Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

6 letni związek z rozwodnikiem, a ślub

Polecane posty

Gość gość

Jestem 6 lat w związku z rozwodnikiem, ja jestem panną. Trochę zaczyna mnie uwierać to, ze nie mozemy zalegalizować tego związku przez jego niechęć do ślubów. Przyznam, ze bardzo chciałabym zostać jego żoną, on natomiast twierdzi, ze ślub jest do niczego nie potrzebny, ze jeden już miał i małżeństwa są przereklamowane i nie jest nam to potrzebne, bo żyjemy dobrze i zgodnie bez tego. A moze on ma rację? Może ja tylko to tak widzę, bo nigdy mężatką nie byłam. Oczywiście, chodzi mi o ślub cywilny- nie kościelny, bo ja nie jestem katolickiego wyznania. Co o tym sądzicie? Czy wg Was ślub tez jest zbędną ceremonią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co komu ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według mnie to kwestia dogadania się z partnerem bądź partnerką skoro piszesz że on nie chce to może to świadczyć o wygodzie Twojego luby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet cię nie chce, dlatego się nie żeni, a ty głupia babo bez godności i tak będziesz z nim siedzieć na jego warunkach, bo doskonale wiesz, że gdybyś odeszła, to on by nawet tego nie zauważył. Tyle dla niego znaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech pani się ratuję bo życie na lewo to bliskie choroby i nieszczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brak ślubu jest korzystny dla faceta a nie dla kobiety.Ślub powinien być jeśli nie chce się być darmową sprzątaczka, praczką, kucharką i dzifką.Związek wymaga legalizacji żeby ustaliś wspołwłasności, swoje bezpieczeństwo prawne, czyje mieszkanie, co jak pojawia się dzieci .Ale dla faceta to wygoda, wmawia frajerce że tego nie musi być, że to starodawne a niektóre w to wierzą i żyją na warunkach faceta jak niewolnice.Takie zdesperowane darmowe materace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja szefowa kiedyś powiedziała "Ślub jest dla kobiety poczuciem bezpieczeństwa a dla mężczyzny odpowiedzialnością za rodzine" i coś w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 100% racji! Ja po niewiele ponad dwóch latach związku zostałam żoną i uważam, że te 2-3 lata wspólnego mieszkania to wystarczająco dużo czasu, żeby mężczyzna się zdeklarował. Jeśli oczywiście chce z tą konkretną kobietą założyć rodzinę. Nie piertoli wtedy bzdur, nawet jeśli jest rozwiedziony, że śluby są przereklamowane i nie potrzebne do niczego. Mój tata po odejściu od mojej mamy poznał fajną kobietę i po dwóch latach ożenił się ponownie. Jeżeli mężczyźnie zależy, zadba o status prawny partnerki i dzieci oraz o ich bezpieczeństwo. Znam wiele osób w "przechodzonych" związkach, gdzie były te same gadki o "zbędnym papierku". Od jednej koleżanki facet odszedł po 11 latach, drugiej sypie się 8-letni związek, kolega był kobietą 10 lat i też się rozstali. Kiedy nie ma ślubu, to większość ludzi nie walczy, bo łatwo wyjść i nie wrócić. Bez konsekwencji. Autorka jest na najlepszej drodze, żeby powielić ich los. No, ale sama pozwala na takie traktowanie i tylko do siebie może mieć pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mjd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach ten krązek na ręku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×