Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie do mam, które karmiły piersią dwoje dzieci

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny, czy początki karmienia piersią drugiego dziecka są tak samo trudne i bolesne jak przy pierwszym? Rodziłam przez cc, poród to bajka w porównaniu z pierwszymi 6 tygodniami karmienia piersią. Krew, temperatura, zapalenie piersi, największy ból w życiu. Później było już ok i karmiłam rok. Czy teraz też na początku będzie tak bolało? Jakie są wasze doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez będzie bolało bo sutki się odzwyczaiły jak nie dopilnujesz i mleko się zastanie to możesz doprowadzić do zapalenia piersi. I o ile bolące sutki to coś na co może nie mamy wpływu chociaż występuje to w mniej bolesnej formie kiedy odpowiednio przystawiamy dziecko do piersi, to zapalenie piersi jest wyłącznie przez nasze postępowanie i zaniedbanie. U mnie ani za pierwszym ani za drugim razem dolegliwości takie jak zapalenie piersi czy ból sutek nie trwało aż 6 tygodni, raczej kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja drugie miałam po 4 latach i nic nie bolałao:) a przy pierwszym to krwawiły, bo miałam na nich pecherze z woda i krwia ból nie samowity:((( ale przy córce juz reelacja sama przyjemnośc karmienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffkk
Miałam tez dwa cc, i karmienie wspominam strasznie. Niestety przy drugim było jeszcze gorzej niż przy pierwszym. W ogole brak pokarmu, dzieciak wściekły, a zołzy pielegniarki nie pozwalały dokarmiac, w koncu po wielkich awanturach na swoją odpowiedzialność zaczeliśmy troche dokarmiać i tak przez pierwsze 6 tyg, a pozniej już tylko cyc do roku. Jedynym ratunkiem przy krwawiących brodawkach były te silikonowe kapturki, maść maltan(jeśli dobrze pamiętam nazwe) wietrzenie i jakoś przetrwałam, wkońcu czego się nie robi dla dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zaprzeczam. Zapalenie piersi wyniknęło u mnie z braku wiedzy. Brodawki leczyły się tak długo, bo początkowo były zmasakrowane i nie miały czasu się regenerować przy moim głodomorze. Ale mnie nie pocieszyłaś, miałam nadzieję, że za drugim razem jest łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie miałam problemów ani za pierwszym ani za drugim razem, karmienie wspominam dobrze. Problemem były jedynie kryzysy laktacyjne, kiedy dziecko głodne a piersi puste ;-( piersi nie bolały, nie miałam zapaleń itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie przerwa między karmieniami wynosić bedzie równiutkie 2 lata. Za pierwszym razem silikonowe nakładki odpadały, bo mały ich nie akceptował. Też dokarmiałam przez 6 tygodni. A piersi wyleczyłam... octaniseptem, którym psikałam bliznę po cc... zrobiłam to już w akcie desperacji i o dziwo pomogło. Maści nie pomagały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie przerwa rok nie mialam problemu z brodawkami. Pierwszy nawal byl silniejszy teraz tak w normie. Ale miewalam i miewam kryzysy ze czasem zbyt malo pokarmu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie przerwa 9 miesiącu. Niestety bolalo jak za pierwszy razem czyli przeokropnie. Obie cesarki zniosłam dobrze. Bez leków przeciwbólowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie prawiejedno karmienie zazebilo sie na drugie. Karmienie drugiego dziecka to byla bajka w porownaniu z pierwszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ale czemu bolało? na poczatku sa problemy,bo organizm szaleje ale trzeba przystawiac jaknajczesciej,zeby się wszystko uregulowało. bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmilam i bylo lepiej niż za pierwszym razem choć bajka tego nie nazwę. Wiedzialam na co sie nastawiać wiec od początku o brodawki dbalam jak moglam. Starałam się przystawiać tak by dziecko dobrze złapało, po każdym karmieniu smarowalam bbephantenem przez caly pobyt w szpitalu i kilka dni w domu, pilnowalam żeby zastojow nie bylo. Na początku bolalo tylko jak dziecko zaczynalo ssac, jak pierwsza porcja mleka wyplywala, udalo mi sie nie dopuścić do pęknięcia brodawek ale za każdym razem mój mały ssak źle lapal prawa pierś i wylam z bólu aż nie wpadlam żeby go karmić w pozycji spod pachy. Potem juz bylo z górki, po tyg brodawki sie przyzwyczily i juz nic nie bolalo. Najwazniejsze żeby nie krwawiły i zatoru zebys nie miala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×