Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nigdy nie bede miala chlopaka, dlatego...

Polecane posty

Gość gość

Chcialabym byc w zwiazku, ale mysle, ze nigdy nie bede miala chlopaka poniewaz: -mezczyzni szybko mnie nudza -jestem typem indywidualistki -jestem bardzo szczera -jestem wyczulona na falsz, powierzchwonosc Przez to ciezko kogos znalezc. Moglabym byc tylko z kims wyjatkowo inteligentym z kim dalo by sie pogadac na kazdy temat. Takie osoby stanowia moze 1 procent populacji (?) Ale nawet jak taka osobe znajde, to nie mam gwarancji, ze ja tez mu sie spodobam. Dodam, ze mezczyzni sie mna interesuja, ale jak narazie brakowalo tego ,,czegos´´. Nie potrafie byc z kims na sile, byle nie byc samej. Ma ktos z Was tak samo? Jesli ktos chcialby sie wypowiedziec, prosze bez wyzwisk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak samo nie miałam, ale też przeciętność mnie nie interesowała. Też z wieloma osobami nei mogłam złapać satysfakcjonującego kontaktu Ale w końcu i mnie trafiło ;) Czy to taki super-hiper ideał? Oczywiście, że nie :D Wyobrażenia zawsze sa inne. Ale dla mnie okazał się idealny. Jak nie będziesz się tym zamęczać, wkręcac sobie jakichś rzeczy tylko po prostu skupisz się na życiu to i Tobie się trafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile mialas lat jak go znalazlas? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak poznalam to 18. Ale go olalam na poczatku :D jak mialam 21 czy 22 to do mnie dotarlo co trace. Do pewnych rzeczy trzeba po prostu dojrzec. I przed nim tez w zadnym powaznym zwiazku nie bylam, jakies randki i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz to mialas jeszcze szczescie, ze tak mlodo go poznalas. Ja juz 28 lat na karku, juz stara babka ze mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 to,nic nie wiesz o samotnosci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak kiedyś myślałam. Dodatkowo jeszcze miałam problem, bo mało który facet w ogóle mnie interesował fizycznie. Ale udało się, całkowicie przypadkiem. Na początku go nie chciałam, ale był tak upierdliwy, że dałam się przekonać i dziękuję niebiosom, że się nie wycofał. Gdzie ja bym takiego drugiego znalazła. Oczywiście, ideałem nie jest, ma swoje paskudne strony, ale i tak go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszira
do autorki , tak, znane są takie opowiadania kobiet na kafe i wiele kobiet przyznawało się zupełnie bez bicia , że w czasach studiowania to była tylko nauka i nauka i żadnego balowania i szwendania się po nocy na starych murach miasta , nie było żadnego całowania się przy Barykadzie albo przy Baszcie , po szkole grzecznie do domu i czytanie książek i powieści naukowych i Mamusia o wszystkim musiała wiedzieć , bez zgody Mamusi nawet nie sikałam do wiadra i w końcu nadszedł ten moment, gdy broniłam pracę magisterską z zakresu MONOTONIA ŻYCIA DIETETYCZKI a po przeczytaniu pracy przed panem Rektorem to moja Mamusia biła brawa, pięknie córeczko , byłaś najlepsza , wspaniale i churra , po zaliczeniu magisterki zapisałam się na SGH na obronę doktoratu i po dwóch latach nauki na obronę mojego doktoratu przyszła moja Mamusia , bez mojej Mamusi nie potrafię żyć i w czasie obrony doktoratu znowu moja Mamusia biła brawo i wołała ale pięknie i cudownie napisane i obronione O TYM, ŻE LUDZIE NIE CHCĄ DZISIAJ ZJADAĆ OBIERKÓW OD KARTOFLI temat i Polakom się w duupach poprzewracało od dobrobytu , doktorat zaliczony i nawet mojej Mamusi doktorzy i profesorowie zwyczajni gratulowali , że piękny temat i obecnie bardzo realny a teraz moja Mamusia szuka dla mnie jakiegoś faceta a mnie interesuje tytuł profesorski z tematu żywienia człowieka , czy i jak długo można przeżyć jedząc szczaw zebrany przy torach kolejowych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, wcale nie jesteś stara, ale rzeczywiście chodzi opinia, że w tym wieku to już niby każda kobieta powinna być mężatką i przynajmniej planować dziecko... Ja mam 22 lata i w zasadzie też nigdy nie byłam w żadnym poważnym związku, m.in dlatego, że nia miałam szczęścia w miłości - zakochiwałam się w mężczyznach, którzy chcieli mnie tylko wykorzystać emocjonalnie, fizycznie lub finansowo, w sumie zawsze miałam powodzenie ale tylko takie na chwile :( W związku z tym, że miałam kilka takich nieudanych znajomość już w tak młodym wieku zniechęciłam się do mężczyzn i uświadomiłam sobie pewien fakt, że