ojcec dzecka dostał pozew rozwodowy o winie i obudziło się w nim ojcostwo

jak wyżej, dostał pozew i nagle przez telefon kocha syna, chce go wziąc na noc do sebe, syna ma 6 lat i meszka ze mną sam od 5. Pozew rozwodowy wniosłam późno, po 5 latach od rozstania, a ojciec syna odwiedza przedszkole pół roku po zakończeniu edukacji przedszkolnej i pyta się nauczyciel jaki syn byl w przedszkolu, czyli na 2 dni przed daniem odpowiedzi na pozew rozwodowy. W szkole jest w ferie zimowe i szuka nauczycielki. Alimenty 25 tys na minus, nie ma czasu dla syna, ciagle pracuje, z własnej inicjatywy dziecko Bral tylko na kilka godzin w miesiącu bo taki zapracowany a umowa na pol etatu. Pytanie, czy sąd sie nabierze?