Czy na moim miejscu byście wynajeli taki pokoj?

Szukam pokoju do wynajęcia no i mam problem. Bo ofert jest wiele, ale jedna mi się wyjatkowo spodobala bo swietna lokalizacja i tanio. Więc mysle, super. Umawiam się z włascicielem , on bardzo miły, zgadza się mi nawet rozlozyc cene na raty, powiedzial ,ze jestem pierwsza wiec dla mnie ten pokoj zarezerwuje, ze reszcie co dzwonią odmawia i zdejmuje ogloszenie. Umawiam sie z nim na czwartek, przeklada na piatek, potem w piatek mi dzwoni, ze jednak w poniedzialek będzie mógł, a dzisiaj ja do niego dzwoniłam, ze dzisiaj tez nie da rady i dopiero w czawartek moge przyjechac :O I moze to glupie pytanie,ale nic tu nie rozumiem, bo mogl mi powiedziec, ze mieszkanie nieaktualne czy cos, a nie tak przekladac...A i co mnie zastanawia troche, to ze to ogloszenie juz zniknelo w necie ... Powinnam sobie dac spokoj z ta oferta?

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

Przecież powiedział ze zdejmie ogłoszenie wiec czemu się dziwisz ? Nic podejrzanego tu nie widzę. Ja bym brał pokój

Nie wiem dlaczego ten człowiek tak postępuje, ale mogę ci powiedzieć, dlaczego ludzie tak się zachowują. Bardzo często, takie zachowanie jest wynikiem życiowego bałaganiarstwa. Ludzi zupełnie niepozbieranych, przy tym całkiem przyzwoitych i sympatycznych jest mnóstwo. Oczywiście nie ręczę, bo nie znam gościa. Bywa też tak, że w ogóle z takim człowiekiem nie można się dogadać, bo ciągle jest niedzisiejszy. Może poczekaj jeszcze chwilę, najwyżej zadzwoń i powiedz, że masz inną niezłą ofertę, ale wolisz jego, tylko bardzo ci się śpieszy i musisz jak najszybciej się wprowadzić. Może to przyspieszy sprawę.

Neptyk- tak, ale to ogloszenie było w sieci juz po tym jak to obiecał i zniknęło dopiero dzisiaj, wiec nie wiem czy komus nie wynajał już... A i ciagle przeklada podpisanie umowy i wydanie mi kluczy - to mnie najbardziej martwi

08:54- no własnie takiego balaganiarstwa nie znosze ;) To ciagle przekladanie mnie wkurza i sie zaczelam zastanawiac czy gosc cos kreci czy nie... Na wszelki wypadek zaczelam sie rozgladać za inna oferta, ale tanszej od tej to raczej nie znajde, do tego bylo blisko i warunki dość dobre...

a ile bedziesz placic za ten pokoj ?

Przekłada bo prawdopodobnie ciągle mu coś wypada :) a jakby komuś wynajął to przecież by ci powiedział jak mówiłaś mu o przełożeniu na czwartek. Czemu miałby ci o tym nie powiedzieć ?

05:59- 500 bez dodatkowych opłat i bez kaucji, a zwykle ceny pokoi są w przedziele 550-900 z oplatami przewaznie wiec się oplaca Neptyk- no wlasnie nie wiem, ale ludzie bywaja dziwni :O wiec dlatego mam watpliwości, ale nic, jeszcze będę probować... Dam mu jeszcze jedną szansę na podpisanie tej umowy i tyle :)

Takie bałaganiarstwo jest maksymalnie wkurfiające. Ale może warto przez to przebrnąć? :D Znam podobny przypadek, ale z kupnem mieszkania. Gość nie miał czasu na notariusza, na załatwienia. Można by pomyśleć, że kręci, że mu nie zależy. Otóż nie. Po prostu miał takie podejście do WSZYSTKIEGO, łącznie z wyniesieniem własnych gratów :D Był uczciwy, bez jakichś problemów, kombinatorstwa, tylko wiecznie spóźniony :D Trzeba było go popychać :D Ja trochę taki jestem i rozumiem obie strony. Wiem, że takie podejście do spraw, często jest wynikiem jakichś nerwic, depresji, wycofania z życia. Pomijam alkoholików, oszustów, czy zupełnych olewaczy.

Wszystko zależy od tego ile masz kasy i czego oczekujesz.

09:04- no właśnie takie podejście wkurza bo sie zastanawiasz wtedy czy ktos coś nie kręci ;) To by było mega dziwne jakby kręcił i mi obiecywał, ze wynajmnie... Ale już mnie nic nie zdziwi

RobertEM- szukam czegoś jak najtaniej i blisko i w miare możliwych warunkach i tam mi wszystko pasuje, jest ładnie, w miare nowe wszystko, jest net, jest czysto, wspollokatorki tylko 2, okolica dobra bo prawie w samym centrum, właściciel wydaje się bardzo miły, więc tak się napaliłam na ta ofertę, dzisiaj znow miałam jechać na podpisanie umowy, a tu wlasciciel nagle mi mówi,że cos tam ma pracy i że w czwartek ...

Oj to ty przełożyłas na czwartek czy on ? :D bo juz są 2 wersje :D chyba że żarty sobie robisz z nas :)

Neptyk, trochę poplatałam ,ale źle mnie zrozumiałeś chodziło mi o to, że ,że dzisiaj dzwonilam do niego bo chciałam przyjechać, ja niczego nie przekładałam i to ON mi powiedział, ze nie da rady i przełożył to już 3 raz :)

up

Rzeczywiście mogłem źle zrozumieć ;) ja bym dał mu ostatnia szansa :)

Neptyk- tak właśnie chyba zrobie :) Dzieki :) w sumie to na tej ofercie świat sie nie konczy, ale szkoda by bylo...

Ja bym poczekała na Twoim miejscu do tego czwartku ale facet miałby ostatnia szansę. Nie znoszę takiego marnowania komuś czasu bo samemu się nie ogarnia :)

Poczekaj do czwartku i zobacz co się stanie. Jeżeli przełoży to może jednak coś jest nie tak