nawet jeśli poznam mężczyznę swojego życia, który będzie z początku wydawał się ideałem to prędzej czy później wyjdą rzeczy, które mi będą w nim przeszkadzać i których nie będę w stanie zaakceptować jak już minie ten okres zauroczenia... Uświadomiłam sobie, że właśnie tak jak Ty jestem indywidualistką, mam swoje poglądy na wiele rzeczy dot. religii, polityki i innych, niekiedy dość kontrowersyjne, ale zawsze poparte logicznymi argumentami. Niestety nigdy nie udało mi się poznać osoby z takimi samymi poglądami jak ja, który jednocześnie byłby inteligentny i miałby resztę cech które również są dla mnie ważne. Dodam, że oprócz tego jestem też typem introwertyka - co nie oznacza jak wiele osób (błędnie) myśli, że należymy do nieśmiałej, zamkniętej w sobie grupy ludzi - nie jest tak. Introwertycy tym różnią się od ekstrawertyków, że czerpią energię z przebywania w samotności, a tracą ją gdy są wśród ludzi.... c.d.n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciąg dalszy.... w związku z moimi przemyśleniami i dotychczasowymi przeżyciami zrezygnowałam z chęci stworzenia z kimś związku. Zrozumiałam, że dobrze jest mi samej i będę w przyszłości mieszkać sama w przytulnym, pięknie urządzonym mieszkaniu, będę robić karierę którą już zaczęłam, będę spełniać się zawodowo, a pustkę w moim życiu będą wypełniać zwierzęta a konkretnie psy, które ubóstwiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O samotnosci wiem tyle ile trzeba madralo, ale zawsze bylam aktywna, sama potrafilam podrywac. Poznalam duzo osob wiec statystyka mowi, ze musialamna kogos fajnego trafic. I juz niestety 21 nie mam. A wszystko Mimo introwertyzmu ;) po prostu nauczylam sie radzic sobie. To i chlop sie znalazl. Nie znam Was, ale z obserwacji widze ze dlugo samotne osoby sa albo a)totalnymi odludkami b) majace mega wymagania odnosnie nawet p*****l.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"uświadomiłam sobie pewien fakt, że nawet jeśli poznam mężczyznę swojego życia, który będzie z początku wydawał się ideałem to prędzej czy później wyjdą rzeczy, które mi będą w nim przeszkadzać i których nie będę w stanie zaakceptować jak już minie ten okres zauroczenia... " X X I wlasnie dlatego pisałam, ze do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć. Jedni maja 20 inni 26 lat jak sa gotowi na zwiazek. A to co napisalas to brednie, jesli oczywiscie stworzysz zwiazek na prawdziwych fundamentach (wspolne wartosci, szacunek, wzajemne zrozumienie, podobny tok myslenia itd), a jak sie leci za pierwszymi motylkami to owszem. Mozna sie rozczarowac. Oczywiscie te fundamenty nie wykluczaja pozadania i innych romantycznych aspektów. Ale musza sie uzupelniac by to dalo rade przetrwac lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość 01.11 To jest takie uogólnianie i wynika wyłącznie z Twoich obserwacji - to że ktoś jest długo sam, wcale nie oznacza, że jest odludkiem, albo ma wygórowane wymagania - ja ani odludkiem nie jestem ani nie mam wygórowanych wymagań - owszem jakieś mam, ale wynikają z moich wartości i uważam że każdy powinien jakieś wymagania mieć a nie brać sobie pierwszego lepszego byleby tylko mieć. Niektóre z nas po prostu nie mają szczęścia trafić na tego który te wymagania spełnia, wiadomo że żadna rozsądna kobieta nie marzy o "księciu na białym koniu" bo idealny facet nie istnieje. Najłatwiej jest kogoś ocenić nie rozumiejąc go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o dojrzałość - może ciężko zrozumieć Ci czyjąś opinie, bo jest inna niż Twoja, ale zrozum że nie wszyscy ludzie są tacy sami i to że nie chcą się z nikim wiązać nie wynika z niedojrzałości - ja sobie cenię spokój, ciszę i możliwość przebywania sama ze sobą, taki mam charakter. Być może ludzie będą się dziwić dlaczego tak postanowiłam, ale w końcu to nie oni przeżyją to życie za mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam 28 i dziś mogłem wyjść samotności bo dziewczyna uroczystosciach religijnych w plenerze przez całą drogę wykazywała spore zainyeresowanie moją osobą wysyłając gesty jednak ja jak to mam e zwyczaju oczywiscie po zakończeniu nie zagadałem i niestety mi uciekła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ma cenienie sobie spokoju do uwazania, ze kazdy nas rozczaruje po bliższym poznaniu? To dwie odrębne kwestie. Prowadzisz monolog i nie odnosisz sie do odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×