Stalam sie niedostebna dla facetow . czy macie podobnie?

Jak byłam dostępna to oni mnie olewali czesto, choć na początku im zależało, a teraz już taka nie jestem, ale to nie dlatego, ze gram czy coś, tylko poprostu boje się rozczarowania i traktuje ich z większa ostrożnością, jakoś nie potrafię już tak szybko okazywa uczuc jak kiedys musiałabym komus bardzo zaufac Czasem nawte facet mi sie podoba i mnie podrywa, a ja go odrzucam bo... sama nie wiem czemu, seks uprawiam ,ale tego faceta tez traktuje z dystansem, moze dlatego mu sie jeszcze nie znudzilam bo ze wczesniejszymi bywało roznie, a wtedy dosc szybko okazywalam, ze mi zalezy

A ile masz lat?

27. Jak byłam młodsza jeszcze z rok czy dwa lata temu to szybciej okazywałam uczucia i przeważnie na dobre mi to nie wychodziło

takich wiele

Nie miałam i nie mam. Nigdy nie intersowali mnie faceci, pseudo-mężczyźni albo chłoptasie. Lubię mężczyzn zdecydowanych, z jajami, którzy widzą czego chcą, nie marnotrawią czasu na dziecinne podchody a zarazem są ogarnięci i empatyczni. Sama mam takie wymagania wobec siebie i za takiego mężczyznę wyszłam za mąż. Jestem szczęśliwa i zadowolona z długim stażem małżeństwa za sobą. Jak kobiety decydują się na byle gacie byle by tylko były, to potem narzekają na byle małżeństwo i brakiem zainteresownia facetów własnymi dziećmi .

Jedna głupia gąska a druga pissdisko rozlazłe.