Porno traktuję jako coś codziennego i zwyczajnego

Spotkanie rodzinne - myślę o seksownych kobietach z pornosów. Przed snem - myślę o seksie z tymi pięknymi kobietami. Ktoś mnie zanudza - myślę o seksie z pornosów. Gotuję coś - myśli o seksie. Codziennie oglądam i już nie przestanę do końca życia. Pornosy wyśrubowały bardzo moje wymagania co do wyglądu kobiet i ich zachowania.

Poprostu jestes zniewolony. Twoją wolną wolę przejął demon. Po pierwsze Spowiedź św. A po drugie dobry egzorcysta. Inaczej demon ściągnie Cię w dół. Na wieczność.

Właśnie trzepnąłem po filmik z retube 8_my i ostatnidziś raz i idę spać. Dobranoc

Nie trzepię, ale właśnie oglądam pornosa czekając na jakieś wpisy. Myśle nie o pornosach to czysta przyjemność - znacznie lepsza niż pustka podczas nudnej czynności albo gdy ktoś mnie zanudza.

Porno Cię uszczęśliwia? Nie żartuj. Porno zniewala wolę i zatruwa duszę. Porno zamyka na dobro innych a skupia wyłącznie na sobie, na swoich doznaniach. I drugą osobe traktuje jak masturbatora :( Obrzydliwe. Spróbuj przestać na jakiś czas. Nie będziesz mògł. To się nazywa zniewolenie wolnej woli.

Moją wolą jest by zaznawać przyjemności, nie chcę ich od innych ludzi, bo to dopiero jest prawdziwa niewola.

To masz bracie kłopot. Ponieważ tylko na wzajemności buduje się miłość. A bez miłości nawet kwiat usycha.

ale nie łodyga

Mi tam starczy niechciana miłość, moja do kogoś. Po co mi czyjaś miłość?

Łodyga nie jest esencją roślinki ale kwiat. Tak jak końcówka męska nie jest istotą życia ale miłość. Tak jak kwiat miłości. Tylko wówczas naprawdę człowiek naprawdę się spełnia kiedy kocha i jest kochany. A nie wowczas kiedy dozanje orgazmu z własną reka.

chyba nic ciekawszego od tej miłości nie macie, to smutne

Czyjaś miłość uszczęśliwia o wiele bardziej niż własns ręka. I czyjaś miłość nas buduje, wspiera i rozwija. I pokazuje nowe horyzonty. Własna reka Ci tego nie zastąpi.

Jesli mam wybrac co wole - miec milosc czy orgazmy to wybieram orgazmy, bardziej je sobie cenie.

Czyjas milosc jedynie podbija ego, co jest czyms niedobrym. Lepsze sa orgazmy - nie ma frustracji seksualnej, nie ma agresji.

Pozamiatałem.

Paradoksem ulegania zmysłom jest to, że po czasie Twoje doznania się spłycą i będziesz potrzebował dodatkowych bodźców. I nadal będziesz nienasycony i będziesz co raz bardziej wyśrubowywał bodżce. Aż do obrzydliwych zboczeństw czy krzywdzenia siebie czy innych.. I nie bedziesz mogł przestac kiedy bedziesz chciał a bedziesz musiał to robic. Wbrew swpjej woli. Bo przez grzech nieczystosci wkracza zły i zniewala naszą wolę. Bardzo trudno jest samemu sie z tego wydostac. A o dobrego egzorcyste naprawde bardzo trudno. Wiem to z osobistego doswiadczenia. Wiec poki jeszcze możesz walcz z tym nałogiem nieczystości bo potem będzie za pozno. I skopiesz sobie życie.

Miłość pobija ego? Mówisz o miłości własnej czyli o egoiźmie. Prawdziwa wzajemna milosc dodaje skrzydeł a nie zniewala jak grzech nieczystosci.

Jeśli nie zna sie prawdziwej czystej miłości to bardziej ceni sie samotne orgazmy. Strasznie smutne to i przykre :(

Dokąd zmierza ten świat? Tam gdzie zmierzą ludzie... A dokąd zmierzają żyjąc w nieczysyosci ? Do piekła :(

"Paradoksem ulegania zmysłom jest to, że po czasie Twoje doznania się spłycą i będziesz potrzebował dodatkowych bodźców. I nadal będziesz nienasycony i będziesz co raz bardziej wyśrubowywał bodżce." No i super. :D Jeszcze więcej przyjemności, bo jak się myśłi o czymś zboczonym to jest przyjemniej.

Pozamiatałem znowu haha.

Zayeb się na śmierć, "hejterze kobiet" :D

wytrysk to fajna sprawa byle nie w meską d**e:-P