Czemu zareagowała tak emocjonalnie?

Przyjaźnię się z pewną kobietą, przyznam, że jestem w niej zakochany ale nie mam odwagi jej tego powiedzieć. Kiedyś się posprzeczaliśmy i zareagowała bardzo emocjonalnie, chciałem z nią tylko normalnie pogadać, wyjaśnić pare spraw, a ona nagle próbowała zrzucić winę na mnie, aż w końcu za kilka dni, chyba sobie wszystko przemyślała bo znowu zaczęła być miła. Jest ode mnie starsza, ma 41 lat, ja 31.

Albo ma taki charakter i w ten sposób reaguje na podobne sytuacje albo jest z Tobą jakoś emocjonalnie związana. Coś więcej możesz powiedzieć?

Ona jest zajęta, ja nie. Kiedyś spotkaliśmy się z trzy razy na kawie i nic więcej, bo jak znowu wyszedłem z taką propozycją powiedziała, że nie ma kiedy, może innym razem. Jak znowu zaproponowałem to powiedziała, że ma dużo na głowie, więc już całkiem odpuściłem. Nabrałem dystansu, nie zagaduje, ona też odwraca wzrok jak mnie widzi, spuszcza głowę.

"Albo ma taki charakter i w ten sposób reaguje na podobne sytuacje" znam ją długo i zawsze zachowuje spokój, pełen profesjonalizm, jest zwolenniczką rozmów by dojść do porozumienia. Dlatego jej reakcja tak mnie zdziwiła i to nie pierwszy raz tak na mnie naskoczyła.

To dziwne, że tak emocjonalnie zareagowała. A to była jakaś poważna kłótnia, związana z czymś osobistym czy o byle pierdołę? Nie jest wykluczone, że ma taki charakter, miałam koleżankę, która potrafiła zrobić emocjonalny Armageddon o pudełko czekoladek… Tyle, że nie swojemu facetowi, a koleżankom wylewała żale na niego ;>

W takim razie musiało chodzić o jakiś czynnik zewnętrzny. Mógł być związany z Tobą albo przydarzyło jej się coś zupełnie innego, co wyprowadziło ją z równowagi i trochę się na Tobie rozładowała. Tak to wygląda z zewnątrz.

O pierdołę. Chwile wcześniej chodziła uśmiechnięta, z każdym rozmawiała, a jak tylko zobaczyła mnie to mina jej zrzedła.

KIedyś jak dużo ze sobą rozmawialiśmy to nigdy nie miała o nic pretensji, zawsze służyła pomocą, troskliwa. Ale jak zaczęła mnie zbywać z tym spotkaniem to odpuściłem i ograniczyłem kontakt do minimum, może raz na tydzień jakaś 5 minutowa rozmowa się przytrafi i nic więcej. I od tego momentu stała się oschła, nieprzyjemna i kłótliwa.

Może próbowała ograniczyć kontakt z Tobą, bo nie chciała ryzykować jakiegoś zaangażowania… A potem zaczęło ją denerwować, że też ograniczyłeś swoje zainteresowanie wobec niej. Wiem, ze to brzmi nielogicznie, ale kobiety czasem tak podświadomie reagują, kiedy ktoś utrzymywał z nimi częsty kontakt, a potem się odsuwa. Nawet jeżeli to wyszło z jej inicjatywy. Może mimo wszystko to ją ubodło i jest zła, ze tak łatwo z niej "zrezygnowałeś".

To niekoniecznie musi świadczyć o uczuciach, równie dobrze może chodzić o jej ego ;>

Moze ego jak ktos powiedzial wyzej, a moze przechodzi menopauze w koncu ten wiek

Może chce w kakao ?;D

A moze ma ochote na kakao kto wie

Jest zajęta Ty tępy cfelu Haga buhubhujbhu chuj Ci w cyce

41 lat ? Stara pognieciona p***a xd

Podsumowujsc jest zajeta ale podnuecaja ja twoje konskie zaloty, chce wypic z toba kakao

etatowy zj***e wychamuj!chamie!

wg regulaminu musisz odpisac! musisz etatowy zj***e!