Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jula8980808880

Co myslicie o rozstaniu w wieku 28 lat?

Polecane posty

Gość Jula8980808880

Bedzie mi ciezko znalezc kogos na stale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ma wiek do tego? kompletnie nie rozumiem kobiecej logiki :o jak mi z kimś źle to się rozstaję. I to czy mam wtedy 18 czy 60 lat nie ma żadnego znaczenia. Lepiej być samemu niż w związku który nie daje mi szczęścia. Nie ma gorszej samotności niż samotność we dwoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula8980808880
08:51- no wiem, wiem... To prawda, ale pytam czy wg was statystycznie w tym wieku jeszcze mozna kogos znalezc konkretnego czy to juz pozno bo wszyscy pozajmowani? Jeszcze sie nie rozstalam, ale zrozumialam, ze chyba bede musiala predzej czy pozniej, a im pozniej tym gorzej dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie będzie latwo, fakt, ale małżeństwo z nieodpowiednia odoba zrujnuje ci zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozstałam się gdy miałam 31 lat a teraz mam 34 i jestem zakochana i w ciazy. I szczęśliwa w końcu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam 23 lata gdy poznałam swojego o 12-lat starszego partnera. W tym czasie oboje byliśmy ludźmi po przejściach, ale wolni. Więc tak, masz szansę na spotkanie wolnego i normalnego człowieka w swoim życiu. Mój na mnie czekał 35 lat aby w końcu być szczęśliwym w związku. Już jesteśmy ze sobą 6 lat i mamy 3-letnie dziecko, które jest naszym pierwszym dzieckiem. Nawet po przejściach możesz znaleźć osobę z którą będziesz szczęśliwa. Wiek tu nie gra roli. Gdybym teoretycznie została teraz sama z dzieckiem, to miałabym trudności ze znalezieniem kogokolwiek, bo wiele osób boi się związku z kobietą z dzieckiem/dziećmi. Głowa do góry i nie tkwij w związku w którym jesteś nieszczęśliwa, bo to szkoda twojego zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:08- ja nie mam dzieci i chociaz tyle.. I podobno wygladam troche mlodziej niz mam lat. Ale wiem juz ze za niego wyjsc nie moge, zreszta gdybym chciala juz bym wyszla, ale widocznie wiedzialam podswiadomie ,ze to nie jest dobry pomysl bo 2 lata temu mi sie oswiadczyl, a ja powiedzialam,ze nie jestem gotowa... Poprostu wszystko fajnie, ale on jest nieodpowiedzialnym czlowiekiem dla ktorego tylko kolezkowie sie licza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula8980808880
To powyzej z 09:17 to ja pisałam jako gosc,tylko sie nie podpisalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To daj sobie spokój z nim. Ja teraz walczę o kuzynkę aby przejrzała na oczy. Dziewczyna ma dopiero 20-lat a jest ślepo zakochana w facecie, który po roku w związku nie chce poznać jej mamy ani bliżej rodziny. Liczy się tylko on, jego chlanie i pasje, a ona to taka ozdoba z ładną buzią przy kolegach. Więcej cierpi przez niego niż ma radości. Ja sama zakończyłam swój pierwszy związek po 2-3 latach gdy były narzeczony zaczął się nade mną znęcać psychicznie a wiedziałam, że już się przymierza do zaręczyn. Udało mi się odejść chociaż jeszcze ponad rok mnie jeszcze męczył. Teraz cieszę się, że mam przy sobie normalnego człowieka, który mnie kocha mimo wszystko, a nie za coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×