Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anabaptysta z Pokucia

Mieszko nie ochrzcił Polski

Polecane posty

Gość anabaptysta z Pokucia

I nie chodzi wcale o to, że ochrzcił się tylko sam Mieszko, a nie ochrzcili się jego poddani. Sęk w tym, że Mieszko też raczej chrztu nie przyjął. [ inni władcy ] w uznaniu chrystianizacji swoich państw zostali ogłoszeni świętymi. A przynajmniej zyskiwał przydomek Wielki. Tak było z królem czeskim Wacławem, księciem Włodzimierzem z Rusi (święty Kościoła Prawosławnego i Katolickiego!), królem Węgier Stefanem (imię to przyjął na chrzcie, wcześniej był Walkiem), Erykiem z Danii, czy z anglosaskim władcą Ethelbertem. Wszyscy zostali Świętymi, albo chociaż Wielkimi. Mieszko żadnego z tych przydomków nie uzyskał. Ba, jego syn Bolesław Chrobry nie czynił starań, by ojca kanonizować, choć zabiegał, by godność świętego uzyskać dla kilku innych osób, m.in. biskupa Edelberta-Wojciecha Sławkowica [Svatý Vojtěch Slavníkovec, Adalbertus Pragensis, Adalbert von Prag]. Czemu Bolesław nie czynił starań o kanonizację ojca? Najpewniej dlatego, że wiedział, iż ojciec nigdy chrztu nie przyjął. Wskazuje na to zresztą epitafium nagrobne samego Bolesława. Zniszczone zostało w XVIII wieku, ale istnieją liczne odpisy. I co w nich czytamy. Otóż na nagrobku Bolesława Chrobrego widniało: "Perfido patre tu es, sed credula matre" czyli z perfidnego ojca i wierzącej matki. Najwyraźniej ojciec przeciwstawiany jest wierzącej matce. I to przeciwstawiany jako perfidny. Na nagrobku syna! Perfidny, czyli przewrotny, zdradliwy. Czym sobie na to zasłużył? Wyjaśnienie może być tylko jedno - przewrotnie nie dotrzymał obietnicy chrztu. Nie był - inaczej niż Dobrawa - wierzący. I to tłumaczy dlaczego nie istnieje w żadnej kronice z jego czasów żadna, nawet najmniejsza nawet wzmianka o tym chrzcie. O tym kiedy się odbył, gdzie się odbył, kto był rodzicami chrzestnymi. Kiedy chrzczono władców, to dla ówczesnego świata chrześcijańskiego było to wielkie, europejskie wydarzenie. Czynili to biskupi, ojcami chrzestnymi byli władcy, ceremonia była opisywana. Tak się ma sytuacja z tym Włodzimierzem, z tym węgierskim Stefanem, Erykiem Duńskim i innymi. Z władcami Czech i Moraw. O chrzcie Mieszka ani słowa, a co więcej przyciśnięci do muru historycy przyznają, że rok 966 jest przypuszczalny, a data 14 kwietnia zupełnie wymyślona, pojawiła się dobre 800 lat po rzekomym chrzcie. Cała koncepcja chrztu Polski opiera się o Rocznik Kapituły Krakowskiej z 1266 roku, w którym czytamy: DCCCCLXV Dubrouka ad Meskonem venit DCCCCLXVI Mesco dux Polonie baptizatur czyli 965 Dubrowka przybywa do Mieszka 966 Mieszko książę Polski został ochrzczony. Sęk w tym, że ten rocznik jest o równe 300 lat późniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o tych faktach przypomniał Paweł Dyrda. Warto o nich pamiętać gdy propaganda kościelna i nacjonalistyczna będzie nam wciskała kit o ochrzczonym Mieszku i Polsce. Poza tym Śląsk był ochrzczony prawdopodobnie już 863 roku, gdy dotarłą tam misjonarz Osław od Cyryla i Metodego, albo niedługo potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, ładnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To był bardzo przykładny chrześcijanin , 7 zon poganek i dwie chrześcijanki ;) Brać z niego tylko przykład ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszko przyjął chrzest od Cyryla i Metodego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cyryl i Metody zmarli w IX wieku, więc nie ma szans by go ochrzcili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachęcam do powieści Zenona Gołaszewskiego, p.t. Mieszko wnuk Mieszka, jest to równocześnie I tom serii, p.t. Dzieci Swarożyca. Książka, chociaż jest powieścią, to jej autor, jako historyk, stara się uwzględnić wszystkie aspekty ówczesnej historii, a przede wszystkim, że Mieszko, jeśli był ochrzczony to przez słowianników, czyli uczniów Cyryla i Metodego, zaś Polska w czasach bohatera powieści (Mieszka II Lamberta) była na ogół rodzimowiercza, czyli trzymała się kultu swoich dziadów i źle była nastawiona do chrześcijaństwa. Polecam, powieść czyta się jednym tchem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Cyryl i Metody zmarli w IX wieku, więc nie ma szans by go ochrzcili' ale od 863 roku działali na Śląsku kapłani obrządku słowiańskiego i ich misje z pewnością docierały do Wielkopolski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystarczy wrzucić do googli hasło "chrzest śląska" i już mamy ciekawe artykuły z dziennika zachodniego na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widać nawet biskupów uczą pół-prawdy historycznej zakłamanie totalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszko to był sprytny gość i wiedział że Watykanowi nie mozna ufać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o mieszku politycy i kler kłamią jak najęci lansowana fikcja chrztu w 966 może tylko smieszyć zorientowanych w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kościół kłamie w sprawie chrztu Mieszka to pewne ! Nikt nie zna ani roku ani dnia Mamy tylko propagandową wzmiankę 300 lat po fakcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×