Ładnym ludziom trudno znaleźć prawdziwą miłość

bo tylko ich wygląd zawsze rzuca się pierwszy w oczy, przykre

i nie wiadomo czy kocha wyłącznie za wygląd czy za całokształt

Ja jestem mysle,ze ladna, ale faceci chce ode mnie glownie seksu...

no ale ladne maja mega wymagania i nie zwiaza sie z przecietniakiem

Pozorne zalety moga utrudniac też zycie jak nadmierna uroda, nadmierna inteligencja, zbyt duzo pieniędzy...Generalnie pomagaja one w zyciu, ale moge tez czasem przeszkadzac

no ale ladne maja mega wymagania i nie zwiaza sie z przecietniakiem x to prawda, każda potwora musi znać swoje miejsce w szeregu

tak do 27-28 potem wszyscy brzydną okrutnie, a to tylko 1/3 zycia :) więc uszka do góry :) odejmując od tego długie dzieciństwo rozpłodowa "ładność" trwa maksymalnie 12 lat potem liczy się wnetrze

...ladna...?a może ubierasz sie jak blaszka i swoim zachowaniem prowokujesz? Kolega chce poznac fajna dziewczynę,ma konto na jakimś tam portalu,byl juz na trzech spotkaniach, wraca zblazowany.. . Pytam"co jest"? ,a on"nie ma juz normalnych dziewczyn? "...każda chciała isc z nim do wyra na pierwszym spotkaniu.... Nie skorzystał,szuka dziewczyny, nie"kurefki" :/

tylko jakieś 5% populacji ma ładne rysy twarzoczaszki choć to też mocno subiektywne i może wyjść że wszyscy jesteśmy brzydalami

Dokładnie ja kiedyś byłem cud przystojniak, laska za mną latała myślałem może to ta jedyna dostrzegła we mnie coś a tu du/pa zbrzydłem i szmata się zmyła bez słowa wyjaśnienia. Ładnym ciężko jest znaleźć kogoś wartego miłości, kto nie kocha za wygląd. Więc w sumie bycie nieidealnym jest na swój sposób lepsze.

nie dobrze być ani za ładnym, ani mieć za dużo kasy, itp., bo wtedy inni chcą nas "za coś" nie za nas samych