Juz niemogie moje zycie to cierpienie chce umrzec

Dzis dzis dzis chce w koncu zdechnac czuje ze cos chce mi rozwalic leb juz niemogie wiem ze momento smierci to bedze najprzyjemniejszy momento w moim zyciu

tez tak mialam poszlam do lekarza. depresja, ale teraz po 3 latach leki powoli pomagaja nic tu wiecej nie opisalas wiec jak ci pomoc?

"po 3 latach leki zaczęły pomagać" Pocieszyciel z Ciebie z******ty. Proponuje spróbować heroiny, pomaga natychmiastowo, ewentualnie jakieś leki opiatowe, byle nie psychotropowe z opiatami, bo te ryją mózg.

Niewiem co mi jest ja niechce pocieszania ja chce smierci to jedyne lekarstwo ani heroiny ani zadnego dzadostwa chce umrzec juz niemogie

Chce zdechnac zdechnac zdechnac .....slyszycie

Nie ma takiego probleu, którego dorosły człowiek nie zniesie. Pomyśl lepiej, że niektórzy mają gorzej od ciebie np.maltretowane dziecko przez rodziców alkoholików.

Mogie tez pomyslec ze niektorzy maja lepiej np o i tanto liczy sie fakt ze powinienem zdechnac zdechnac i zdechnac

nie pragnij śmierci gdyż śmierci nie ma , jeśli samowolnie przyczynisz się do śmierci to tam na tamtym świecie czekałoby na ciebie 1000 razy więcej cierpienia i wieczna ucieczka przed złymi duchami o ile nie gorsze miejsce piekło , gdzie nie ma nadziei. Tutaj na ziemi jest miejsce gdzie masz się odnaleźć. Obejrzyj sobie film typu : życie po życiu , na youtubie.

Ksiezniczka, znowu ci odbija alkoholiku?:D