Też macie tak że lubicie studiowac bo przynajmniej macie kontakt z

inteligentnymi ludźmi? Nie chodzi tylko o studentów ( choć też zdarzają się inteligentni to dobry uniwerek), ale i o wykładowców, fajnie mieć doczynienia z doktorami, profesorami itd, przyznam, ze mi imponują w jakiś sposob ;)

Zreszta sama bym chciala zrobic kiedys doktorat, tak dla wlasnej satysfakcji. Może jeszcze nie teraz, ale kiedys czemu nie :P Imponują mi tacy ludzie

Nie, nie mamy tak. :D jakbym mogła w ogóle bym sie z ludźmi nie spotykała Nienawidzę ludzi!

Nie potraficie zamknąć japy Ciagle chcecie gadać tymi wrednymi mordami

Lubiłam studiować, dopóki nie zaczęłam mieć sama zajęć ze studentami. Potem mi zapał trochę...zmalał.

Haze- a dlaczego jak można spytać? Nie przygotowują się? Nie przychodzą na zajęcia? Ja sama bym chciała kiedys pracować na uczelni ;) tzn tak dodatkowo, nie traktowałabym tego jako swojego głównego zawodu raczej

Bo z każdym rocznikiem studenci są coraz mniej ogarnięci. Przez 3 lata z rzędu dostawałam zawsze pierwszy rok na zimowy semestr i to była męka. Coraz bardziej cwaniakują, są coraz bardziej bezczelni. Plagiat zamiast pracy zaliczeniowej? A czemu nie? Ściąganie z telefonu komórkowego na egzaminie? Wow, odkrywcze. Straciłam serce do tego, chociaż kiedyś bardzo chciałam uczyć. Jak obroniłam doktorat to zostawiłam karierę akademicką w szafie. Może kiedyś wrócę, na razie się nie zanosi.

studia miały jeszcze sens gdy nie było internetu, księgarni pełnych fachowej literatury i szeregu dostępnych na rynku kursów teraz studiowanie w uniwersyteckich budynkach to straa czasu i archaizm z zamierzchłych czasów

"Plagiat zamiast pracy zaliczeniowej? A czemu nie? Ściąganie z telefonu komórkowego na egzaminie? " No to niestety teraz " norma" :) Ale u mnie na roku ludzie nie cwaniakuja i raczej nie są też bezczelni