę

Ha ha ha,nie znasz 20 latek chcacych sie ustatkowac czy byc z nadzianym facetem!? W jakim swiecie wiec zyjesz,rozbawiles/as mnie.

Obracałam sie wśród inteligentnych, ładnych kobiet, studentek medycyny, psychologii i kierunków ścisłych i ŻADNA nie kręciła sie w okól starszych i kasiastych, kazda miałą chłopaka w swoim wieku. Zwłaszcza jedna była wyjątkowo piękna i miałą chłopaka w swoim wieku, nawet nie jakos zniewalająco przystojnego a uwierz mogłaby mieć każdego bogatego sponsora. Te twoje stereotypy pochodzą głównei z internetu i nie smiej sie szyderczo, bo to z ciebie należy sie śmiać, ponieważ nic nie wiesz o kobietach.

Kobiety które maja honor nie szukają bogatych tatusiów. Tym bogatym tatusiom zostają jakieś pojedyncze przypadki z wątpliwą moralością. Wiem to dobrze, bo znam kobiety, sama nią jestem.

Znam,znam. Szczegolnie te inteligentne i wrazliwe studentki. Widza TYLKO kase,a facet ma im uprzyjemniac zycie. W zamian maja do zaoferowania du.pe i cycki. Malo ktora ma wiecej.

Jesteś z jakiejś patologii, albo nie wychodzisz z domu i swój światopogląd bierzesz z internetu. Tyle.

15 lat to juz spora roznica, ale 10 i mniej to nic dziwnego.

Z patologii to ty jestes,bo zyjesz w innym swiecie. Pewnie telewizji sniadaniowej.a studia skonczylas przynajmniej 5 lat temu i guzik wiesz.

dementuje te plotki. Sam zarabiam ponad 120000 zł rocznie i jestem w szczęśliwym związku z rówieśniczką (równie ambitna, po dobrych studiach) i nigdy się nie wywyższam nad innymi.

to też zależy od tego w jakiej grupie jest najwiecej rozwodów

Jak ty głupolku możesz podważać moje słowa kiedy ja wiem jak to jest być młodą kobietą i wiem co dla normalnych młodych kobiet sie liczy. Liczy się własna praca a nie droga na skróty przez zapoznawanie starych (tak, dla dwudziestki 35 latek jest stary) facetów z pozycją. Myslące dziewcyzny wiedzą, że taki facet nie ułożył sobie zycia z kobieta w jego wieku bo jest niedojrzały i szuka teraz zabawek. My chcemy chłopaków mniej wiecej w swoim wieku, młodych z ktróymi przeżyjemy młodość i wspólnie coś stworzymy. A, że są jakieś chętne na sponsoring to nie moja wina ani nie żadna norma. Swoją drogą, dlaczego tak cię obchodzi co chcą zdegenerowane kobiety a nie isteresujesz sie co chcą normalne? dlaczego patologię bierzesz za normę? Bo jesteś trolem z kafe. Tyle.

dziś Nie brzmisz przekonująco. I te zarobki jakos dziwnie "okrągłe" :D

Ja mam prawie 30 lat, jestem bezrobotny i mam 10 lat młodszą dziewczynę

czy naprawde kazdy facet skrycie marzy o byciu bogatym i przedmiotowym traktowaniu kobiet?

Ja mam 32 lata i spotykam się z 21 latką. Nie sądzę żeby różnica większa o kilka lat była aż tak dużą barierą która by przekreśliła nasz związek. Nie oceniaj tylko po swoich doświadczeniach bo są one ograniczone.

Trudno wymagać żeby młody, przystojny, bogaty i zaradny chłopak Wiązał się z garkotłukiem bez wykształcenia a do tego biedną jak mysz kościelna. Takie mezaliansy zdarzają się na filmach ale w życiu prawie nigdy.

Na zawsze byłam cicha zalękniona zakompleksiona ze szok. Facet noga tupnal a ja juz bylam niepewna siebie, bez własnego ja. Do czasu gdy wdalam sie w romansik z pewnym młodym facetem który nosa zadzieral aż do nieba i byl tak pewny siebie typu mam kazda ktora zechce bo jestem z******ty mam ekstra pozycje zawodowa i kochanek ze mnie boski. Zakpikam sobie z niego i wysmialam po pierwszym sexie. Wsciekl sie ze jak smialam mu odmówić. Widzicie można pyszalka pokazac kto tu rządzi :) Od tamtej pory żaden atrakcyjny zawód pozycja spoleczna i kasa u faceta na mnie nie działa. Nauczyłam sie widzieć człowieka a nie otoczkę ktora pobudza wyobraznie.

Gosc 14.19 Nie podniecaj sie:) na sile nikogo przekonywac do swoich racji nie musisz.tak sie sklada,ze ludzie maja wlasny rozum i oczy.w przeciwienstwie do ciebie

dziś Ja w życiu w tym wieku nie zainteresowałabym sie 30 latkiem. Jest coś obleśnego w tym zainteresowaniu starszawych facetów( którzy w sumie już dawno powinni być mężami) dziewcyznami z zupełnie innego etapu życiowego. Twoja dziewczyna chce drogi na skróty a ty to akceptujesz bo lecisz na urodę i na to, że jest "miła" a ona dobrze wie co robi i dlatego bedzie bardzo miła, bo wie, ze już niedługo przypadną jej w udziale spore zasoby, jak się tu nie cieszyć? ;)

Pożyjemy, zobaczymy. Póki co jest mi z nią dobrze. A ty jesteś w szczęśliwym związku?